
1. Nogi bolą, bo nosisz nieodpowiednie obuwie
Przyczyną bólu nóg są najczęściej szpilki lub zwykłe pantofle z wąskimi czubami, na wysokich obcasach i lekko przymałe (och, jak lubimy, by nasze stopy wyglądały na niewielkie). Powodują one obrzęki stóp i ból, ponieważ nadmiernie obciążają przód stopy. Efektem tego (zwłaszcza jeśli jesteś w ciąży i dźwigasz kilka dodatkowych kilogramów) jest zmiana sposobu obciążania całej kończyny. Za bardzo obciążony jest paluch, który zaczyna „uciekać” na bok (hallux vulgatus). Drugi palec również „schodzi na złą drogę” – nachodzi na inne. Skutkiem tych procesów jest ból z boku palucha i narastanie tkanek miękkich (czyli tworzenie się odcisków), ugniatanych przez but.
Warto przeczytać: Czy w ciąży można nosić buty na obcasach?
Chodzenie w butach na wysokich obcasach, szczególnie w ciąży, czyli przeniesienie ciężaru ciała na jej przód, działa na stopę równie niszczycielsko. Prawidłowo obciążona stopa powinna opierać się na I i V głowie kości śródstopia, a także na zewnętrznej krawędzi pięty. Gdy zakładasz szpilki, oparta jest ona na samym przodzie stopy, co jej nie służy. Zaczynają tworzyć się modzele pod głową V kości śródstopia i tam zaczynasz odczuwać dolegliwości – to znak, że największe obciążenie jest właśnie tu. Skutkuje to tworzeniem się halluksa. U niektórych osób pojawia się też ból w przestrzeniach między II i III lub III i IV kością śródstopia, często promieniujący, kłujący, uniemożliwiający długie chodzenie. Może to być objaw tworzenia się nerwiaka Mortona.
Niezdrowe są niestety również popularne japonki. Specyfika ich noszenia polega na przytrzymywaniu paska między paluchem, a II palcem. Dochodzi do przykurczu przywodziciela, który ucieka do boku, tworząc hallux vulgatus, czyli tzw. halluksy.
Zobacz także: Ciąża bez bólu pleców – to jest możliwe