Laktator – rozwiązanie również dla mam karmiących piersią!
Czy wiesz, że nawet jeśli karmisz piersią, możesz wyjść z domu w każdej chwili? Wystarczy, że zostawisz maluszkowi odciągnięte mleko.
Pewnie powiesz, że odciąganie pokarmu nie jest takie łatwe. Zgoda, ale zamiast poddawać się, spróbuj jeszcze raz. I uwierz w sukces, będzie łatwiej. Pomyśl, że dzięki utrzymaniu karmienia piersią i odciąganiu pokarmu będziesz mogła zostawić smyka z tatą czy babcią bez wyrzutów sumienia.
Jak odciągać pokarm laktatorem?
Wszystko zależy od tego, jak często chcesz to robić. Jeśli zdarzy ci się to kilka razy, to może warto nauczyć się ręcznego odciągania. To nie jest trudne. Jeżeli chcesz mieć sporo mleka (żeby dzidziusiowi wystarczyło na jedną porcję, czyli 120–150 ml), zabierz się za odciąganie mniej więcej dwie godziny po ostatnim karmieniu. Włącz muzykę, przygotuj wyparzony pojemnik, umyj ręce, usiądź. Weź głęboki oddech i wyobraź sobie coś miłego. Dobrze, jeśli dziecko jest blisko ciebie, np. śpi. Delikatnie, głaszczącymi ruchami rozmasuj pierś – od zewnątrz w stronę brodawki. Nie ściskaj, nie ugniataj, nie pociągaj piersi. Palcem wskazującym i kciukiem uchwyć ją w odległości ok. 1,5 cm od brodawki i naciskaj. Przesuwaj palce dookoła, delikatnie ją uciskając. Mleko wkrótce popłynie. A co, jeśli na początku wypływa tylko kilka kropelek? Nie denerwuj się, odciągaj dalej. Zaraz go będzie sporo! Po kilku minutach pokarm przestanie wypływać. Zacznij wtedy odciągać pokarm z drugiej piersi.
Chcesz lepiej rozumieć swoje dziecko? Rozwijać jego inteligencję emocjonalną i uczyć je radzić sobie ze złością, smutkiem czy innymi trudnymi emocjami? Koniecznie odwiedź nasze warsztaty! Dorota Zawadzka to wspaniały przewodnik po świecie emocji małego dziecka. A jak wyglądają te spotkania? Zobacz relację.