Bycie rodzicem w czasie pandemii to nie lada wyzwanie - stwierdził Jan Dąbrowski, chwaląc się zdjęciem z nowo narodzoną córeczką. Sylwia Przybysz urodziła drugie dziecko bez komplikacji, choć przed porodem oboje z Janem bardzo się stresowali warunkami panującymi w szpitalu.
Drugie dziecko Jana Dąbrowskiego i Sylwii Przybysz przyszło na świat w poniedziałek. Dumny tata od razu pokazał zdjęcie córki na Instagramie, przy okazji wspominając o trudach porodu w pandemii. Parze najbardziej dało się we znaki przepełnienie szpitala oraz niepewność co do dostępności oddziału położniczego. Dąbrowski narzekał też na ograniczenia związane z porodami rodzinnymi oraz konieczność wykonywania testów na koronawirusa.
„Bycie rodzicem w dzisiejszych czasach, w czasach COVID, jest moim zdaniem ogromnym wyzwaniem. Od kilku dni żyliśmy stresem, który towarzyszy każdej „przyszłej” mamie - szpitale przepełnione, sale pełne, strach przed testami, możliwością rodzenia rodzinnego i dostępnością oddziału. Mieliśmy ogromne szczęście” - napisał uszczęśliwiony przy zdjęciu z córeczką.
Zobacz też:
Poród można bez problemu obejrzeć na żywo na YouTubie, podobnie jak inne porodowe filmy i zdjęcia bez retuszu. Filmy z porodów mają na ogół miliony wyświetleń w sieci. Nic więc dziwnego, że wciąż przybywa nagrań, na których kobiety uwieczniają swoje najintymniejsze chwile. Poród na żywo i na YouTubie Po co pokazywać swój poród w internecie albo transmitować go na żywo? Czasem po to, by podzielić się z bliskimi swoją radością i ogromnym przeżyciem, a czasem po prostu po to, by... zarobić. Mowa oczywiście o filmach z porodów, które oglądają miliony anonimowych ludzi, zwiększając oglądalność kanału autora. Na YouTubie nie brakuje filmów z porodów: na niektórych widać jedynie górną część ciała rodzącej, ale jest też mnóstwo takich, w których nie zastosowano absolutnie żadnych filtrów czy cenzury. Dla jednych to gorszące, dla innych ważne i potrzebne: Brak poszanowania dla intymności może razić. Ale części takich filmów i zdjęć z porodów nie można odmówić wartości edukacyjnej albo nawet terapeutycznej. Tak jest np. w przypadku materiałów, które dokumentują miłość, troskę i olbrzymią siłę rodzącej kobiety. A do tego normalizują kobiece ciało oraz poród , zarówno naturalny... Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Lacey Barratt (@laceybarrattphotography) ... jak i poród przez cesarskie cięcie . Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Lacey Barratt (@laceybarrattphotography) A jeśli ktoś chce się dowiedzieć, jak wygląda poród w wodzie ? Bez trudu znajdzie film z porodu w internecie: ...
Szpital w Jarocinie wznowił możliwość porodów rodzinnych już od 18 stycznia. Warunkiem jednak jest posiadanie negatywnego testu na COVID-19 u każdego członka rodziny uczestniczącego w porodzie. Test można wykonać przed porodem i jest on płatny 100 zł. PŁATNY test na COVID przed porodem rodzinnym! Czy to legalne? Fundacja Wspierania Rodzin "Matecznik" powiadomiła o tej sytuacji Rzecznika Praw Obywatelskich, który zbadał zgodność takiego postanowienia z prawem. „Opracowane przez krajowych konsultantów zalecenia Ministerstwa Zdrowia z 15 lipca 2020 r. nie wspominają o konieczności posiadania wyniku badania na obecność wirusa u osoby bliskiej” – jak powiadomił rzecznik. Podkreślił także, że szpitale nie mają podstaw do zakazywania porodów rodzinnych, a wśród wymogów prawnych nie ma konieczności wykonania testu na COVID-19. „Żądanie takiego wyniku budzi także wątpliwości, gdyż zmusza rodzinę do wydatku 100 zł, co może stanowić barierę. Czyni to decyzję władz szpitala przykładem dyskryminacji ekonomicznej oraz wykluczenia możliwości korzystania z praw przez mniej zamożne rodziny” – dodał Rzecznik Praw Obywatelskich. Źródło: next.gazeta.pl Zobacz też: Co powinien wiedzieć każdy mężczyzna na porodówce? Czy warto namawiać mężczyznę do porodu rodzinnego? Poród rodzinny: tak czy nie, czyli co myślą ojcowie?
Poród przebiegał błyskawicznie, dlatego para z Żor – Przemysław i Karolina – zdecydowali, że jazda do szpitala nie wchodzi w grę. Ojciec malucha, chociaż zawodowo zajmuje się elektryką, świetnie odnalazł się w roli położnika. Był także obecny przy wcześniejszych dwóch porodach, więc, jak mówi, podszedł do tego fachowo. Ojciec odebrał poród domowy Pan Przemysław wezwał na pomoc służby ratunkowe, jednak dotarły one już po narodzinach małego Franciszka. Podczas odbierania porodu mężczyzna użył przedmiotów, które miał pod ręką – pępowinę przeciął nożyczkami i podwiązał ją klamerkami do prania. „Sama bym sobie na pewno nie poradziła. To wszystko dzięki niemu” – wyznaje wzruszona mama Franciszka. Zarówno mama, jak i dziecko czują się dobrze. Zostali przewiezieni do szpitala zaraz po przyjeździe karetki. Maluch otrzymał 10 punktów w skali Apgar, a także drugie imię po tacie-bohaterze. Źródło: Polsat News, Fakt Zobacz też: Niezwykły poród – dziecko urodziło się w taksówce, na ulicy, w centrum Wrocławia! Andrzejewska wspomina NAGŁY poród w święta: „szew pani doktor genialny!” Ten poród był niezwykły! Naprawdę można tak szybko urodzić?
