Spokój na drodze
...Czyli jak jechać na urlop z małym dzieckiem i nie stracić nerwów. Przeczytaj nasz poradnik wakacyjnego kierowcy.
Wreszcie po całym roku ciężkiej pracy ruszacie na wymarzone wakacje. Gdzieś nad morzem albo w górach czeka na Was uroczy pokoik. A więc w drogę! Tylko jak kilkugodzinną podróż samochodem zniesie Wasz maluszek?
Nie ma jednej, uniwersalnej metody na zajęcie malucha w podróży, gdyż sporo zależy od jego wieku i charakteru. Jest jednak kilka prostych pomysłów i rad, które na pewno przydadzą się wam podczas jazdy na wakacje.
1. Jedźcie nocą
To najwygodniejsza dla wszystkich (może oprócz kierowcy) pora na pokonanie długiej trasy. Dziecko śpi całą drogę i w aucie jest po prostu święty spokój. Zwykle można też szybciej dojechać do celu, bo panuje mniejszy ruch. Przy takim rozwiązaniu warto pamiętać o cienkiej poduszce pod główkę malca i kocyku.
2. Zabierzcie jedzenie i picie
Najlepsza jest woda mineralna, ewentualnie soki. Ta pierwsza, jeśli przypadkowo się rozleje, przynajmniej niczego nie zabrudzi. Do przegryzienia warto zabrać proste kanapki, ewentualnie przekąski, jak np. chrupki kukurydziane. Odradzam czekoladę. Rozpuszczona w dłoniach malca oznacza dodatkowe pranie.
3. Nie zapomnijcie o zabawkach
Ale starajcie się je „dawkować” – nie pokazujcie wszystkich naraz. Wybierzcie te, którymi można się bawić bez konieczności odpinania pasów: lale do ubierania, misie do przytulania, książeczki do oglądania itd. Weźcie też bajki do odtworzenia w samochodowym radiu.
4. Niech jedno siądzie z malcem
Łatwiej będzie go zająć i czymś zabawić. Jeśli zabawki znudzą się smykowi, możesz pobawić się z nim w różne gry słowne. Zmieniający się za oknami krajobraz świetnie nadaje się do wykorzystania. Możecie uczyć się znaków, zapamiętywać nazwy miejscowości, które mijacie, albo rysować ciekawe rzeczy, które spotkacie po drodze. Maluchom warto zabrać do rysowania znikopis. Świetnie nadaje się na podróż, bo jest twardy i nigdy nie brakuje w nim...