Jak przebiegł poród Małgorzaty Rozenek i jak czują się mama i #dzidziuśMajdana? Wiemy!
Menadżer Rozenek zdradził nam, jak przebiegł poród i jak czują się mama i jej nowy synek. Przypominamy też trudną drogę gwiazdy i jej męża do spełnienia tego marzenia o rodzicielstwie.
Na te wieści czekali z niecierpliwością fani i przyjaciele Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana. Ich wspólne dziecko jest już na świecie! Chłopczyk i mama mają się bardzo dobrze, jak zapewnił mamotoja.pl menadżer prezenterki.
Wiemy, że celebrytka urodziła dziecko przez cesarskie cięcie, podobnie jak poprzednich dwóch synów. Taka decyzja wynikała z poważnej wady wzroku, uniemożliwiającej poród drogami natury. W przeciwieństwie jednak do cesarki na życzenie, w przypadku tego planowanego zabiegu Rozenek mogła zaczekać, aż akcja porodowa rozpocznie się naturalnie. Stało się to wczoraj wieczorem, o czym celebrytka poinformowała na Instagramie.
Redakcja poleca: Rozwój zarodka - film
Bardzo się cieszymy, że Małgorzata Rozenek publicznie opowiada o swojej walce o dziecko, bo dzięki temu inne pary mogą poczuć się mniej samotne w swoich trudach. Poza tym w Polsce atmosfera wokół in vitro wciąż pozostawia wiele do życzenia i każda próba, by to zmienić, jest na wagę złota!
Świeżo upieczonym rodzicom, maluszkowi i jego dwóm braciom życzymy samych szczęśliwych chwil razem!
Zobacz także:
Jak wyglądał trzeci poród Małgorzaty Rozenek?
„Poród przebiegł szybko i bez żadnych problemów. Małgosia i jej syn czują się bardzo dobrze" – powiedział nam menadżer gwiazdy Wiktor Krajewski. Tata, Radosław Majdan, podzielił się swoim szczęściem i zdjęciem Małgorzaty Rozenek i syna na Instagramie. Poinformował, że Henio urodził się 10 kwietnia o 6.35. Chłopczyk waży 3900 kg i mierzy 58 cm.Wiemy, że celebrytka urodziła dziecko przez cesarskie cięcie, podobnie jak poprzednich dwóch synów. Taka decyzja wynikała z poważnej wady wzroku, uniemożliwiającej poród drogami natury. W przeciwieństwie jednak do cesarki na życzenie, w przypadku tego planowanego zabiegu Rozenek mogła zaczekać, aż akcja porodowa rozpocznie się naturalnie. Stało się to wczoraj wieczorem, o czym celebrytka poinformowała na Instagramie.
Zobacz, jak wygląda rozwój zarodka w pierwszych dniach od zapłodnienia in vitro. Film złożono ze zdjęć robionych co 15 minut. Zarodki monitorowano za pomocą embrioskopu.
Wyboista droga do szczęścia
O dziecko para starała się przez kilka lat. Udało się dzięki świetnym specjalistom z kliniki leczenia niepłodności Novum. Małgorzata Rozenek nigdy nie ukrywała, że jest matką dzięki procedurze in vitro. Nie inaczej było w tym przypadku. „Nasz przypadek nie był prosty, wymagał niestandardowego podejścia, cierpliwości i jak się okazało czasu. Nigdy przez te kilka lat nie wątpiliśmy, że jesteśmy pod najlepszą opieką" – opowiadała gwiazda na Instagramie.„Czasami trzeba zawalczyć o rodzicielstwo, czasem jest tak trudno, że człowiek myśli, że nie ma już siły i właśnie wtedy warto mieć po swojej stronie tak wybitnych specjalistów, bo wtedy jest się pewnym, że nie można zrobić już nic więcej, że wszystko, co można było zrobić, jest zrobione" - zdradziła.
Bardzo się cieszymy, że Małgorzata Rozenek publicznie opowiada o swojej walce o dziecko, bo dzięki temu inne pary mogą poczuć się mniej samotne w swoich trudach. Poza tym w Polsce atmosfera wokół in vitro wciąż pozostawia wiele do życzenia i każda próba, by to zmienić, jest na wagę złota!
Świeżo upieczonym rodzicom, maluszkowi i jego dwóm braciom życzymy samych szczęśliwych chwil razem!
Zobacz także:
- Sterylna wyprawka Małgorzaty Rozenek. Zrezygnowała z kolorów!
- Zmęczona ciążą, Rozenek nie może doczekać się porodu
- Nietypowy model kołyski dla kolejnego syna Małgorzaty Rozenek
