Współżycie po porodzie - dlaczego kobiety mają mniejsze libido?
Powrót do współżycia kilka tygodni po porodzie to dla wielu kobiet ogromny problem. Zmęczenie, strach przed bólem, poczucie nieatrakcyjności dla otoczenia, to powody dla których unikają intymnego kontaktu z partnerem. Jak to zmienić?
Dla niektórych kobiet wznowienie pożycia seksualnego może być sporym problemem. Wiele kobiet obawia się, że pierwsze zbliżenie po porodzie może być bolesne lub nawet niebezpieczne dla zdrowia.
Dodatkowo jeszcze stres, zmiany hormonalne , huśtawka nastrojów oraz zmęczenie może odbijać się na jakości życia seksualnego . Mimo, ze może nie jest ci łatwo, to musisz także pamiętać o swoim partnerze. Być może, ze w tym właśnie okresie on będzie czuł rodzaj odtrącenia . Wasze dziecko - a nie on (!) - budzi teraz twoje największe zainteresowanie. Z dzieckiem masz teraz nieprzerwany i bardzo ciepły kontakt, z nim rozmawiasz, do niego się uśmiechasz i przytulasz go. A co zostaje dla twojego partnera?
Porozmawiaj szczerze z partnerem
Często szczera rozmowa na ten temat zapobiega nieporozumieniom, a czasami nawet niepotrzebnym kłótniom i rozstaniom. Twój partner także musi mieć swoje „pięć minut”, wkrótce przekonasz się jak bardzo jest to potrzebne obojgu z was. Zwykle radzi się aby rozpocząć współżycie po okresie połogu, czyli po upływie sześciu tygodni od porodu. Jeżeli nie odczuwasz żadnych bólów i wszystko się już zagoiło, to nie ma przeszkód by rozpocząć życie seksualne .
Warto wiedzieć: Seks po porodzie - 7 problemów, które da się rozwiązać
Pieszczoty zamiast stosunku?
Trzeba pamiętać, ze nie każde zbliżenie z partnerem musi się wiązać z pełnym stosunkiem, czasami warto zacząć od delikatnych pieszczot, i powoli jak w okresie narzeczeńskim pokonywać kolejne przeszkody. Warto pamiętać, że „pierwszy” stosunek po porodzie będzie się wiązał z większymi emocjami, z jednej strony obawa (by niczego nie uszkodzić, by nic nie bolało), a z drugiej strony długa abstynencja, poprzedzająca to zbliżenie. Wszystkie te elementy mogą skutkować obniżeniem satysfakcji, ale przecież to jest tylko „pierwszy raz”, potem powinno być już tylko lepiej....