– Zmysł dotyku pozwala nam uczyć się, rozpoznawać siebie w przestrzeni i lepiej rozumieć świat – mówiła Zawadzka. I jak wyjaśniła, jest niestety troszkę niedoceniany, a szalenie ważny dla rozwoju dziecka. Czucie powierzchniowe i czucie głębokie Odczuwanie tego, czego dotykamy, to czucie powierzchniowe. To również sytuacja, w której my jesteśmy dotykani. Ale zmysł dotyku to też jest czucie głębokie, czyli orientowanie się, ile zajmujemy miejsca w przestrzeni i jak się ruszają nasze kończyny. – Czucie głębokie to jest również kołysanie, podrzucanie, góra-dół, na boki, w różnym tempie – tłumaczyła ekspertka. – To też stymuluje nasz błędnik, który się przydaje potem w życiu, żeby radził sobie z przemieszczaniem naszego ciała. Ćwiczmy go od samego początku, im wcześniej, tym lepiej – dodała. Spotkania w Miasteczku Zmysłów Dziennikarka Mamo, To Ja rozmawiała z Dorotą Zawadzką również o przytulaniu, głaskaniu, smyraniu, łaskotaniu i wielu innych doznaniach dotykowych. Posłuchajcie koniecznie i dowiedzcie się, jak poprzez zabawę stymulować zmysł dotyku w domu. Pomysł na dodatkową zabawę i ćwiczenia dotykowe w formacie PDF możecie pobrać także stąd: Artykuł powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka
Oczy duszy czy po prostu jeden ze zmysłów?
– Wzrok to oczy duszy, jak to się mówi – zaczęła ekspertka. Dzięki kontaktowi wzrokowemu nawiązujemy relację z drugim człowiekiem. My patrzymy na dziecko, dziecko patrzy na nas, ono dostrzega nasz uśmiech i potem nam na ten uśmiech odpowiada swoim pierwszym uśmiechem społecznym... To wszystko dzieje się pod kontrolą wzroku. Ale też – dodaje Dorota Zawadzka – pod kontrolą wzroku nasze dziecko zaczyna się bawić. Ogląda swoje rączki, poznaje swoje ciało, bierze coraz więcej różnych rzeczy w dłonie. Warto pamiętać, że na początku swoje życia dziecko nie widzi wyraźnie – widzi najlepiej na 20-30 cm, czyli np. twarz mamy karmiącej je piersią.
Obejrzyj nasz liveczat i sprawdź, jak rozwija się wzrok dziecka od narodzin do wieku przedszkolnego, nasza ekspertka świetnie to przedstawiła!
Najciekawsze pytania? Popatrzcie!
Czy zabawka, np. miś, powinien mieć wszystkie kolory tęczy czy być w barwie naturalnej, takiej, jaką ma w rzeczywistości? Zdaniem naszej ekspertki, zabawka może mieć wiele różnych barw, warto jednak, by dziecko wiedziało, jaki kolor ma dane zwierzę czy rzecz naprawdę. Przestrzegała przed zabawkami, które przypominają trochę takie postacie, trochę inne, a w sumie nie wiadomo, co przedstawiają, jednocześnie nie będąc postaciami fantastycznymi.
Dorota Zawadzka z dużym zaniepokojeniem wspominała kwestię spędzania przez dzieci dużych ilości czasu przed ekranami telefonów, tabletów czy komputerów. Prosiła, by zwracać uwagę również na odpowiednią odległość monitorów od oczu – zbyt mała psuje wzrok! Takie słowa szczególnie teraz, w okresie pandemii, są ważną przypominajką...
Chcesz wiedzieć więcej? Zobacz nasz liveczat!
Artykuł powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka