Bada Pan tzw. kamienie milowe w rozwoju niemowląt. Co to w zasadzie jest? – To narzędzie do sprawdzania przebiegu rozwoju niemowlęcia, czyli osiągnięcia, które powinno zdobyć, przypadające na określone okresy jego życia. Dzięki kamieniom milowym możemy sprawdzać, czy rozwój przebiega prawidłowo – jest tak, gdy kamienie milowe zostały osiągnięte. Jeśli na określonych etapach życia niemowlę wykazuje konkretne umiejętności, to jest to sygnał dla rodziców, że rozwój dziecka jest prawidłowy. Także dla jego pediatry jest to wskazówka dotycząca tempa rozwoju . Czy uważa Pan, że niemowlę to mały geniusz? – O, nie. W kamieniach milowych nie chodzi o to, by udowodnić, że dziecko jest geniuszem, tylko o badanie jego kompetencji po to, żeby rozwijało się prawidłowo . Wszystkie niemowlęta jakoś się rozwijają: jedne powyżej średniej, inne poniżej, a jeszcze inne przeciętnie. Chodzi o to, by wszystkim dzieciom zapewnić rozwój ich maksymalnego potencjału. Jak się sprawdza, co umieją niemowlęta? – To trudne w przypadku tak malutkich dzieci, ponieważ nie umieją mówić. Wszystko polega na obserwowaniu ich i próbach odgadnięcia, co mogą myśleć i dlaczego się tak zachowują. Musimy być bardzo uważni, interpretując te zachowania. Łatwo jest pomyśleć, że rozumieją więcej niż w rzeczywistości. Tak jak np. z psem (przepraszam za porównanie): patrzymy na niego i wydaje nam się, że rozumie, co do niego mówimy. Gdy jesteśmy uważni, możemy zauważyć, że dzieci są mądre , kompetentne, dużo umieją – dziś wiemy o nich znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu. Dam przykład: trzymiesięczne dziecko , które na naszym filmie bawiło się karuzelką [mogło wprawiać ją w ruch, kopiąc nóżką, do której wstążeczką była przywiązana zabawka – przyp. red.], po siedmiu dniach zapomniało, że może w ten sposób wprawiać w ruch karuzelkę. Ale gdy mu o tym...
Napięcie mięśniowe u niemowląt zdaniem znanego fizjoterapeuty to skomplikowana historia.
–Trudno jest mamie samej w domu zdiagnozować, czy dziecko ma wzmożone lub obniżone napięcie mięśniowe – mówi Paweł Zawitkowski, fizjoterapeuta. – Tak naprawdę występują te nieprawidłowości w naprawdę skrajnych przypadkach. O obniżonym albo zbyt wysokim napięciu mięśniowym u niemowląt możemy mówić wówczas, gdy widzimy, że maluch nie jest panem swojego działa, ma nieskoordynowane ruchy, czy problem walką z siłami grawitacji.
Objawy obniżonego lub wzmożonego napięcia: Co może zaniepokoić?
Niemowlę, noworodek o zbyt niskim napięciu ma problem z podnoszeniem główki, czy odpychaniem się rękoma od podłoża. Wzmożone napięcie z kolei powoduje sztywność u dziecka, co uniemożliwia maluchowi wykonywanie jakichkolwiek ruchów, albo przychodzą mu one z dużym trudem.
– Ale uwaga! Nieprawidłowości te muszą występować 24 godziny na dobę – ostrzega fizjoterapeuta. – Jeśli dziecko jest sztywne cały czas, wygląda, jakby się męczyło w swoim ciele, a rodzicowi ta sztywność ciała dziecka uniemożliwia normalną pielęgnację dziecka, czyli karmienie, przewijanie, oddychanie, kąpiel, to wówczas możemy mówić o nieprawidłowości i udać się do specjalisty.
Indywidualny rozwój niemowlaka a napięcie mięśniowe
Zdaniem znanego fizjoterapeuty często zbyt pochopnie diagnozuje się tego rodzaju nieprawidłowości u niemowląt.
– Zdarza się, że pediatra zauważy u waszego dziecka ograniczenia ruchów w stawach biodrowych, bo nie chce nóg na zewnątrz odwodzić. Wówczas lekarz powie wam, że wasze dziecko ma wzmożone napięcie, a wy zauważycie, że w domu wasze dziecko swobodnie rusza nóżkami, nie ma przykurczy, to nie ma żadnego problemu – mówi Paweł Zawitkowski. – Patologia występuje cały czas i przeszkadza dziecku w realizacji jego potrzeb a rodzicowi w opiece i pielęgnacji.
Obserwuj swoje dziecko, ale bez paniki
Zdaniem fizjoterapeuty najlepiej obserwować swoje dziecko, ale nie diagnozować samemu, lub z pomocą Internetu. W razie niepokojących objawów udać się do specjalisty, który podpowie, czy potrzebna jest rehabilitacja ruchowa niemowlęcia, ale...
Nie panikujcie od razu – patologia, czyli wzmożone albo drastycznie obniżone napięcie mięśniowe u niemowląt występuje niezwykle rzadko – mówi fizjoterapeuta. – Reszta może wynikać zwyczajnie z rozwoju i osobowości dziecka. Jedno niemowlę jest fajterem i będzie szybko chciał podnosić głowę, a będzie to jeszcze ponad jego siły, a inne niemowlę będzie sobie spokojnie leżało i poczeka, aż przyjdzie odpowiedni moment, na to, by spróbować podnieść główkę.
Polecamy: