Wakacje to czas relaksu i dobrej zabawy. Wreszcie możecie pozwolić sobie na te aktywności, na które w codziennej gonitwie nie starcza czasu, a które są bardzo potrzebne do budowania więzi rodzinnych (również z nastolatkami!). Aby ułatwić wam zadanie, przygotowaliśmy bucket list, czyli listę rzeczy, które można (a nawet wypada) robić latem. Dzięki nim tegoroczne lato będzie pełne atrakcji, niezależnie od miejsca wypoczynku. Oto 119 rzeczy do zrobienia w te wakacje. Niech to będzie inspiracją do działania! Lista rzeczy do zrobienia w wakacje – wakacyjny bucket list Te aktywności sprawdzą się świetnie, jeśli chcecie uniknąć nudy. Większość z nich będzie atrakcyjna zarówno dla młodszego dziecka, jak i nastolatka. Proponując dzieciom aktywności z naszej listy rzeczy do zrobienia w wakacje, sprawicie im niesamowitą frajdę, a dodatkowo przyczynicie się do rozwoju ich zmysłów. Z kolei dla nastolatków i dorosłych takie aktywności to świetny trening uważności. To bardzo ważne! Wybierzcie się na spotkanie ze świetlikami. Zróbcie coś DIY do swojego pokoju. Zamoczcie nogi w rzece, siedząc na pomoście. Zagrajcie w siatkówkę na świeżym powietrzu. Spróbujcie 5 nowych smaków lodów. Idźcie na jagody. Upieczcie jagodzianki lub ugotujcie pierogi z jagodami. Opracujcie autorską recepturę na domową lemoniadę. Zorganizujcie piknik. Zagrajcie w badmintona. Odwiedźcie zamek, który ma ciekawą legendę. Zorganizujcie wycieczkę rowerową. Zaproście znajomych na tematyczną imprezę przy ognisku (pobawcie się w piratów lub rozbitków na bezludnej wyspie). Zbudujcie zamek z piasku. Wyślijcie kartkę z wakacji do przyjaciół. Wybierzcie się nad wodospad. Wróćcie do miejsca, które wspominacie szczególnie miło. Załóżcie...
W niektórych krajach panuje moda na wożenie niemowląt w koszach wiklinowych zamieszczonych przy kierownicy.
– Widziałem to na Zachodzie, ale i w Polsce, wiem, że ślicznie to wygląda, ale jako fizjoterapeuta proszę, nie róbcie tego – apeluje Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta. – Nie tylko jest to niebezpieczne, ale nie zdrowe dla waszego dziecka.
Dlaczego?
Zdaniem fizjoterapeuty nie należy tak przewozić niemowlęcia, gdyż nie do końca wiemy, jak na tak małe dzieci oddziałują wszystkie przeciążenia pionowe, które przechodzą przez stawy kręgosłupa, począwszy od szyi przez miednicę i na stawach krzyżowo – biodrowych i spojeniu łonowym kończąc podczas jazdy rowerem.
– To jest dla małego dziecka olbrzymie obciążenie – mówi Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta.– Właśnie dlatego dorośli, jadąc rowerem po kostce brukowej, czy torach tramwajowych stają na pedałach.
Dlatego ekspert zaleca, by w przypadku małych dzieci do 18. miesiąca życia wybrać przyczepkę a starsze wozić w foteliku rowerowym.
Polecamy: