Jak wybrać plecak dla dziecka? [WIDEO]

Magda ze sklepu Mamissima.pl podpowiada, czym się kierować kupując pierwszy plecak dla przedszkolaka oraz dla dziecka idącego do szkoły. Zobacz, dlaczego mamy decydują się na plecaki ze smyczą dla swoich pociech. Plecaki dla przedszkolaka pokazane w filmie to: Pleczaczek Louloup Wilk - Ebulobo cena 122 zł Moulin Roty Mięciutki Plecak Lisek cena 165 zł Les Deglingos Plecak Przedszkolaka Świnka Jambonos cena 115 zł Plecak Mini ze "smyczą bezpieczeństwa" Skip Hop cena 79 zł Beatrix Plecak Little Kid Lody Dolce&Panna cena 129 zł Beatrix Torba na Drugie Śniadanie Lody Dolce&Panna cena 109 zł   Wszystkie produkty dostępne w sklepie internetowym Mamissima.pl Dołącz do dyskusji na forum mamotoja - Zakupy dla przedszkolaka

Eliza, córeczka Wiktorii Miller ,  niedawno skończyła rok. Gdy miała 10 miesięcy , była z rodzicami przez miesiąc w Tajlandii i Malezji. Mając pół roku   odwiedziła z nimi Hiszpanię.   Wtedy także nie była debiutantką. Miała za sobą wyprawę rowerową na i pływanie na żaglówce (Kaszuby i Mazury) w wieku 2,5 miesiąca .   Eliza była już także w Anglii , w Niemczech i w wielu miejscach w Polsce (m.in. w Warszawie,  Gdańsku,  Krakowie, w Karkonoszach i w Górach Sowich etc).  Można? Można.  Zapytaliśmy mamę Elizy, Wiktorię Miller ,   o czym warto pamiętać, gdy się podróżuje z niemowlakiem , niekoniecznie po odległych krainach. Oto, co nam powiedziała: Polecamy także:   Podczas podróżowania z niemowlęciem jedną z najbardziej przydatnych rzeczy jest … zwykłe pareo. Doświadczona podróżniczka Anna Olej-Kobus opowiada co spakować, gdy wybieramy się w świat z niemowlęciem Podróżowanie z dzieckiem jest fajne! Im mniejsze dziecko, tym łatwiej z nim podróżować i to nie tylko dlatego, że podczas urlopu macierzyńskiego ma się na to czas.  Niemowlęciu wszystko jedno, czy jest w Polsce, czy w Tajlandii. Jedyne, czego potrzebuje, to bliskość mamy i taty.  A że podróże dają nam mnóstwo radości, nasza córeczka ma przy sobie szczęśliwych rodziców. Gdy podróżuje się z dzieckiem, poznaje się mnóstwo ludzi W Tajlandii i Malezji wszyscy lgnęli do Elizki. I  miejscowi, i turyści. Śmiali się do niej, robili jej zdjęcia, pytali jak ma na imię i w jakim jest wieku. Chińscy turyści śpiewali jej piosenki, a pani, która robiła w Bangkoku na ulicy kawę mrożoną, zaprowadziła nas na zaplecze, żeby pokazać nam swojego śpiącego malucha.  Wszyscy brali ją na ręce, a ona była wniebowzięta. Zaskoczyło nas to ogromne zainteresowanie. My – jej rodzice – ją uwielbiamy, to zrozumiałe. Ale że reszta świata także? Dzięki naszej...