"Dzwoneczek i zaginiony skarb"
Najnowszą propozycją WALT DISNEY PICTURES jest wdzięczna historia maleńkiej wróżki zatytułowana "Dzwoneczek i zaginiony skarb".
- Materiały prasowe
Opowieść o Dzwoneczku
Tak, tak, to ten sam Dzwoneczek znany nam z czasów, gdy sami chętnie oglądaliśmy Piotrusia Pana. Dzwoneczek, który strzepywał ze skrzydeł magiczny pył, dzięki kóremu Piotruś i Wendy mogli unosić się w powietrzu i lecieć do Nibylandii.
"Dzwoneczek i zaginiony skarb" (podobnie jak wydany na DVD w ubiegłym roku film zatytułowany po prostu "Dzwoneczek") opowiada o przygodach wróżki z czasów, zanim jeszcze spotkała Piotrusia Pana. Narodziła się w Przystani Elfów, miejscu zamieszkanym przez bajkowe istotki, których zadaniem jest czuwanie nad porami roku. Każda z nich ma swój specyficzny talent związany z siłami natury: jedne pomagają rozkwitać kwiatom, inne budzą biedronki z zimowego snu, rozsnuwają rosę na pajęczynach, wreszcie malują jesienne wzory na liściach. Dzwoneczek okazuje się być cynką, czyli wróżką, która w Przystani Elfów pracuje przy wytwarzaniu naczyń i narzędzi niezbędnych innym do wypełniania zadań. W nowym filmie także ją czeka bardzo ważne zadanie: musi odnaleźć stary piracki statek, a na nim skarb, dzięki któremu z kolei uratowana zostanie cała Przystań Elfów. Żeby tego dokonać wyruszy w pełną przygód podróż, pokona własne słabości i przekona się o tym, jak ważna jest prawdziwa przyjaźń.
Disneyowskie baśnie dla najmłodszych opowiadają o sprawach najprostszych, takich, które jako pierwsze pojawiają się w świadomości dzieci: o przyrodzie, bliskich osobach, bezpiecznym domu. Posługując się językiem fantazji objaśniają świat dookoła i pozwalają stawiać w nim pierwsze kroki. Co najważniejsze, nie ma w nich przemocy ani agresji, jest za to dużo humoru, a dawka napięcia jest dostosowana do wieku małych odbiorców. Za treścią podąża filmowa forma: narracja jest powolna, obrazy kreślone są delikatną kreską i wysycone harmonijnymi barwami.
"Dzwoneczek i zaginiony skarb" to wspaniała filmowa przygoda na początek dla przyszłego kinomana, w dodatku tak pełna uroku, że ogladanie jej z dziećmi także nam, dorosłym, sprawi przyjemność.