Dobry żłobek - wiemy, jak go wybrać

Adaptacja do żłobka Niektóre żłobki oferują rodzicom możliwość uczestniczenia w adaptacji. Mama lub tata mogą wtedy przychodzić do żłobka razem z dzieckiem i towarzyszyć mu przez pierwszy tydzień lub dwa tygodnie. Warto potraktować to poważnie.  Dobrze, żeby dziecko czuło, że wyjście do żłobka to coś pozytywnego. Nawet, jeżeli ma niewiele ponad roczek i nie zrozumie, co to znaczy, że "świetnie spędzi czas z rówieśnikami", pamiętaj, żeby o żłobku mówić przy dziecku w wesołym tonie i z uśmiechem. Adaptacja to także czas dla rodziców, żeby przyzwyczaili się, że od teraz ktoś inny będzie zajmował się ich dzieckiem. Podczas adaptacji zastosuj się do próśb i poleceń pań opiekunek. To one będą pracować z twoim dzieckiem przez następne miesiące. Podczas adaptacji masz szansę pokazać dziecku, że to akceptujesz. Nie chcesz też, żeby dziecko kojarzyło żłobek jako miejsce konfliktów. Interweniuj tylko wtedy, gdy to naprawdę konieczne.  A może punkt opiekuna dziennego?  Punkt opiekuna dziennego to miejsce, w którym obecność rodziców jest wręcz wymagana. Rodzice zapisują się na dyżury raz w tygodniu i pomagają opiekunkom zajmować się grupą 5 dzieci. To może być dobre rozwiązanie dla rodziców, którzy mają bardziej elastyczny czas pracy lub nie pracują (np. jedno z nich), ale chcą, żeby dziecko przyzwyczajało się trybu, który będzie obowiązywał w przedszkolu. W punkcie adaptacja trwa tyle czasu, ile potrzebuje dziecko, nawet miesiąc.  Gdy żłobek nie przewiduje czasu na adaptację Są takie żłobki, gdzie rodzice już pierwszego dnia zostawiają dziecko samo. Paradoksalnie, taka adaptacja może przebiegać łatwiej, bo dziecko dostanie jasny komunikat – teraz zajmuje się mną ta pani, a nie mama czy tata. Jest to opcja trudniejsza dla rodziców, którzy na pewno będą się denerwować, czy dziecku w żłobku nie dzieje się krzywda.  W żłobku...

Całą noc liczna grupa rodziców stała przed wodzisławskim żłobkiem, aby zapisać dzieci do jednej z placówek w pierwszym dniu rekrutacji. Absurd? Jeśli chcesz, by twoje dziecko dostało się do państwowej placówki, może nie być łatwo. W Wodzisławiu lista kolejkowa zaczęła tworzyć się dzień wcześniej, przed godziną 21.00. Osoby, które dołączyły o 2.00 czy 3.00 nad ranem, ustawiały się na szarym końcu. Nie jest tak wszędzie, ale jednak wielu rodziców ma problem, by zapisać dziecko do państwowej placówki. Na szczęście szykują się zmiany, które mają poprawić sytuację żłobków , a tym samym rodziców, którzy potrzebują takiego wsparcia, by wrócić na rynek pracy. Będzie łatwiej dostać się do żłobka Po rocznym urlopie rodzicielskim wiele osób musi podjąć trudną decyzję. Jeśli rodziny nie stać, by jedno z rodziców zostało na bezpłatnym urlopie wychowawczym , czas znaleźć opiekę nad maluchem . Ci, który mają dużo szczęścia, mogą liczyć na instytucję babci. Jeśli rodziców nie stać na nianię lub prywatny żłobek zostaje walka o miejsce w żłobku państwowym. Minister Elżbieta Rafalska poszukuje rozwiązań dla problemu braku miejsc w żłobkach dla dzieci. Receptą ma być program Maluch Plus. Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w zeszłym roku dzięki niemu dofinansowano ponad 50 tysięcy placówek i stworzono 23,1 tysięcy nowych miejsc przeznaczonych dla dzieci do 3. roku życia. Na koniec bieżącego roku liczba miejsc w żłobkach i klubach dziecięcych ma wzrosnąć do 185 tys. 450 mln zł na dotacje Wzrost liczby żłobków i klubów nie byłby możliwy, gdyby nie program Maluch Plus — podkreśla Rafalska. W jego ramach resort rodziny przyznaje dofinansowanie z budżetu państwa na uruchamianie nowych miejsc w placówkach oraz na pokrycie bieżących kosztów utrzymania w już istniejących. W 2019 roku na program zostanie przekazane 450...

Jeśli planujesz wrócić do pracy po rocznym urlopie rodzicielskim, najlepszym momentem na rozpoczęcie poszukiwań żłobka jest moment, gdy maluszek kończy sześć miesięcy. Trzeba się liczyć z tym, że poszukiwania odpowiedniej placówki i oczekiwanie na wolne miejsce może zająć nawet kilka miesięcy .  Wielu rodziców decyduje się na żłobek prywatny, gdyż wierzy, że maluszek będzie miał tam lepszą opiekę. Czy płatny znaczy lepszy? Choć mogłoby się wydawać, że w prywatnym żłobku zabawki i wyposażenie są znacznie lepsze, nie zawsze tak jest. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, koniecznie przyjrzyj się wyposażeniu żłobka , stanowi technicznemu budynku czy lokalizacji, w jakiej mieści się placówka. Warto także sprawdzić, jaki jest stan czystości w salach i toaletach. Nie zawsze opłata jest gwarantem, że powyższe elementy będą na najwyższym poziomie. Żłobki tematyczne W przypadku żłobka prywatnego masz większy wachlarz placówek do wyboru. Wiele z nich jest profilowanych np. ekologiczne, katolickie, muzyczne. W ramach comiesięcznej opłaty możesz liczyć na zajęcia tematyczne. Warto zaznaczyć, że w przypadku żłobków prywatnych znacznie częściej zatrudniane są młode osoby z mniejszym doświadczenie pedagogicznym, panie takie także często się zmieniają. Jednocześnie osoby takie mogą mieć bardziej "nowoczesne podeście" realizując program. Niektóre prywatne żłobki posiadają monitoring, co może być niewątpliwie plusem. Nie tylko jakość zabawek czy opieki jest ważna. Wybierając prywatny żłobek, rodzice rzadziej zwracają uwagę na lokalizację. Jednak w przypadku dojazdów warto dobrze to przemyśleć . Szczególnie w okresie zimowym maluszek może nie być zachwycony porannym wstawaniem, a do tego trzeba doliczyć czas na "małe awarie". Koszt prywatnego żłobka Opłaty w placówkach prywatnych mogą się bardzo różnić. W ramach programu „Maluch...