Były już Świeżaki i Lidlaki, teraz czas na Fajniaki. Biedronka rozpoczęła nową akcję promocyjną z maskotkami. Jednak, by zebrać wszystkie Fajniaki, trzeba wydać ogromną sumę pieniędzy. Naklejki będzie można zbierać do 18 listopada, a później wymienić je na maskotki lub książeczkę (do 2 grudnia).
To już kolejna edycja maskotek w Biedronce. Zazwyczaj gang liczył od sześciu do dziesięciu maskotek. Gang Fajniaków składa się z 10 pluszaków, są to:
Biedronka podwyższyła próg cenowy, po którym otrzymuje się naklejki - w poprzednich edycjach był on o 10 zł niższy. Zebranie całego Gangu Fajniaków nie będzie już więc takie proste. Teraz naklejkę otrzymamy za wydanie w Biedronce 50 zł za zakupy. Można dostać dodatkową naklejkę, trzeba jednak spełnić pewne określone wymogi, należy do nich:
Spełnienie każdego z powyższych warunków uprawnia nas do dostania dodatkowej naklejki - jednej za spełnienie jednego warunku, czyli jeśli spełnimy je wszystkie - możemy dostać nawet 4 naklejki więcej.
W ciągu trwania całej promocji, czyli w okresie trzech miesięcy w Biedronce trzeba zrobić zakupy za kilka lub nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych! Najdroższa opcja przewiduje, że zebranie naklejek na cały Gang Fajniaków będzie wymagało wydania aż 30 tysięcy złotych! Rachunek jest prosty - 60 naklejek to jedna maskota, naklejka otrzymywana jest za wydanie minimum 50 zł na zakupy, czyli razem 3 tysiące zł. W gangu jest 10 maskotek, więc by uzbierać całość – musimy wydać zawrotną sumę 30 tysięcy złotych. Tańszą opcją jest wymiana 40 naklejek i dopłacenie 19,99 zł (zaokrąglijmy to do 20 zł). Wtedy trzeba zebrać 400 naklejek (40 na każdą maskotkę, a tych jest 10). Wtedy będziemy musieli zrobić zakupy za kwotę 20 tysięcy zł i dopłacić 200 złotych, czyli razem 20,2 tys. zł. Nadal jednak jest to szalenie wysoka kwota.
Jest duże prawdopodobieństwo, że podczas zakupów spełnimy wymogi, by dostać dodatkowe naklejki. W ten sposób kwota, jaką musimy wydać na cały gang, maleje aż pięciokrotnie! Wtedy za każde wydane 50 zł otrzymamy pięć naklejek (a nie jedną). Jeżeli nie zakładamy opcji dopłacania do maskotek, będziemy musieli zebrać 600 naklejek, by otrzymać wszystkie pluszaki, a to oznacza wydanie 6 tys. zł na zakupy w ciągu 3 miesięcy.
W przypadku, gdy będziemy chcieli dopłacić do Fajniaków - będziemy musieli zebrać 400 naklejek, a w konsekwencji wydać 4 tys. złotych (spełniając wszystkie warunki otrzymania dodatkowych naklejek). Dodatkowo, do całej kolekcji będziemy musieli dopłacić 200 zł (ponieważ Fajniak kosztuje 200 zł, jeśli mamy 40 naklejek). Najkorzystniejszy wariant zakłada więc wydanie 4 tys. 200 zł. Warto jednak zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście oszczędzimy pieniądze – jeśli zbierzemy wszystkie naklejki podczas zakupów – skorzystamy później z produktów, które kupiliśmy, natomiast jeśli dopłacimy 200 zł – nic z tego nie będziemy mieć.
Najlepiej zbierać naklejki do 18 listopada, by następnie je zliczyć i wymienić na maskotki. Warto pamiętać, żeby nie wymieniać od razu 60 naklejek na pluszaki. Dlaczego? Może zdarzyć się sytuacja, w której będziemy mieć wystarczająco dużo naklejek, by mieć kilka pluszaków, ale zabraknie ich, żeby mieć możliwość kupienia wszystkich zabawek. Jeśli zbierzemy 570 naklejek – wymienimy je na 9 z 10 pluszaków (bezkosztowo). Zostanie nam wtedy 30 naklejek i nie będziemy mogli kupić już wtedy ostatniego Fajniaka za dopłatą, ponieważ zabraknie nam 10 naklejek (żeby dostać pluszaka za dopłatą trzeba mieć 40 naklejek). Lepszą metodą będzie więc wymienienie np. 480 naklejek na 8 zabawek i 80 naklejek na możliwość dostania Fajniaka za dopłatą. 10 naklejek zostanie wtedy nieużytych, jednak my będziemy mieć całą kolekcję Fajniaków!
Zobacz także:
Pomarańczowy jednorożec, ufoludki, różowe ptaszysko z długą szyją, nietoperz, tygrys – już niedługo w sklepach IKEA będzie można kupić pluszaki zaprojektowane przez dzieci . Część zysków zostanie przeznaczona na na rzecz programów edukacyjnych UNICEF i Save The Children. Najmłodsi projektanci mają 4 lata 10 projektów wybrano z pośród tysięcy rysunków nadesłanych przez dzieci z całego świata na konkurs "Pluszaki dla Edukacji". Najmłodsi zwycięzcy mają po 4 lata. Rosita z Wysp Kanaryjskich zaprojektowała jednorożca, Thymeo z Belgii - dinozaura w kapeluszu. Oto wszystkie zwycięskie zabawki : Polecamy także: Jak rysuje 2-, 3-, 4-, 5- i 6-latek? Dzieci od dawna projektują zabawki Pomysł, by szyć zabawki według projektów dzieci nie jest zupełnie nowy. Takie zabawki szyje od lat Wendy Tsao , właścicielka Child's Own Studio . Oto kilka prac, które zrobiła wg projektów dzieci. Projekt: Keadryn, 4 lata (function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = "//connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3"; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk')); by Keadryn, age 4 Posted by Child's Own Studio on 7 stycznia 2013 Zobacz także nowy projekt Wendy Tsao i jej Child's Own Studio: Lalki dla ambitnych dziewczynek
Sing–a–ma–jigs, czyli Śpiewaki – Słodziaki, to niezwykle sympatyczne pluszaki, które swoim zachowaniem wprawiają w dobry nastrój nie tylko najmłodszych, ale również rodziców i starszych miłośników dobrej zabawy. Potrafią śpiewać w swoim własnym niepowtarzalnym języku, a dzięki interaktywnemu mechanizmowi stanowią doskonałą formę rozrywki dla całej rodziny. Śpiewaki w błyskawicznym tempie podbiły już amerykański rynek, otrzymując nagrodę dla najlepszej zabawki 2010 roku. Od stycznia br. zabawki dostępne są również w polskich sklepach. Każdy Śpiewak – Słodziak ma 3 tryby zabawy i w zależności od wybranej opcji – mówi, śpiewa własną piosenkę lub śpiewa w harmonii z innymi. Gdy jest ustawiony na paplanie, trajkocze w swoim własnym języku, przypominającym gaworzenie małego dziecka. Uruchomienie trybu melodycznego pozwala podziwiać umiejętności wokalne Śpiewaka wykonującego typową dla niego piosenkę. W trybie harmonicznym każdy Śpiewak – Słodziak śpiewa w idealnej harmonii z drugim pluszakiem – niektóre śpiewają wyżej, inne niżej. Oprócz duetów, Śpiewaki mogą występować w trio, a nawet w kilkuosobowym chórze. Dodatkową funkcjonalnością zabawek jest sterowanie tempa śpiewania – w zależności od sytuacji czy własnych upodobań, możemy wykonać tę samą piosenkę zarówno w szybkiej i energetycznej, jak i nieco wolniejszej i bardziej refleksyjnej wersji. W repertuarze Śpiewaków – Słodziaków możemy usłyszeć takie szlagiery muzyki rozrywkowej, jak np. świąteczne Jingle Bells, Clementine czy Oh Suzanna. Naciśnięcie brzuszka pluszaka powoduje wydawanie dźwięków, po naciśnięciu lewej łapki możemy zmieniać tryby zabawy. Jeśli Śpiewak nie śpiewa, po 12 sekundach żegna się słowami m.in.: See you soon lub See you later. Zabawki przeznaczone są dla dzieci powyżej 3 roku życia. Ich...
Moja trzyletnia Izunia zawsze po zabawie starymi misiami u babci ma oczka czerwone jak u królika i kaszel. Jedziemy teraz do dziadków na święta i chciałabym, aby córeczka znów się nie rozchorowała, ale ona tak się cieszy na zabawę moimi zabawkami z dzieciństwa, że nie mogę jej tego odmówić. Co powinnam zrobić? Krystyna Marcinkowska z Warszawy Stare misie są siedliskiem kurzu, a w nim często mieszkają roztocza, malutkie pajęczaki, których odchody są bardzo silnym alergenem. Nawet krótki kontakt z nimi może wywołać np. zaczerwienienie i swędzenie oczu, suchy kaszel. Dobrą wiadomością jest to, że roztocza nie lubią ani gorąca (pranie w wodzie o temperaturze powyżej 60°C skutecznie je usuwa), ani mrozu. Wystarczy więc, że babcia Izy tydzień przed świętami włoży pluszaki w foliowej torbie na noc albo na dwie do zamrażalnika, a potem wypierze je i wysuszy. Można również na wszelki wypadek usunąć z pluszaków martwe roztocza odkurzaczem z filtrem wodnym HEPA. Konieczne są także gruntowne porządki w całym domu: pranie dywanów, pościeli, pozbycie się starych gazet, odkurzenie książek i ustawienie ich np. w oszklonych szafkach. Czytaj także: Groźna alergia wziewna – jak leczyć?
