Jurek Owsiak w rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim w „Gazecie Wyborczej” powiedział kiedyś: „Gdybym węszył w ludziach szwindel i złe intencje, nic bym mądrego w życiu nie zrobił”. Warto te słowa zadedykować wszystkim hejterom!
Dziecięce wierszyki zawierają mądrości, które przydadzą się też w dorosłym życiu! Kiedy Aleksandra Sokalska w wywiadzie do „Twojego Maluszka” zapytała Jurka Owsiaka, jak uczyć dzieci podstawowych wartości, odpowiedział, że najchętniej nauczyłby wszystkie maluchy wierszyka „Paweł i Gaweł”. Bo przecież zasada, by nie robić tego, co komuś niemiłe to podstawa wszystkich innych społecznych zasad!
Czytaj także: Trudna rozmowa z Jurkiem Owsiakiem
Na pytanie dziennikarza „Super Expressu” o to, jak Owsiak radzi sobie z zarzutami wobec swoich działań, ten przyznał, że… niewiele się nimi przejmuje. Dla niego od grupki hejterów ważniejsze jest 4,5 mln przebadanych dzieci; „Każdego dnia rodzi się w Polsce jakieś 1200 dzieci. To jest mniej więcej 1100 mam, które mają różne poglądy, mogą mnie lubić bądź nie, ale ich dzieci na naszej akcji zyskują”.
Czytaj też: WOŚP zmieniło polską pediatrię, mówi prof. Bohdan Maruszewski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka
W wywiadzie Aleksandry Sokalskiej Owsiak mówi, że nie jest naiwnym idealistą. To oczywiste, że np. zamyka samochód na ulicy, ale jednocześnie głęboko wierzy w to, że „instynktownie ciągniemy do dobra i ono się zwraca”!
W cytowanej już rozmowie w „Gazecie Wyborczej” Jurek Owsiak oświadcza, że pielęgnuje w sobie naiwność – i że to dzięki niej mógł zająć się działalnością charytatywną. Przyznaje: „Naiwność czasem kosztuje, bo ktoś cię może zrobić w bambuko, ośmieszyć, zdradzić. Ale ten koszt warto zapłacić. Dużo większe koszty psychiczne płaci się, tropiąc w ludziach zło. To paraliżuje wolę działania”.
„Złość, nienawiść i foch nigdy niczego dobrego na świecie nie zbudowały, wręcz przeciwnie: prowadziły do wojen i nieszczęść” – warto o tym pamiętać!
Ile wiesz o WOŚP – rozwiąż QUIZ
Rok temu WOŚP na swoim fanpejdżu zamieściła cytat z wywiadu z Owsiakiem: „Finał Orkiestry to ma być święto. Mądre, świeckie święto z przesłaniem jak najbardziej chrześcijańskim: pomaganie bliźniemu daje masę radości. Bo daje. Uczy się tego 120 tysięcy wolontariuszy z puszkami. I zapamiętuje na resztę życia. Działalność charytatywna na ponuro zawsze wydawała mi się nieco podejrzana."
Jurek Owsiak wkurza wiele osób. Ale jeszcze więcej ludzi jest mu wdzięcznych! Za to, że pomaga naszym dzieciom. Za to, że uczy nas, jak pomagać.