Magdalena Stępień ogranicza Jakubowi Rzeźniczakowi kontakty z dzieckiem! „Każde jego przyjście powodowało żal”

Choć oglądały go tysiące widzów, mało kto rozpoznałby go teraz na ulicy. Mateusz Pawłowski, czyli Kacperek z serialu „Rodzinka.pl”, bardzo się zmienił. Zapuścił włosy i założył aparat ortodontyczny. To już nie słodkie dziecko, a nastolatek! Dziś ma 17 lat. Kacperek był ulubieńcem publiczności Choć Mateusz Pawłowski zyskał rozgłos dzięki popularnemu serialowi, młody aktor chroni swoją prywatność. Rzadko pokazuje się w mediach i nie udziela się zbyt często w mediach społecznościowych. Fani już na zawsze zapamiętają go jako Kacpra, najmłodszego z klanu Boskich. W serialu TVP „Rodzinka.pl” grał m.in. u boku Małgorzaty Kożuchowskiej, Tomasza Karolaka, Olgi Kalickiej, Julii Wieniawy, Wiktorii Gąsieweskiej i Macieja Musiała.            Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Mateusz Pawłowski (@mateopawlowski) Na plan trafił jako mało chłopiec i spędził na nim aż dziewięć lat. Po zakończeniu zdjęć do serialu wielokrotnie brał udział w produkcjach telewizyjnych. Spróbował swoich sił w dubbingu – użyczył głosu bohaterowi serialu „Pinokio”, a także podkładał głos w filmie „Uwolnić Mikołaja”. Zagrał też młodego Maksymiliana Marii Kolbego w filmie „Dwie korony”. Wszystko wskazuje na to, że  wkrótce znów zobaczymy Mateusza Pawłowskiego na ekranie. Piosenkarz Antek Smykiewicz opublikował na Instagramie zdjęcie z Adamem Zdrójkowskim (znamy go z roli Kuby w „Rodzince.pl”) i Mateuszem Pawłowskim, które sugeruje, że szykują wspólny projekt. Kibicujemy!           Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Mateusz Pawłowski...

Z okazji Światowego Dnia Karmienia Piersią (1 sierpnia) Agnieszka Kaczorowska pokazała, jak przystawia do piersi nowo narodzoną córkę. Choć naturalne karmienie dla wielu kobiet bywa trudne, dla aktorki to niesamowite doświadczenie. Czy starczy jej wytrwałości, by karmić tak długo jak w przypadku pierwszego dziecka? Agnieszka Kaczorowska karmi piersią Aktorka na przepięknym zdjęciu przystawia do piersi noworodka – to niemal identyczna fotografia jak ta, którą młoda mama zrobiła sobie ze starszą córką niedługo po jej narodzinach. Agnieszka Kaczorowska jest pełna sił i nadziei, że i tym razem karmienie piersią potrwa długo. „Zaczynamy przygodę z karmieniem od początku… Poprzednim razem trwała ona 16 miesięcy i było to niesamowite doświadczenie. Teraz też nie wyobrażam sobie inaczej! Na razie się siebie uczymy...” – napisała na Instagramie. Tancerka wyznała też, że zamierza przekazywać część swojego mleka do banku mleka kobiecego – to wspaniały gest! Dodała jednocześnie otuchy mamom, które karmią piersią. Agnieszka Kaczorowska z pewnością jest świadoma, jak wiele trudności napotykają one na swojej drodze – w końcu sama odstawiła starszą Emilkę od piersi, bo czuła, że... karmienie ją wykańcza. „Każda z nas dokonuje swoich wyborów. Za każdą z nas stoi inna historia. Temat karmienia jest drażliwy, o czym przekonuję się tutaj od ponad dwóch lat… Natomiast z okazji #swiatowydzienkarmieniapiersia chcę po prostu z całego serca życzyć wszystkim mamom siły i wytrwałości w #KP. Niesie to za sobą ogrom korzyści dla Maluszka i dla Mamy” – podkreśliła. My także ślemy młodej mamie słowa otuchy i wsparcia. I życzymy powodzenia!           Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez...

Klauda Halejcio w swoim ostatnim poście na Instagramie zdradziła, że „ma swoich niezastąpionych pomocników w usypianiu” małej Nel. Aktorka na wyjątkowo zabawnym filmiku pokazała, że chodzi o smoczek i szumiące pluszaki. Internautki jednak wytknęły młodej mamie, że powinna w inny sposób usypiać swoje dziecko.  Sposób na usypianie Nel „Smoczek – pamiętam już z badań USG, jak Nel ssie paluszek, będąc w moim brzuszku. Teraz smoczek ją usypia i uspokaja” – napisała Klaudia Halejcio. Dodała, że przy szybkim usypianiu dziecka pomagają jej także pluszaki z szumem: „Kochamy również pluszaki z szumem lub bijącym sercem – to »przyjemny« zastępca naszego głośnego okapu kuchennego. Dzięki temu Nel czuje się dobrze i bezpiecznie jak w brzuchu”.           Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Klaudia Halejcio (@klaudiahalejcio) Komentarze internautek Pod postem pojawiło się wiele komentarzy innych mam, które miały nieco odmienne zdanie, jak należy usypiać dziecko. Oto niektóre z nich: „Naturalną potrzebę ssania zaspokaja CYCUŚ”; „Odkąd się urodził synek, zaspokajałam jego potrzebę ssania właśnie cycem, potrzebował tego na początku bardzo często, był nieodkładany i potrafiliśmy wisieć tak godzinami”; „Przez pierwsze miesiące takiego maleństwa musi być cycuś i tyle. Zaspokajanie bliskości i potrzeby bycia tylko z mamą”. Nie wszystkie internautki miały jednak takie samo zdanie na ten temat: „Chyba żadna kobieta nie chce mieć cycozwisa przez cały dzień. Po co uczyć dziecko zasypiania przy piersi? Potem takie kobiety piszą i proszą o radę, jak w końcu odstawić dziecko, które wisi na piersi, a ma 3 lata” – napisała jedna z kobiet.  Internautki opisały także swoje...