Wszechobecny hejt w internecie powoduje, że obiektem krytyki może stać się każdy, kto publicznie udostępnia osobiste zdjęcia. Najczęściej ofiarami krytyki padają aktorki i celebrytki – w dodatku te, które niedawno zostały matkami. Weronika Rosati zaczęła ćwiczyć na siłowni w zaledwie cztery tygodnie po porodzie. Wszystko przez to, że internauci wytknęli jej, że wygląda tak, jakby nadal była w ciąży. Z kolei Natalii Siwiec zarzuca się, że zbyt szybko straciła na wadze, a być może nawet, wcale nie była w ciąży. I tak źle i tak nie dobrze. Czy jest jakiś magiczny moment, kiedy kobieta może pokazać się w mediach i nie paść ofiarą medialnej krytyki?
Polskie gwiazdy mają świadomość tego, że medialna nieobecność związana z ciążą i wychowaniem dziecka może oznaczać koniec kariery. Na razie liderką w wyścigu o akceptację i rozgłos pozostaje Natalia Siwiec, która na pierwszą imprezę poszła zaledwie dwa tygodnie po porodzie. W dobie bycia fit presja powrotu do formy po ciąży jest tak duża, że młode mamy zaczynają trenować jeszcze w trakcie połogu. To oczywiście błąd, ponieważ podczas w czasie tych sześciu tygodni organizm powinien odpoczywać, regenerować się i nabierać sił. Dlaczego kobiety ulegają tak silnej presji? Poniekąd winę za to ponoszą celebrytki, takie jak Anna Lewandowska, która z uwagi na sportowy tryb życia wysoko podniosła poprzeczkę. Kiedy więc wrócić na salony?
Od jakiegoś czasu celebryckim standardem w powrocie na ścianki są dwa miesiące. Marta Żmuda Trzebiatowska, która we wrześniu urodziła syna, już w grudniu bawiła się na premierze w teatrze. Niedawno aktorka pojawiła się na konferencji marki Avon jako jej nowa ambasadorka. Towarzyszyła jej Katarzyna Zielińska, która urodziła drugiego syna w połowie grudnia, więc niecałe dwa miesiące temu. Dla serialowej Marty z „Barw szczęścia” było to pierwsze publiczne wyjście po porodzie. Świeżo upieczone mamy postawiły na wiosenne, pastelowe kolory. Kasia Zielińska ubrana była w żółtą sukienkę z fantazyjnym wiązaniem, a Marta Żmuda Trzebiatowska miała na sobie różowy garnitur od Bohoboco i złote sandałki. Obie ambasadorki wyglądały wspaniale i promiennie! Widać było, że dobrze czują się przed obiektywem i chętnie pozują do zdjęć.
Czy uważacie, że dwa miesiące mogą wystarczyć na powrót do formy po porodzie? Napiszcie nam o tym w komentarzu.
Zobacz także:
Jakiś czas temu wszyscy w Polsce mówili o tym, że Ania i Robert Lewandowcy spodziewają się drugiego dziecka. Kilka dni później radosną nowinę o ciąży swojej ukochanej ogłosił Radosław Majdan. Dla piłkarza i jego żony, Małgorzaty Rozenek, będzie to pierwsze wspólne potomstwo (prezenterka ma dwóch synów z poprzedniego małżeństwa). Teraz wyszło na jaw, że w przyszłym roku mamą zostanie po raz drugi Marta Żmuda Trzebiatowska. W 2020 r. szykuje się prawdziwy celebrycki baby boom! Marta Żmuda Trzebiatowska jest w drugiej ciąży Aktorka związana z kilka lat młodszym od siebie aktorem, Kamilem Kulą, już za kilka miesięcy zostanie podwójną mamą. Para w 2017 roku doczekała się pierwszego potomka . Chłopiec otrzymał imię Bruno. Jak na razie nie wiadomo, czy teraz gwiazda spodziewa się znowu syna, czy może córeczki. Nieznana jest także nawet przybliżona data rozwiązania. Jak Marta Żmuda Trzebiatowska zareagowała na wieść o drugiej ciąży? Jak ustalili dziennikarze portalu wp.pl, aktorka i jej mąż bardzo cieszą się, że ich rodzina wkrótce znowu się powiększy. Sama zainteresowana jak dotąd nie wypowiedziała się publicznie na temat swojego odmiennego stanu. Nie potwierdziła też nowiny w mediach społecznościowych , co wiele gwiazd ma w zwyczaju. Na jej profilu na Instagramie nie ma na razie żadnych zdjęć z ciążowych sesji zdjęciowych. Znając aktorkę, być może w ogóle takich nie zobaczymy. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial) Gru 16, 2019 o 4:24 PST Marta Żmuda Trzebiatowska niechętnie dzieli się z fanami swoim życiem prywatnym . Po pierwszym porodzie jedyne zdjęcie, jakie wrzuciła, to był bukiet kwiatów, które wówczas dostała....
Marta Żmuda Trzebiatowska jest jedną z tych polskich gwiazd, które nie zamierzają robić kariery na życiu prywatnym. Aktorka nie tylko nie obnosiła się ze swoją ciążą, ale wręcz jakby ten fakt ukrywała. Kiedy jednak pojawiła się w lipcu na premierze spektaklu pt. „Otwarcie sezonu” z wyraźnie zaokrąglonym brzuszkiem, wszystko było jasne. A wczoraj Marta i jej mąż Kamil Kula zostali po raz pierwszy rodzicami. Menadżerka aktorki zapewnia, że " Marta i dziecko czują się świetnie ". Gratulujemy! Marta Żmuda Trzebiatowska urodziła swoje pierwsze dziecko Tak samo, jak aktorka nie chwaliła się ciążowym brzuszkiem, tak i teraz raczej nie mamy co liczyć na zdjęcie maleństwa. Marta i Kamil nie zdradzili nawet jak dotąd, jakiej płci jest ich dziecko. Ciekawe, kiedy się przełamią. Tymczasem aktorka pochwaliła się na Instagramie kwiatami, jakie dostała z okazji narodzin i dodała słodki komentarz „ love is in the air ” (miłość jest w powietrzu). Domyślamy się, że aktorka właśnie poczuła, czym jest miłość od pierwszego wejrzenia… Love is in the air 😍❤❤❤ #pełniaszczęścia #miłośćjestnajważniejsza #miłegowieczoruwszystkim 👋🏻🤗❤️ Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial) 25 Wrz, 2017 o 9:41 PDT Marta Żmuda Trzebiatowska od dawna kompletowała wyprawkę dla dziecka Choć aktorka przez całą ciążę milczała na temat swojego odmiennego stanu, zdarzało się jej od czasu do czasu opublikować zdjęcie z jakimiś akcesoriami dla niemowlaków. Oto dodatki, na jakie się zdecydowała: Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial) 5 Wrz, 2017 o 12:21 PDT Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial) 17 Cze, 2017 o 7:42 PDT Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula są...
Niedawno pisaliśmy o tym, że Marta Żmuda Trzebiatowska została po raz pierwszy mamą . Aktorka była bardzo enigmatyczna. Nie chciała wyjawić ani imienia dziecka, ani nawet jego płci. Jedyne, czym podzieliła się z fanami, to wiadomość o tym, że właśnie zaznała pełni szczęścia. Aktorka przyznała też, że zdecydowała się na pobranie i przechowywanie krwi pępowinowej w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo swojego maluszka. W końcu jednak zdradziła nieco więcej. Wiemy już, jak ma na imię syn Marty. Tak, gwiazda przyznała, że została mamą chłopca. Jak go nazwała? Jak ma na imię syn Marty Marty Żmudy Trzebiatowskiej? Jak podaje portal Party.pl , Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula nazwali syna Bruno . Para wybrała polskie, ale nie bardzo popularne imię. Podoba wam się? Wciąż jednak aktorka nie upublicznia wizerunku dziecka, nie pokazała jeszcze żadnego jego zdjęcia. Aktorka wychodzi z założenia, że to ona jest osobą publiczną, a nie jej syn i chce jak najbardziej chronić swoją prywatność. Przypominamy, że Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula są parą od kilku lat. W 2015 roku wzięli ślub. Syn Bruno jest ich pierwszym dzieckiem. Zobacz też: Marta Żmuda Trzebiatowska o pobieraniu krwi pępowinowej Źródło: Party.pl
