Ten egzotyczny owoc może być trujący dla małego dziecka!

#article_lid{ line-height: 22px; } Na pewno słyszałaś o kampanii społecznej „5 porcji warzyw, owoców lub soku”, prawda? Właśnie rusza druga edycja tej akcji, która potrwa do 2014 roku. Poprzednia (realizowana w latach 2008-2010) miała za zadanie uświadomić, jak bardzo potrzebne są w diecie warzywa, owoce i soki oraz nakłaniała do zmiany sposobu odżywiania na lepszy. Czy się udało? Oczywiście, ale... zawsze może być lepiej! Niestety wciąż jeszcze wiele osób nie wie, jak ważne jest jedzenie codziennie 5 porcji i ile to jest jedna porcja. Sukces pierwszej edycji kampanii budzi nadzieję, że tym razem wyniki będą jeszcze lepsze! A czy Ty wiesz, dlaczego piszemy akurat o 5 porcjach? I co możesz uznać za porcję? Jeśli nie – pomoże Ci nasza mała ściągawka. Piątka na piątkę Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), warzywa i owoce powinno się zjadać przynajmniej 5 razy dziennie – czyli do każdego posiłku. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta i oczywista, a mimo to często o tym zapominamy: owoce i warzywa są źródłem cennych witamin, kwasów organicznych, pektyn, błonnika pokarmowego i substancji mineralnych. Zawierają również antyoksydanty, czyli składniki które walczą z reaktywnymi wolnymi rodnikami. Wpływają na dobre samopoczucie. Dostarczają one szeregu ważnych składników takich jak: witamina C, beta-karoten, witaminy z grupy B, PP oraz wielu składników mineralnych: potasu, cynku, selenu. Porcja czyli co? Można ją mierzyć na gramy, szklanki, łyżki, ale... najłatwiej na dłonie! Jedna porcja, to tyle, ile mieści się w dłoni! Dla dziecka jedna porcja może być odpowiednio mniejsza. Świeże owoce i warzywa można zastąpić m.in. sokami, które oprócz przecierów, uznaje się za najbardziej naturalny produkt w grupie przetworów owocowo-warzywnych. W sytuacjach, gdy nie mamy przy sobie świeżych owoców i warzyw, specjaliści zalecają picie soków,...

Wystarczy moment, by dziecko wpadło w tarapaty. Dlatego podczas pikniku pod chmurką czy nawet we własnym ogródku stale  miej malca na oku. Co może stwarzać zagrożenie? Dziecięce wypadki - pierwsza pomoc. Zwierzęta Nawet te łagodne mogą stracić cierpliwość, zwłaszcza jeśli jest gorąco, a malec jeszcze nie wie, że nie można ich ciągnąć za ogon albo uszy. Dlatego nigdy nie zostawiaj dziecka ze zwierzęciem sam na sam.  Woda Dla małego dziecka nawet płytki zbiornik (np. oczko wodne, gumowy basenik albo beczka na deszczówkę) jest niebezpieczny. Ogromnym zagrożeniem jest także żle osłonięte  szambo. Narzędzia ogrodnicze Sekator, kosiarka, kosa. Brrr, lepiej się trzymać od nich z daleka.  Ognisko, grill Pamiętaj, że maluch nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Bardzo niebezpieczna może być także  płynna podpałka do grilla - co roku jest przyczyną wielu wypadków. Trujące rośliny Jest ich sporo, dlatego malec nie powinien wkładać do buzi żadnych listków ani owoców. Najpopularniejsze:  Ligustr pospolity . Jego czarne jagody mogą nawet spowodować śmierć. Wawrzynek wilcze łyko. Najbardziej toksyczne są czerwone owoce. Kasztanowiec zwyczajny. Niebezpieczne są kwiaty i młode liście. Naparstnica purpurowa. Niebezpieczne są kwiaty.   Ogrodnicza „chemia”. Nawozy i środki do ochrony roślin przed szkodnikami są bardzo niebezpieczną trucizną. Dlatego trzeba je trzymać poza zasięgiemn małych rączek.   Szkło Rany przez nie zadane są wyjątkowo niebezpieczne, a bywa, że zdradliwe (małe u wlotu, a ogromne w głębi ciała) Furtki i drzwi (np. od samochodu). Malec może przytrzasnąć sobie nimi palce. Niedomknięta furtka na ulicę może być dla malca także zaproszeniem do samodzielnej, bardzo niebezpiecznej  wycieczki.  Pojazdy Nigdy nie zostawiaj kluczyków w stacyjce, bo nawet maluch może je...

Banany są dozwolone podczas karmienia piersią. Właściwości odżywcze i zdrowotne bananów są doceniane od tysięcy lat, dlatego jedzenie bananów podczas karmienia piersią jest zdrowe (przy zachowaniu pewnych środków ostrożności). Banany a karmienie piersią: dlaczego warto jeść banany zalety dla karmiącej mamy środki ostrożności przepisy z bananami Dlaczego warto jeść banany podczas karmienia piersią Kobieta karmiąca piersią może jeść banany - ze względu na ich właściwości zdrowotne i odżywcze, tak potrzebne w okresie karmienia piersią . Szczególnie warto je jeść zimą i wczesną wiosną, gdy nie ma polskich owoców . Jednak ponieważ zawierają sporo cukru, lepiej nie jeść więcej niż jednego banana dziennie. Banany to wyjątkowo wartościowe owoce. Zawierają wszystkie najważniejsze witaminy: A, C, E, K, z grupy B, a poza tym magnez (jest ważny dla układu nerwowego), fosfor i wapń (niezbędny dla kości). Bardzo ważnym składnikiem bananów jest potas, który obniża ciśnienie krwi, reguluje rytm pracy serca. Banany mają nawet więcej potasu niż pomidory .  Banany są też bardzo dobre na żołądek, ułatwiają leczenie biegunki . Ze względu na dużą zawartość pektyn przyczyniają się też do obniżenia poziomu cholesterolu. Co zyska z jedzenia bananów mama karmiąca piersią Banany mogą okazać się dla karmiącej mamy bardzo cennym produktem. Nie chodzi tylko o zdrowie, ale o to, co na ich jedzeniu może zyskać młoda mama. Nie dość, że to gotowa, łatwo dostępna przekąska, to jeszcze banany mogą: dodać energii. Ponieważ zawierają cukier, zjedzenie banana szybko podnosi poziom cukru we krwi, co na niektóre kobiety zadziała jak filiżanka kawy. regulować ilość wody w ciele. Zawarty w bananach potas pomaga organizmowi lepiej gospodarować wodą, dlatego ich jedzenie może sprzyjać pozbywaniu się obrzęków w połogu ....