Jak pielęgnować skórę małego atopika? Podpowiadamy!

Skóra małego dziecka jest niedojrzała i różni się budową, składem oraz funkcją od skóry dorosłego. Do około 2.-3. roku życia malucha, gdy   dojrzewa, potrzebuje wyjątkowej pielęgnacji. Dopiero po tym czasie staje się bardziej odporna na urazy. Należy jednak pamiętać, że nadal może potrzebować wyjątkowego wsparcia, gdyż   często bywa wrażliwa, alergiczna lub atopowa. Dlaczego skóra dziecka wymaga nadzwyczajnej ochrony? Skóra noworodka ma niedostatecznie wykształconą warstwę rogową naskórka, czyli najbardziej zewnętrzną warstwę skóry. Chociaż u dziecka donoszonego jest ona najbardziej podobna do warstwy rogowej skóry osoby dorosłej, to już u wcześniaków może być dużo cieńsza lub może jej w ogóle nie być. To sprawia, że jest bardziej narażona na podrażnienia i urazy . W efekcie może być również bardziej podatna na utratę wody, skutkując obniżonym nawilżeniem skóry. Oprócz tego skóra maluszka ma wyższe pH, co z kolei sprawia, że jest bardziej podatna na infekcje . Może to także wywoływać nadmierne wysuszenie oraz pogarszać jej ogólną kondycję i wygląd. Ponadto jest ona mniej elastyczna i jaśniejsza, dlatego jest bardziej wrażliwa na słońce. Skóra noworodków i niemowląt ma też mniej gruczołów potowych, przez co nie wytwarza wiele łoju i w efekcie również naturalnej bariery ochronnej . To także sprawia, że nie dość, że szybciej traci wodę, to także jest bardziej przepuszczalna dla alergenów i drobnoustrojów. Jeśli skóra noworodka bądź niemowlaka nie otrzyma właściwego wsparcia, może przyczyniać się to do powstawania podrażnień, odparzeń oraz reakcji alergicznych. Dlatego też tak delikatna i podatna na urazy skóra wymaga zastosowania kosmetyków do pielęgnacji, przeznaczonych dla dzieci od 1. dnia życia.   Skóra małego dziecka może potrzebować specjalnego wsparcia Skóra to największy narząd człowieka, który...

Te bakterie, które warto chronić, to mikrobiom , czyli unikalna flora bakteryjna pokrywająca powierzchnię skóry. Stanowią one ważną tarczę ochronną organizmu. Skuteczna ochrona… Skóra jest największym organem człowieka. Dosłownie chroni cały organizm przed szkodliwymi dla niego substancjami. Każdy z nas ma na niej niewidzialną, indywidualną jak odciski palców, naturalną warstwę ochronną. Mikrobiom, czyli ten niewidoczny ekosystem tworzy się już w łonie mamy, i towarzyszy nam gdy przychodzimy na świat, następnie dojrzewając razem z nami. Poznają nas, nasz styl życia i dopasowują się, aby chronić nas jak najlepiej. Stan mikrobiomu zależy od wielu czynników – nie tylko tych indywidualnych, przypisanych do nas. Warto wiedzieć, że inne mikroorganizmy kolonizują płaskie powierzchnie skóry, inne zamieszkują zagłębienia. Skład mikrobiomu zależy także od pory roku, ekspozycji na słońce, stylu życia, płci czy wieku właśnie. Jak zatem dbać o tę równowagę? I czy istnieją rozwiązania idealne, skoro się różnimy? Z wiekiem zależności te są bardziej widoczne i prościej nam znaleźć odpowiedni kosmetyk. Jednak skóra dziecka, jeszcze niedojrzała, dopiero się kształtuje. Wstępną dojrzałość osiąga około 3. roku życia, pełną zaś, dopiero w wieku nastoletnim. Jej mikrobiom również „uczy się” w tym czasie maluszka. Dlatego właśnie niemowlęca i dziecięca skóra wymaga szczególnej uważności , a każda niepokojąca zmiana – troski i prawidłowej ochrony. …i delikatna pielęgnacja Kluczem do gładkiej i delikatnej skóry dziecka jest jej właściwa pielęgnacja. Nie chodzi jednak tylko o odpowiednie zabiegi, ale przede wszystkim kosmetyki – bez konserwantów, barwników i zapachów, z jak najprostszymi składami. Należy więc sięgać po te przeznaczone dla najmłodszych. Kosmetyki OnlyBio Baby&Kids spełniają wszystkie wymienione warunki – marka...

Małgorzata Rozenek często dość otwarcie opowiada o swoim życiu prywatnym. Postrzegamy ją jako piękną kobietę, zaangażowaną w swoją pracę, ale przede wszystkim – kochającą mamę i żonę. To, jak dobrze Małgorzata Rozenek sprawdza się w swojej roli, potwierdził ostatnio najstarszy syn „Perfekcyjnej Pani Domu”. Stanisław Rozenek udzielił wywiadu dla magazynu „Viva”, w którym wyznał, że jego mama jest również jego najlepszą przyjaciółką.  Szczęście jest rodziną Starszy syn Małgorzaty Rozenek na pytanie, czym jest dla niego szczęście - odpowiedział, że przede wszystkim rodziną. „Moją rodziną właśnie. Zawsze czułem się w tej rodzinie bezpieczny i akceptowany. Kiedy pojawił się mój najmłodszy brat, zacząłem mniej myśleć o sobie, a więcej o innych, szczególnie o Henryku. Gdy biorę go na ręce, czuję odpowiedzialność, ale ona nie wynika z obowiązku czy presji, tylko z miłości” - wyznał chłopiec.  Mama – najlepsza przyjaciółka W odpowiedzi na pytanie, kim jest dla Stasia jego mama – padły bardzo wzruszające słowa, które z pewnością każda kobieta chciałaby usłyszeć od swojego dziecka: „Mama jest dla mnie nie tylko mamą, ale też moją najlepszą przyjaciółką. Pozwala mi być sobą, dzięki mamie czuję się wolnym człowiekiem. Stara się, żebym spełniał swoje marzenia. We wszystkim mnie wspiera. Jest niesamowita. Bardzo ją kocham”.  Relacja z młodszym bratem Staś Rozenek opowiedział także o relacji z młodszymi braćmi. Zdradził, jak silna więź łączy go z rodzeństwem. „Mam wyjątkową relację z Tadziem i marzę, żeby być równie ważny dla Henia. Żeby był ze mnie dumny. A jednocześnie chciałbym choć trochę uczestniczyć w tym, jakim on stanie się kiedyś człowiekiem. Właśnie uczy się chodzić, coraz lepiej łapie balans, więc myślę, że niedługo ruszy w drogę. Mama powtarza, że to najlepsze dziecko świata. Ja...