Widzieliśmy już wiele różnych sposobów fotografowania najmłodszych dzieci. Furorę wśród rodziców – i nie tylko – nadal robią zdjęcia Anne Geddes, australijskiej fotografki, która od lat uwiecznia słodkie śpiące bobasy, położone na dłoni rodzica, na kwiatku albo w zabawnej czapeczce na głowie. Artystka doczekała się już licznego grona naśladowców, którzy w dodatku mają kogo fotografować. Dziś modne – także w Polsce – staje się zamówienie profesjonalnej sesji zdjęciowej dla noworodka, a potem dla starszego dziecka. Niektórym rodzicom profesjonalny fotograf towarzyszy również na porodówce.
Polecamy: Ciąża bez Photoshopa
Zdjęcia dzieci na sali porodowej wykonuje holenderska fotografka, Marry Fermont, która specjalizuje się nie tylko w fotografowaniu dzieci, ale również w artystycznym dokumentowaniu okresu ciąży i samego porodu. W jej portfolio szczególną uwagę zwracają portrety dzieci wykonane w pierwszych chwilach po narodzinach, w pozie, jaką maluszki przyjmują w brzuchu mamy w ostatnich tygodniach przed przyjściem na świat.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marry Fermont (@fermontfotografie)
Choć dobrze wiemy i umiemy sobie wyobrazić, jak niewiele miejsca ma dziecko w ostatnich tygodniach życia płodowego w brzuchu mamy, patrząc na te fotografie, trudno powstrzymać się przed okrzykami zachwytu nad pięknem nowo narodzonego dziecka i niezwykłą gibkością jego ciała (czytaj też: Tajemnica szyfru noworodka). Sami zobaczcie - każdy z nas w chwili przyjścia na świat jest zwinny niczym cyrkowy akrobata.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marry Fermont (@fermontfotografie)