Widoki zapierające dech w piersiach, spokój, relaks – już niebawem rozpocznie się sezon jesienno-zimowy, a wraz z nim rodzinne wyjazdy. Łapanie ostatnich promieni słońca, widok kolorowych liści lub śnieżne szaleństwa – brzmi kusząco, prawda? Poza miejscem wypoczynku bardzo ważny jest również wybór odpowiedniego hotelu – to właśnie od tego najlepiej rozpocząć planowanie urlopu. Jesienno-zimowy wypoczynek można spędzić zarówno w górach, jak i na Mazurach lub nad morzem. Jeśli zdecydujecie się na jeden z poniższych hoteli – na was i wasze dzieci czeka cała masa atrakcji, nie tylko tych typowych! Hotel Arłamów w Ustrzykach Dolnych Hotel Arłamów znajduje się w Ustrzykach Dolnych. Jest to miejsce, gdzie rodzice wraz z dziećmi mogą doświadczyć prawdziwego odpoczynku! Ta oaza spokoju u wrót Bieszczad jest przyjazna rodzinom z dziećmi. Niezależnie od pory roku na najmłodszych czeka wiele atrakcji, a nad ich bezpieczeństwem czuwa wykwalifikowana kadra animatorów i instruktorów. Goście hotelu Arłamów mogą liczyć na odpoczynek na najwyższym standardzie, delektując się przepięknym widokiem na góry, lasy i doliny Gór Słonnych oraz Pogórza Przemyskiego. W pokojach króluje nowoczesny design ze szczyptą tradycji. Znajduje się tu również trzypoziomowa Strefa SPA & Wellness, gdzie rodzice mogą się odprężyć, zregenerować ciało i umysł, podczas gdy ich dzieci będą korzystać z atrakcji przeznaczonych dla najmłodszych. Atrakcje dla dzieci W hotelu działa ArłaMOVE Akademia Juniora – program, który promuje aktywne zajęcia sportowe dla dzieci w czasie wolnym. Dodatkowo w czerwcu 2021 roku został otworzony przy hotelu nowy plac zabaw – przestrzeń 1200 m² zapewniająca wspaniałą zabawę. Rodzice ze swoimi pociechami mogą także wziąć udział w spacerze edukacyjnym, podczas którego maluchy będą mieć okazję, by poznać najciekawsze zwierzęta mieszkające w...
Żyrafy w zimowej scenerii wyglądają tak, jakby trafiły tu z całkiem innej bajki. Ale śnieg im niestraszny. We wrocławskim zoo czują się znakomicie o każdej porze roku.
Słonie także nie boją się zimy. Mają nawet choinkę!
Ludzie oglądają zwierzęta, zwierzęta oglądają ludzi. Gdy nie ma zwiedzających, tygrys zaczyna się nudzić!
W pawilonach można się poczuć jak w tropikalnej dżungli. Trzeba tylko pamiętać, żeby zdjąć czapkę i szalik!
Lemury (wśród nich na pewno jest Król Julian z „Pingwinów z Madagaskaru”) także wypatrują gości. Nie zawiedźmy ich!
Niektóre zwierzęta, na przykład pandy małe (Tak, tak! Zwierzątko na zdjęciu należy do rodziny pand!) są teraz aktywniejsze niż wiosną i latem. Gdy jest ciepło, głównie leżą wśród gałęzi. Teraz można zobaczyć je w ruchu.
Warto zajrzeć także do Motylarni.
`Koniecznie trzeba odwiedzić Akwarium, gdzie można podziwiać mnóstwo kolorowych rybek, nawet mały Nemo.