Wspaniała książka Hanny Januszewskiej to świetny pomysł na prezent dla małego czytelnika.
Ponad pięćdziesięcioletnia książeczka nadal zachwyca kolejne pokolenia czytelników – a mamy maluchów zachęca do sentymentalnej podróży do krainy dziecięcych wspomnień.
Okrąglutka bohaterka książki Hanny Januszewskiej wciąż tryska humorem i energią, a jej bezustanne podróże po całym kraju obfitują w przygody i niecodzienne obserwacje.
Wędrówki Pyzy ukazują czytelnikom w każdym wieku piękno naszego kraju. Rezolutna wędrowniczka w swoich opowieściach opisuje najgłębsze zakamarki Polski i przybliża zarówno te odległe, jak i te nie tak dawne jeszcze czasy.
Najnowsze wydanie „Pyzy...” – w twardej oprawie i z oryginalnymi ilustracjami Adama Kiliana to prawdziwa uczta dla ucha i dla oka.
„Pyza na polskich dróżkach”
Autor: Hanna Januszewska
Wydawnictwo: NASZA KSIĘGARNIA
Rok wydania: 2007
Oprawa: Twarda okładka

Bajkoterapia może mieć magiczną moc - może wpływać korzystnie na rozwój dziecka , motywować do działania czy pomagać w sytuacjach kryzysowych. Bajka może stanowić odpowiedź na różne problemy. Oprócz właściwości terapeutycznych opowiadane historie mogą również uczyć oraz utrwalać wzorce pozytywnych zachowań. Spis treści: Bajkoterapia - mówione lekarstwo Bajkoterapia a bajka terapeutyczna Bajkoterapia - napisz dziecku bajkę Bajkoterapia - jak czytać, by pomagać? Bajkoterapia a ponadczasowe wartości Bajkoterapia - mówione lekarstwo Bajkoterapia zakłada stosowanie literatury w celu stymulacji rozwoju i poprawy jakości życia. Bajkoterapię należy rozpocząć od rozpoznania problemów z jakimi boryka się dziecko. Kolejnym krokiem jest dobór odpowiedniej literatury, czytanie można wzbogacić również dodatkowymi formami pracy z malcem. Często stosuje się np. techniki plastyczne. W bajkoterapii wykorzystuje się nie tylko tradycyjne bajki , ale również tzw. bajki terapeutyczne, pisane według pewnego schematu. Opowiadania te spełniają określone funkcje. Pomagają dzieciom radzić sobie z sytuacjami, które je martwią czy negatywnymi emocjami. Dzięki stosowaniu bajek terapeutycznych, dziecko uczy wiary we własne możliwości, pozytywnego nastawienia oraz podpowiada sposoby na rozwiązanie problemów . Bajkoterapia a bajka terapeutyczna Bajka terapeutyczna skierowana jest do dzieci w określonym wieku – najczęściej od trzech do maksymalnie dziesięciu lat. - W tym okresie najmłodsi często doświadczają lęków i niepokojów, jednocześnie mają kłopoty z nazwaniem swoich stanów emocjonalnych, nie potrafią wyrazić tego co je boli. Dziecięce rozterki z punktu widzenia dorosłych, czasami wydają się błahe, jednak dla dzieci mogą okazać się murem nie do przeskoczenia. Warto wtedy sięgać po odpowiednią...

Codziennie zmagasz się z uczuleniem u dziecka, a poprawy nie widać. Czasem myślisz, że pozostają ci tylko pyzy ziemniaczane... domowej roboty. Jeśli na to, co zjesz, dziecko reaguje wysypką, ma nasiloną kolkę , wzdęcia, wolne stolce, podziel się swoimi obserwacjami z lekarzem i razem ustalcie odpowiednią dla ciebie dietę. Przyczyną kłopotów jest zazwyczaj nadwrażliwość dziecka na mleko krowie i jego przetwory. Uczulają też: jajka, czekolada, cytrusy, orzeszki ziemne. Alergeny mogą bowiem przedostawać się do pokarmu. Staraj się nie eliminować z diety matki karmiącej coraz to nowych produktów na wszelki wypadek. Mimo ograniczeń powinnaś odżywiać się różnorodnie. Dieta karmiącej mamy bez mleka Krowie mleko, sery, jogurty, kefir, masło, maślankę i inne przetwory mleczne wyklucza się z diety w pierwszej kolejności. Musisz też sprawdzać na etykiecie składniki większości produktów spożywczych. Mleko i serwatka dodawane są np. do pieczywa. Nadal jednak potrzebujesz odpowiedniej ilości białka i wapnia z innych źródeł. Wydrukuj jadłospis dla karmiącej mamy. Mięso. Jedz je dwa razy dziennie. Może to być drób, mięso królika, wieprzowina, a także jagnięcina. Unikaj cielęciny i wołowiny. Mięso dostarcza nie tylko bardzo wartościowego białka, witamin z grupy B, magnezu i cynku, ale przede wszystkim łatwo przyswajalnego żelaza. Ryby. O ile dziecko nie ma dolegliwości po rybach, raz w tygodniu jedz pieczone w folii - morskie i słodkowodne (tłuste dostarczą nienasyconych kwasów tłuszczowych bardzo potrzebnych tobie i dziecku). Nie jedz surowych ryb, np. sushi. Mleko sojowe. Od czasu do czasu możesz je wypić (bywa o różnych smakach), ale nie w nadmiarze, by dziecko nie uczuliło się na soję. Z serka tofu przyrządzisz smaczne i sycące sałatki z dodatkiem warzyw (np. ogórka, pomidora, papryki) i wiele innych dań. Preparaty mlekozastępcze. Nutramigen lub...

Ninka, tak jak większość dzieci z jej przedszkola, wie, jak włączyć grę w komputerze czy odblokować komórkę i co znaczą słowa typu: sms, atom czy pojemność dysku. Dziecko nowych czasów? Nie do końca. W gruncie rzeczy i ona, i założę się, że reszta jej kolegów także, jest bardzo podobna do dzieci sprzed 100 czy więcej lat: ciekawa bajka płynąca z ust mamy albo taty wygra u nich ze wszystkim. No tak, ale które z bajek są dla współczesnych maluchów ciekawe? I tu się niewiele zmieniło od wieków. Nadal najwspanialsze są te opowieści, w których głupi Jaś uciera nosa przemądrzałym braciom, najmłodsza córka młynarza zostaje żoną księcia, złych ludzi spotyka marny koniec, zaś ci odważni, skromni i o złotym sercu zyskują szczęście. Stare baśnie z charakterem Takie proste prawdy znajdziemy choćby u Hansa Christiana Andersena : począwszy od pięknej historii o Brzydkim Kaczątku, przez chwytającego za serce „Dzielnego cynowego żołnierzyka”, aż po mojego ulubionego „Świniopasa”. Każda z jego baśni pisana jest bez disneyowskiego lukru, poważnym językiem, niczym dla dorosłego – dlatego trochę zwlekałam z czytaniem ich Nince. Kiedy jednak w końcu sięgnęłyśmy po nie, okazało się, że nie muszę jej niczego tłumaczyć. Sama z siebie rozumiała, dlaczego np. przebrany w strój Świniopasa książę odchodzi, gardząc próżną cesarzówną albo czemu prawdziwy słowik zawsze będzie lepszy od sztucznego. Wspólne czytanie baśni było dla mnie ważną nauczką, aby nie traktować swoich dzieci jako dzidziusiów: za małych i za głupiutkich, aby usłyszeć to, co pozostaje ukryte między słowami. Po Andersenie sięgnęłyśmy po Baśnie Polskie i... połknęłyśmy je w 2 dni. Opracowań polskich podań jest dość dużo, jednak nasze ulubione jest autorstwa Hanny Januszewskiej (tej od „Pyzy na polskich dróżkach”). Jej baśnie nie są na siłę...