
Doradca premiera radzi, by nie odwiedzać rodziny na święta. „Nie ma powodu, żeby jeździć”
Profesor podkreślił, że on również nie zamierza nigdzie wyjeżdżać. „Normalnie spędzamy święta z bardzo liczną rodziną, w tym roku zrobimy to w sposób bardziej ograniczony, zdecydowanie tylko z tymi, z którymi spotykamy się na co dzień” – oznajmił.
Doradca premiera odradza Polakom świąteczne wyjazdy
Jakiś czas temu premier ogłosił, że tegoroczne święta spędzimy w bardzo małym gronie. Dopuszczalna liczba osób przy stole wynosi jedynie 5 osób, nie wliczając domowników. Prof. Horban został spytany o to, czy jeśli chcielibyśmy pojechać do rodziny, która mieszka daleko od nas, ale nie po to, by spędzać święta tłumnie, ale by spotkać się właśnie z 4-5 osobami, to czy taki wyjazd jest dobrym pomysłem. Okazuje się, że nie do końca. Profesor przyznał: „Bardzo bym namawiał do wykorzystania tej techniki, którą my w tej chwili używamy, tzn. Skype'a, wideotelefonu (...). Nie ma tutaj powodu, żeby jeździć. Proszę pamiętać, mamy do czynienia z chorobą śmiertelną”.Co sądzicie o tych słowach doradcy premiera? Planujecie mimo wszystko wyjechać do rodziny na święta, czy wolicie zostać w domu, by uniknąć zarażenia koronawirusem?
Źródło: dorzeczy.pl
Zobacz także: