Gołębie, kaczki, psy, koty: dla malca to istny cud natury! Woli je obserwować, niż biec na plac zabaw. A latem nie ma dla niego większej przyjemności niż wyjazd na wieś, patrzenie, co robi kurka, prosiaczek, cielaczek...
Zwierzę to jedna z największych dziecięcych fascynacji. Dla niego malec zrobi wszystko. Doskonale wiedzą o tym terapeuci wykorzystujący w pracy z dziećmi psy, konie czy delfiny. W obecności zwierząt dzieci lepiej się rozwijają: szybciej podejmują próby raczkowania i chodzenia, chcąc dogonić ukochanego pupila, są też śmielsze i bardziej pewne siebie. Zafascynowane psotami, zabawami piłką z kotem i psem, piszczą ze szczęścia. Nierzadko to właśnie do ukochanego czworonoga są skierowane pierwsze słowa malucha.
Ty też możesz poprosić o pomoc zwierzaka, by wspierał rozwój twojego dziecka. Nawet jeśli nie masz go w domu! Tylko uwaga! Powinnaś się liczyć z tym, że za jakiś czas malec zacznie ci wiercić dziurę w brzuchu, byś kupiła mu kota, psa, królika czy chociaż szczurka.
Pokazuj i opowiadaj
Już kilkumiesięcznemu maluchowi pokazuj zwierzęta. Na spacerze zafascynuje go pies, gołębie, wiewiórki. Opowiadaj mu, co robią. Karmcie ptaki, pozwalaj malcowi rzucać im chleb i przyglądać się, jak jedzą. Starsze dziecko zachęcaj do obserwacji. Pytaj: „Co robi pies, kiedy się cieszy?”, „A kiedy jest smutny?”.
Naśladuj głosy
„Jak mówi krówka?” „Muuu”. „A piesek lub kotek?” Maluchy bardzo lubią takie zabawy dźwiękonaśladowcze, a „hau” czy „miau” to często jedne z pierwszych wypowiadanych przez nie słów. Warto bawić się w ten sposób z dzieckiem, czytając mu książeczki, opowiadając, co znajduje się na obrazkach. W ten sposób przyspieszasz rozwój jego mowy.
Zamieniajcie się w zwierzątka
Dwulatki (a także starsze dzieci) uwielbiają w zabawie stawać się kimś innym, niż są naprawdę. A już najbardziej lubią zamieniać się w zwierzęta. Zaproponuj zabawę w pieska. Pozwól maluchowi chodzić na czworakach, szczekać, próbować pić mleko z miski – tak jak piesek. Możecie też zamienić się w koty. Powiedz dziecku, by naśladowało, jak kot śpi, potem wstaje, przeciąga się, miauczy, pije mleczko, oblizuje się, bo mu smakowało. W podobny sposób możecie bawić się w zające, żabki, bociany. Maluchy takie zabawy uwielbiają, mają przy tym niezłą gimnastykę!
Czytaj bajki
Świat bajkowych zwierząt jest wyjątkowo bliski maluchowi, potrafi się z nim utożsamić. Porównujcie świat zwierząt ze światem ludzi. Zwracaj uwagę malucha, że kot czy pies też cieszy się, smuci, choruje. „Zwierzęce” bajki pomagają dziecku poradzić sobie z lękami (np. bajka o nieśmiałym zajączku, który pokonał swój strach przed lasem, bo musiał zdobyć lekarstwo dla mamy).
Wychowanie
26 maja 2008
Maluchy chcą jeść z tej samej miski, co pies, przytulają się do krowy i świnki. I dobrze. Bo zwierzak może wspierać rozwój dziecka. I to nawet wtedy, gdy nie mieszka z nami w domu!
Polecamy
Porady