„Powtarzaj za mną: Jestem krową. Krowy nie łażą po drzewach i nie budują domków. Powtórz” – nakazuje swojej przyjaciółce z obory Pan Wrona, jak zawsze sceptycznie nastawiony do nowatorskich pomysłów Mamy Mu. Ale jak się krowa uprze, nikt nie będzie w stanie przekonać jej do zmiany zdania. Krowy nie budują domków na drzewach? Raczej – nie budowały do tej pory. Mama Mu zmieni ten stan rzeczy. Nie ma wprawdzie rąk, tylko cztery nogi, ale za to ma ogon – ogonem natomiast może trzymać młotek (chociaż ciężko jej wbijać gwoździe, bo nie widzi, gdzie ma uderzać) lub piłę. Krowa z bajki sama przygotuje sobie domek. Zazdrosny Pan Wrona będzie musiał jej udowodnić, że nie jest gorszy…

Reklama

Bohaterowie książeczki odkryją w końcu tajemnicę budowania domków. Historyjka napisana jest dynamicznie i z humorem. Autorzy korzystają z wyobraźni, personifikując bohaterów – łączą charakterystyczne dla maluchów zabawy i zajęcia (trzeba jednak dodać, że chociaż w Polsce nie ma zbyt wielkich tradycji w dziecięcym budowaniu domków na drzewach, w literaturze innych krajów taki motyw istnieje od dawna) z nieobecnymi dotąd w bajce zwierzątkami. W ten sposób doprowadzają sytuację do absurdu, który dla maluchów będzie jak najbardziej logiczny. Personifikacja ujawnia się w dowcipnych próbach zrealizowania dziecięcych marzeń przez zwierzęce postacie. Krowa musi czasem radzić sobie przez użycie niekonwencjonalnych metod. Pan Wrona jak zwykle jest przemądrzały i negatywnie nastawiony – co w zestawieniu z radosnym entuzjazmem Mamy Mu daje śmieszny kontrast.

... Na uwagę zasługują rysunki Svena Nordqvista, tym razem nawet zabawniejsze niż partie tekstu – Pan Wrona robi wciąż pełne niedowierzania miny i gesty. Ruch oddaje Nordqvist przez zmultiplikowanie postaci, co daje momentami wręcz złudzenie ruchu, a i przyczynia się do rozśmieszania. Starannie wykonane obrazki mają ładne, przyjemne kolory (tomik utrzymany jest tym razem w tonacji jesiennej) i są jakby drugą narracją, opowieścią dla maluchów.
Przygody Mamy Mu i Pana Wrony to ciepłe opowieści, w których nie ma zła i przemocy, jest za to uśmiech. Doskonałe dla dzieci, dowcipne historyjki uzupełniane niezapomnianymi rysunkami składają się na godną uznania serię.
"Mama Mu buduje", wyd. ZAKAMARKI

wstęp wolny!

Kawiarnia Plac Zabaw
ul. Jeżewskiego
(na terenie klubu tenisowego Tie Break)
Warszawa Kabaty
tel. 602 308 503
kawiarnia@plac-zabaw.waw.pl

Zobacz także
Reklama

więcej »

Reklama
Reklama
Reklama