
Gosia Rozenek i Radek Majdan nie ochrzczą syna: „Chcemy żyć w zgodzie ze sobą”
Nie będzie chrztu?
Para zabrała ostatnio głos w sprawie chrztu Henia. Jakiś czas temu media obiegła już informacja o planowanej uroczystości, a nawet mogliśmy się dowiedzieć, że matką chrzestną i ojcem chrzestnym chłopczyka zostaną rodzice Małgosi. Okazuje się, że była to zwykła plotka, ponieważ młodzi rodzice nie planują chrztu Henryczka."Nigdy nie planowałam akurat chrztu. Jesteśmy pełni wątpliwości" - wyznała Małgosia.
Niezgoda z kościołem
Para swoje stanowisko w tej sprawie uzasadniła sytuacją w Polsce. Kościół sprzeciwia się metodzie in vitro, dzięki której przyszedł na świat syn Małgosi i Radka, tak samo, jak jej dwoje starszych dzieci – Tadzio i Stasio.„Myślę, że kościół powinien zająć się wiarą, nie polityką. Myślę, że te całe sytuacje pedofilskie też nie wpływają dobrze na wizerunek kościoła. Pewnie też to, że nie akceptują metody in-vitro, więc nie będę wysyłał syna do środowiska, które nie akceptuje tej metody” - powiedział Radek.
W zgodzie ze sobą
Dla Małgosi i Radka najważniejsze są wyznawane przez nich wartości i to, żeby żyć w zgodzie z nimi. Młodzi rodzice poprzez chrzest Henia pochwalaliby hipokryzję, czego chcą uniknąć."Chcemy żyć w zgodzie ze sobą i bardzo trudno nam zaakceptować środowisko, które nie akceptuje naszych przyjaciół, metody, którą nasze dzieci zostały poczęte" - wyznała Gosia.
Trudna decyzja
Dla osób wierzących taka decyzja nie jest prosta. Chrzest jest bardzo ważną chwilą w życiu maluszka, jak i samych rodziców. Jest to też tradycja, której sprzeciwienie się jest trudnym wyborem. Całą sytuację krótko podsumował Radek Majdan, mówiąc: „Jesteśmy osobami wierzącymi, więc to nie była łatwa decyzja”.Źródło: jastrząbpost.pl
Zobacz także: