W jednej chwili się uśmiecha, w drugiej wykrzywia buzię w podkówkę – maleństwo w pierwszym roku życia jest wyjątkowo zmienne w nastrojach. Aby dostrzec wszystkie emocje, jakie nim targają, trzeba przyjrzeć mu się naprawdę uważnie.
Mamo, kocham cię
W pierwszym roku życia dziecka to mama jest jego jedyną ukochaną – nic w tym dziwnego. To ona najczęściej karmi i najwięcej czasu spędza z dzieckiem – choćby dlatego, że urlop macierzyński trwa około pięciu miesięcy, a tacierzyński tylko dwa tygodnie. Więź między nią a maluszkiem rodzi się już od pierwszych dni po narodzinach, ale według naukowców dziecko dopiero w drugim półroczu życia będzie miało na tyle rozwinięty mózg, aby odczuwać prawdziwe przywiązanie (tak, tak, zdolność odczuwania emocji ma wiele wspólnego z rozwojem układu nerwowego). Ci sami naukowcy przekonują też, że niemowlę jest w stanie pokochać niewiele osób. Dopiero w późniejszym wieku uczy się rozróżniać natężenie i rodzaj uczucia: co innego czuje do mamy, co innego do babci, a jeszcze co innego do misia.
Patrz uważnie: Maluch cieszy się na twój widok i rozpacza, kiedy znikasz mu z oczu? Takie zachowanie w języku niemowląt to dowód, że między wami już istnieje uczuciowa więź. Od szóstego miesiąca, kiedy przywiązanie dziecka do rodziców przybierze na sile, oznaki jego ciepłych uczuć także będą wyraźniejsze.
Czuję radość
U najmłodszych dzieci radość ma źródło głownie w komforcie fizycznym. Każde maleństwo poczuje się szczęśliwe, kiedy będzie najedzone, przewinięte i przytulone do mamy.
Patrz uważnie: Już w szóstym tygodniu życia maluch daje znać, że odczuwa radość: szeroki uśmiech na twarzy i uśmiechnięte oczka to przecież bardzo wyraźny sygnał. Co ciekawe, uśmiech dziecka jest nie tylko oznaką jego radości, ale też próbą nawiązania kontaktu z otoczeniem.
Boję się
Na szczęście maleńkie dziecko nie wie jeszcze, że powinno bać się ciemności albo czarownicy. Przerażają go bardziej prozaiczne rzeczy: nagły hałas, ostre światło. W okolicach ósmego miesiąca pojawi się tzw. lęk separacyjny: maluch będzie manifestował go, chodząc za tobą krok w krok albo płacząc na widok zbliżających się do niego innych osób. Pamiętaj, że chociaż strach to pożyteczne uczucie, niemowlę jest wobec niego zupełnie bezradne – nigdy nie zostawiaj go z tym uczuciem sam na sam.
Patrz uważnie: Przestraszony maluch zaczyna gwałtownie i głośno płakać. Trudno go uspokoić nawet przez dłuższą chwilę. Może też odwracać się i zasłaniać oczy w geście rozpaczy.