Czteroletnie dziecko nie pozwala już założyć sobie pieluszki (nie jest przecież dzidziusiem!), a potem wstydzi się, że jego łóżko znów jest mokre. Ty masz dość ciągłego zmieniania piżamy i prześcieradła, suszenia materaca… Kiedy to wreszcie się skończy?
Rodzice często krępują się przyznać, że ich dziecko siusia do łóżka. Nie wiedzą, jak mu pomóc. Czy iść do lekarza? A może do psychologa, bo podobno winny jest stres i kłopoty rodzinne? Wokół nocnego moczenia narosło wiele mitów. Co jest prawdą?
-
Trzylatek powinien przespać noc lub obudzić się, gdy chce siusiu.
Nieprawda. Kontrolowanie oddawania moczu jest dla malca trudnym zadaniem. Najpierw uczy się tego w dzień, dopiero potem w nocy. W przypadku dziewczynek o moczeniu nocnym można mówić, jeśli siusiają do łóżka po skończeniu pięciu lat, w przypadku chłopców – sześciu (opanowują tę umiejętność później).
-
Do lekarza z moczącym się dzieckiem trzeba pójść dopiero wówczas, gdy skończy pięć lat.
Nieprawda. To zdecydowanie za późno. Czekając tak długo, możesz opóźnić zdiagnozowanie wad układu moczowego (ich jedynym objawem bywa siusianie w nocy) i skuteczne leczenie. Do pediatry warto iść już z czterolatkiem, który ma w tygodniu więcej nocy mokrych niż suchych. Wizyta u lekarza jest konieczna, jeśli dziecko również w dzień popuszcza siusiu, od czasu do czasu miewa podwyższoną temperaturę (i nie towarzyszy temu infekcja dróg oddechowych) – powodem może być ukryta wada układu moczowego albo jego zakażenie.
-
Badania są nieprzyjemne, lepiej malca na to nie narażać.
Nieprawda. Pediatra zaleci wykonanie badania moczu (ogólne plus posiew) oraz USG jamy brzusznej. Są bezbolesne. Jeśli wyniki będą prawidłowe, oznacza to, że dziecko nie ma wady anatomicznej układu moczowego ani zakażenia. Przyczyną kłopotów jest więc najprawdopodobniej tzw. pierwotne izolowane moczenie nocne. Stwierdza się je, jeżeli maluch ma pięć (u dziewczynek) lub sześć lat (u chłopców), od urodzenia siusia w nocy (nie miał przerwy dłuższej niż sześć miesięcy), ale w dzień majteczki są suche.
-
Maluch sam z siusiania do łóżka wyrośnie, nie trzeba się martwić.
I tak, i nie. Rzeczywiście, jeśli przyczyną kłopotów jest pierwotne izolowane moczenie nocne, malec najprawdopodobniej z niego wyrośnie. Nie wiadomo jednak kiedy: gdy będzie miał 5, 7 czy 15 lat. A 1–2% osób nęka ten kłopot także w wieku dorosłym! Im dziecko starsze, tym większy to dla niego problem. Wstydzi się, że znów zmoczyło łóżko i jest przez to inne niż koledzy.
Zobacz też: Czy moczenie nocne u kilkulatka można wyleczyć?