Jak sprawdzić, czy dziecku nie jest zimno?

1. Zastanów się, czy niemowlę nie zmarznie Opieraj się na własnej intuicji i własnych odczuciach, chyba że jesteś szczególnym zmarzlakiem lub zawsze jest ci ciepło. Tego, czy dziecko jest odpowiednio ciepło ubrane, nie sprawdzisz, dotykając jego rączek czy nóżek. Są one u dziecka zwykle chłodniejsze niż reszta ciała z powodu niedojrzałości układu krążenia. Również kichanie nie sygnalizuje, że dziecku jest zimno. Może to być reakcja na światło słoneczne lub potrzeba oczyszczenia nosa. 2. Ubieraj niemowlę na cebulkę Body, śpioszki, bluza lub sweterek, a do tego, jeśli trzeba, kurteczka. Albo rajstopki, skarpetki, spodenki... Rodzajów garderoby dla dziecka jest tak dużo, że na pewno uda ci się skomponować strój z kilku warstw – zgodnie z temperaturą otoczenia. Ubieranie na cebulkę jest bardzo wygodne, bo zawsze szybko możesz zdjąć lub założyć dodatkową warstwę ubrania. Obejrzyj film, jak ubierać niemowlę 3. Dotknij karku niemowlaka Dziecko z pewnością pokaże ci, że jest mu zimno płaczem. Sprawdź wówczas, czy szyja i ramiona dziecka są ciepłe. Jeśli tak, to leje łzy z innego powodu, bo powodów do płaczu jest mnóstwo! Gdy karczek jest chłodny, okryj niemowlaka. Jeżeli natomiast dziecko jest spocone, ściągnij mu jedną warstwę ubranka. 4. Uważaj na główkę niemowlaka To przez głowę umyka najwięcej ciepła (jest stosunkowo duża i pozbawiona włosków). Do ukończenia pierwszego roku życia nawet w ciepłe dni powinnaś zakładać dziecku czapeczkę. W upały – kapelusik lub czapkę z daszkiem chroniącą oczy i buzię przed słońcem. Sprawdź także, jak przetrwać upał W mieszkaniu dziecko nie powinno mieć na głowie czapeczki, pod warunkiem że w pokoju jest dostatecznie ciepło. Aby upewnić się, że to prawda, wyobraź sobie, że masz odkrytą nie tylko głowę i szyję, ale także część ramion. Ciepło? Jeśli nie, włóż dziecku...

  Rewolucji nie będzie, bo różnice są niewielkie. Sprawdź, jak teraz ubierać maluszka, którym kremem smarować buzię i na jak długo wychodzić. Lżej ubieraj Wiosenna pogoda lubi płatać figle, dlatego zasada ubierania na cebulkę obowiązuje nadal. Trochę ją jednak zmodyfikujemy. - Policz warstwy. W ciepłe dni wystarczy, jeśli włożysz malcowi body (to będzie warstwa izolacyjna, dzięki której zimne powietrze nie dotrze do skóry), śpioszki ze stópkami, skarpetki i sweterek. Zamiast puchowego kombinezonu załóż kurteczkę i polarowe spodnie. - Weź dodatkowy koc. Włóż go pod wózek, na wypadek zerwania się wiatru albo przelotnego deszczu.  W chłodniejsze dni przydadzą się też rękawiczki (ale cieńsze niż zimą, najlepiej bawełniane) i wiązana, polarowa czapka. - Nie przegrzewaj. Jeżeli jest tak ciepło, że ty zakładasz już tylko bluzkę, nie każ malcowi pocić się pod czterema warstwami ubrania – takie obrazki wciąż można zobaczyć w parkach! - Sprawdzaj kark. Powinien być ciepły, ale nie spocony. Nie sugeruj się ciepłotą rąk malca – często są chłodne, nawet jeśli dziecku wcale nie jest zimno. Zmień krem Na początku wiosny dzieci nadal nie powinny wychodzić na spacer z „gołą” buzią. Ich skóra jest o wiele delikatniejsza niż nasza, dlatego nadal trzeba ją chronić np. przed chłodnymi powiewami. - Wybierz lżejszy krem. Kiedy słupek w termometrze za oknem skoczy powyżej 7ºC, zrezygnuj z tłustych i ciężkich kremów na zimę. Przejdź na lżejsze, zawierające wodę preparaty. Właśnie teraz jest pora na kosmetyki „na każdą pogodę”. - Chroń przed słońcem. Dziecku poniżej szóstego miesiąca nie nakładaj kremów zawierających filtry przeciwsłoneczne. Lepiej będzie, jeśli postawisz budkę w gondoli, tak by ocieniała jego buzię. W drugim półroczu życia maluchy mogą już być smarowane kremami z filtrami (ale...

Nie bój się wychodzić z maluszkiem na dwór w zimowe dni. Jeśli tylko odpowiednio go ubierzesz, na pewno nic się nie stanie. A świeże powietrze doskonale uodparnia i sprawia, że dziecko łatwiej wygrywa z wirusami . Wbrew pozorom śnieg czy mróz wcale nie jest przeciwwskazaniem do wyjścia na dwór nawet z bardzo małym dzieckiem. Organizm zdrowego, donoszonego niemowlęcia ma już dobrze rozwinięte mechanizmy termoregulacji i na pewno poradzi sobie z mrozem. Werandowanie noworodka Jeżeli maluszek urodził się o czasie, miał prawidłową masę ciała i nic mu nie dolega, już po kilku dniach może wychodzić na spacer. Ponieważ jednak zimą różnica temperatur między domem a dworem jest duża (prawie 30°C!), koniecznie przez kilka dni najpierw maluszka poweranduj, by przyzwyczaić go do zimnego powietrza. Ty musisz też nabrać wprawy w ubieraniu go. Werandowanie najlepiej rozpocząć w południe. Ubierz dziecko tak, jakbyś wychodziła z nim na spacer (sweterek, kombinezon, ciepła czapka, rękawiczki), połóż je w wózku, przykryj kocykiem i szeroko otwórz okno balkonowe. Po kilku dniach takiego werandowania (stopniowo wydłużaj jego czas od 10 minut do pół godziny) możecie się wybrać na prawdziwy spacer. Ubierz niemowlaka ciepło Ale nie za ciepło. Niemowlęciu nie może być ani za zimno, ani za gorąco – to często z powodu przegrzania dziecko się przeziębia . Na body, kaftanik i śpioszki załóż więc jeszcze sweter lub dres, a następnie kombinezon, na główkę ciepłą czapkę (koniecznie powinna dobrze zakrywać uszy maleństwa), na rączki rękawiczki. Najlepiej, jeśli dziecko ma na sobie o jedną warstwę ubranek więcej niż Ty. Dzieci często nie lubią ubierania i płaczą, gdy mama zakłada im kolejne warstwy. Dlatego staraj się kupować maluszkowi ubranka zapinane na suwak , a nie wkładane przez główkę. Posmaruj buźkę malca i sprawdzaj czas Przed wyjściem na dwór...