Zdrowe odpowiedniki niezdrowych potraw
Menu rocznego malucha powoli zaczyna przypominać to dla dorosłych. Są jednak dania, których smyk nie powinien jeść. Na szczęście znamy ich zdrowe i bardzo smaczne odpowiedniki.
Nieraz już słyszałaś, że małe dzieci powinny unikać fast foodów, coli czy pizzy. Ale są również takie produkty, których pewnie nie wpisałabyś na listę zakazanych. Dlatego przygotowaliśmy dla ciebie ściągę. Dzięki niej karmienie smyka stanie się jasne.
Chleb tostowy
Wyjątkowo. Z reguły zawiera substancje konserwujące, które przedłużają jego trwałość. A konserwanty nie są dobre dla małego brzuszka.
W zamian: Miękkie grzanki ze zwykłego chleba lub bułki podpieczone lekko w piekarniku.
Dżemy niskosłodzone
Wyjątkowo. Co prawda mają mało cukru, ale za to dużo substancji żelujących, a także zwykle konserwanty, np. benzoesan sodu.
W zamian: Domowe dżemy, miód, a od czasu do czasu także dżem wysokosłodzony.
Frytki
Wyjątkowo. Tradycyjnie smażone frytki są po prostu ciężkostrawne. A mrożone, które można piec w piekarniku? Również, bo nasączono je tłuszczem. Poza tym zawierają antyutleniacze zapobiegające jełczeniu oleju.
W zamian: Od czasu do czasu upiecz w folii aluminiowej obrane ziemniaczki. Podaj je
z masłem, kefirem, posypane natką lub koperkiem.
Gotowe sałatki i surówki
Nie. Nie wiadomo, w jakich warunkach były przygotowane i przechowywane, więc trudno ocenić, czy są świeże i co do nich dodano, by zachowały trwałość.
W zamian: Starta na drobnej tarce marchewka z jabłkiem, drobno pokrojona sałata lodowa z odrobiną oliwy i cytryny lub pyszna sałatka z pomidorów (najlepiej bez skórki).
Hamburgery
Nie. To puste kalorie – są tłuste, ciężkostrawne, zawierają sztuczne dodatki. Często też nie można mieć pewności, czy są świeże.
W zamian: Od czasu do czasu możesz podać dziecku kotlecik
z mięsa zmielonego w domu lub hot doga z parówką przeznaczoną dla dzieci. Kotlecik lub parówkę wystarczy włożyć do ogrzanej bułeczki. Malec pewnie będzie się domagał polania jej keczupem. Odrobina mu nie zaszkodzi, ale nadmiar...