Nowość wydawnictwa Nasza Księgarnia zachwyca oryginalnym pomysłem i dowcipem. Polecamy!
Na pięknej polanie w lesie mieszka rodzina Włochaczy. Jej najmłodszy przedstawiciel, Bąbel, rezolutny, dociekliwy i obdarzony bujną wyobraźnią, czeka na przybycie kosmitów. Wierzy, że pewnego dnia statek z istotami pozaziemskimi wyląduje przed jego norką. Marzy o nawiązaniu bliskiego kontaktu z wysłannikami Obcej Cywilizacji i starannie się do tego przygotowuje. Nie wie, że przyjaźni nie trzeba szukać gdzieś daleko, czasem czeka tuż obok i zjawia się niespodzianie...
Niezwykła, pełna melancholii i ciepłego humoru książka, przypominająca klimatem przygody Muminków, wprowadza Czytelnika w baśniowy świat czarujących istot – mądrych, dowcipnych, wyrozumiałych i zwyczajnie dobrych, w świat, który nie istnieje w rzeczywistości, ale powinien istnieć dla każdego dziecka...
„Włochacz i Obca Cywilizacja”
Autor: Tomasz Trojanowski
Ilustrator: Dorota Szoblik
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2007
Rodzaj wydania: twarda okładka

Dlaczego tak często kobiet nie traktują siebie, własnego ciała z należytym szacunkiem lub robią jedynie minimum, aby czuć się zdrowo. Boimy się, że zostaniemy posądzone o s amolubstwo. Dlaczego, gdy uda nam się wyjść poza słowo na „s” i skupimy się na sobie samej, automatycznie zakładamy, że inni będą nas negatywnie oceniać? Młode mamy patrzą na to z tej perspektywy – możemy znaleźć czas dla siebie, wydawać pieniądze na własne potrzeby, czy bardziej dbać o siebie tylko wtedy, gdy: Zrobiłyśmy już wszystko, co miałyśmy do zrobienia przy dziecku, w domu i w pracy Dziecko nie potrzebuje nas w tym momencie Mamy dodatkowe pieniądze do wydania. Pod powierzchnią każdego z tych błędnych pojęć jest przekonanie, że twój własny czas nie jest wart tak dużo, jak innych. Musisz zobaczyć się, że zasługujesz na więcej. Jesteś warta tego, żeby znaleźć czas tylko dla siebie , wydawać pieniądze na własne potrzeby . Sprawdź: Jaką jesteś mamą? - test >> Zmień myślenie o sobie, postrzeganie siebie samej, odnajdź i pielęgnuj własną miłości w nowy, odważny sposób! Nasza podróż wystartuje, gdy zaczniesz częściej mówić do siebie „ Tak! ”, aby dać sobie pozwolenie na obdarzanie siebie taką samą miłością, jaką obdarowujesz innych. Skreśl ze swojego słownika słowa takie jak: poczucie winy, samolubstwo itp. Dlaczego warto spróbować lepiej traktować samą siebie? Jesteś tego warta – tak samo, jak każda inna kobieta – zasługujesz na własną miłość. Czytaj też: 6 kroków do zniszczenia wiary w siebie po porodzie >> Jak w prosty i bardzo skuteczny sposób zostać szczęśliwszą kobietą? Stworzenie nowych przyzwyczajeń, nawyków może zająć kilka tygodni. Zacznij od: Powiedz „ Nie! ” braniu na siebie większej odpowiedzialności – nie jesteś...

Aukcje WOŚP cieszą się wielkim powodzeniem, bo można w nich wygrać wspaniałe rzeczy od serca. Wszystkie pieniądze z licytacji wpływają na konto Fundacji. Dzięki temu Orkiestra może pomóc jeszcze większej liczbie dzieci. Wspieramy WOŚP całym sercem „Mamo, To Ja” od lat wspiera Orkiestrę. Co roku w styczniu na łamach miesięcznika i w naszym serwisie prezentujemy dokonania WOŚP, rozmawiamy z Jurkiem Owsiakiem , lekarzami współpracującymi z Fundacją. Podczas Finału w naszym wydawnictwie działa sztab, nasze redaktorki i ich dzieci są wolontariuszami. W zeszłym roku poszłyśmy jeszcze krok dalej i zorganizowałyśmy licytację okładki czerwcowego wydania „Mamo, To Ja”. Sukces licytacji Nasza aukcja cieszyła się ogromnym powodzeniem. Co chwilę dostawałam mailem informacje, że wysokość kwoty wzrosła. Stawka była przebijana do ostatnich sekund. Naprawdę! Przez ostatnią godzinę aukcji śledziłyśmy ją na bieżąco, co chwilę wykrzykując "Jeszcze wyższa!". Nasza sesja okładkowa została wylicytowana za 6700 zł. Zwyciężyli rodzice małej Mii, którą można było oglądać na czerwcowej okładce (a w środku zobaczyć reportaż z sesji i przeczytać, jak aukcję wspominali rodzice dziewczynki). Wybór okładki był nieprzypadkowy: numer czerwcowy ukazuje się w miesiącu, kiedy obchodzimy Dzień Dziecka. Pomyślałyśmy, że taka specjalna okładka może być doskonałym prezentem dla dziecka i pamiątką na całe życie. Idziemy za ciosem! Zeszłoroczna aukcja pokazała nam, że mnóstwo rodziców ma ogromne serducha. Że chcą pomagać, że kochają swoje dzieci. Dlatego na tegorocznej licytacji także nie może nas – was zabraknąć! Kochani, organizujemy aukcję . Wystawiamy sesję okładkową do czerwcowego wydania "Mamo, To Ja"* Do licytacji zapraszamy rodziców i opiekunów dzieci w wieku 3-9 miesięcy. Aukcja jest...

Historie opowiedziane przez Agnieszkę Osiecką nie są bajeczkami o niczym. To literatura, nad którą trzeba się koniecznie pochylić, którą trzeba posmakować, której należy się pokłonić. Na płycie znalazły się: Dzień dobry, Eugeniuszu, Dixie, Wzór na diabelski ogon, Pantoflisko, Zaszumiało jesienią, Kolęda myszki, Szczególnie małe sny, Ptakowiec. Czytają, i to wyśmienicie, Anna Cieślak i Waldemar Barwiński. Bohaterami tych niesamowitych historii są najzwyklejsi pod słońcem ludzie, budujący swój świat fantazji w szarej rzeczywistości PRL, przedziwne stwory, zwierzęta, a nawet przedmioty codziennego użytku. Poetka udowadnia dzieciom, tak delikatnie, jak tylko ona to potrafiła, że baśnie dzieją się wszędzie , niekoniecznie w niedostępnych zamkach, tu i teraz, wczoraj i dziś. Wystarczy tylko nacisnąć guziczek z napisem wyobraźnia, a już zwykłe drzewka przed blokiem zamienią się w budyniowy gaj, a ptak o imieniu Eugeniusz, bohater opowiadania Dzień dobry Eugeniuszu, może być także gliniany, pod warunkiem że ma w środku duszę, nawet jeśli jest to dusza ze starego żelazka. Albo Wzór na diabelski ogon , zbiór opowieści, którymi mogłaby się rozpoczynać każda lekcja fizyki. Mogłaby, gdyby nie diabelskie psoty, które wywracają świat do góry nogami, i z powodu których nic już nigdy nie będzie takie oczywiste. A świat opisany? Też niezwykły. Najlepiej patrzeć na niego przez specjalne okulary przeznaczone do oglądania bardzo małych snów. Ten świat to szare domy, malownicze mazurskie jeziora, Mazurzy ze swoją kulturą, to pan Leśniczy, to wreszcie fruwające po niebie ptaki i nazwany Ptakowcem samolot, prywatnie syn mewy. Tak mogła pisać tylko poetka, która rozumiała dzieci, i która nigdy nie zatraciła dziecięcej wrażliwości . Bo tylko taka poetka potrafiła napisać o jednej ze swoich bohaterek, też Agnieszce, że nie mogła wyjść za mąż, bo o wpół do...