To, że dzieci boją się potworów, kościotrupów i wampirów to pewne jak dwa razy dwa. Dziecko boi się różnych rzeczy, postaci, zjawisk np.: ciemności, nieznanych dźwięków, szybko poruszających się przedmiotów, brzydkich ludzi, ciemnego lasu itp. A czego lub kogo boi się duch? Na to pytanie odpowiada Sanna Toringe i Kristina Digman w książce „O duchu, który się bał”, wydawnictwa ZAKAMARKI.

Reklama

No więc, kogo się boi duch? To proste, kolana mu drżą przed wampirem. Co ja piszę? Jakie kolana? Duch traci głowę, spada ze schodów, biega chaotycznie po lesie. Ale wampir też ma lęki, szczególnie jak jest małym wampirkiem. Bo w szafie może czaić się kościotrup. To nic, że ma beret w kwiaty i trzewiki na obcasach, jest leniwy i najbardziej na świecie pragnie spokoju. Nie zazna go jednak, gdyż w piwnicy śpi potwór. O jaką ma wielką głowę, czarne paluchy i ostre zęby. Zaraz się obudzi i... będzie uciekał w popłochu przed myszką. Potwory okrutnie boją się myszy. Zresztą - kto by się nie bał? Taka mała, sprytna, z ogonkiem. Po prostu uosobienie zła!
Książka szwedzkiej pisarki to bardzo przewrotna opowiastka o potworach, które czają się w ludzkiej głowie. W zamyśle pozycja ta ma ucieleśnione strachy oswajać i obłaskawiać. One żyją obok. Dobrze, że chociaż czegoś się boją, są czasem słabe, naiwne, roztrzepane, nierozsądne, a przez to mniej straszne.

Kawiarnia Plac Zabaw
ul. Jeżewskiego
(na terenie klubu tenisowego Tie Break)
Warszawa Kabaty
tel. 602 308 503
Niedziela 25.09
godz 12.00
WSTĘP WOLNY

Reklama

więcej »

Reklama
Reklama
Reklama