
Seplenienie (sygmatyzm) nie przechodzi samo – niezbędne są specjalne, regularne ćwiczenia. Słyszysz, że twoje dziecko sepleni? Zauważasz, że dziwnie układa język, gdy wypowiada niektóre głoski? Jeśli tak, nie zwlekaj z wizytą u logopedy. Jeżeli dziecko nie nauczy się prawidłowych wzorców artykulacji, może nie wyrosnąć z seplenienia. Zobacz, jak je rozpoznać i kiedy zacząć szukać pomocy.
Seplenienie:
Przyczyny seplenienia
Seplenienie to rodzaj wady wymowy. Sygmatyzm polega na nieprawidłowym wymawianiu niektórych głosek, w tym:
- przedniojęzykowo-zębowych (syczących) – czyli s, z, c, dz;
- przedniojęzykowo-dziąsłowych (szumiących) – czyli sz, ż, cz, dż;
- środkowojęzykowo-palatalnych (ciszących) – czyli ś, ź, ć, dź;
Istnieje kilka przyczyn, które mogą prowadzić do seplenienia. Należą do nich nieprawidłowości w budowie aparatu mowy:
- nieprawidłowy kształt języka (zbyt gruby, zbyt duży, zbyt długi, z wędzidełkiem nieprawidłowej długości);
- wady zgryzu: tyłozgryz, zgryz otwarty, przodozgryz.
Innymi przyczynami sygmatyzmu może być wada słuchu, nieleczone, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych, niewłaściwe wzorce wymowy (np. gdy dziecko wychowywane jest przez osoby z wadami wymowy), długotrwałe ssanie butelki lub ssanie kciuka.
Seplenienie jest problemem logopedycznym, jednak jego źródłem bywa psychika dziecka. Zdarza się, że dzieci seplenią w wyniku lęku lub strachu. Jeżeli logopeda nie stwierdzi żadnej z wyżej wymienionych nieprawidłowości, może skierować dziecko do psychologa.
Rodzaje sygmatyzmu
Wyróżnia się pięć odmian seplenienia. W każdej, podczas artykulacji, język układany jest w sposób nieprawidłowy. To sprawia, że wymawiane głoski mają zniekształcone brzmienia.
Seplenienie może być:
- międzyzębowe – podczas wymawiania głosek s, z, c, dz język wsuwany jest między zęby i ulega spłaszczeniu, przez co powietrze może rozchodzić się po jego całej powierzchni;
- boczne – podczas wymawiania wszystkich głosek szumiących, syczących i ciszących język nie układa się w taki sposób, by na jego środku tworzyła się szczelina, ale powstaje ona po bokach języka, tuż przy zębach,
- wargowo-zębowe – podczas artykulacji język zostaje całkowicie pominięty. Wówczas tworzą się szczeliny – między górną wargą a dolnymi zębami siekaczami oraz między dolną wargą a górnymi siekaczami;
- przyzębowe – język podczas artykulacji zbyt mocno przylega do siekaczy od ich wewnętrznej strony, przez co nie powstaje w nim rowek, który jest potrzebny do prawidłowego wymawiania głosek,
- świszczące – podczas wymawiania głosek świszczących, szumiących i ciszących na środku języka tworzy się głęboki rowek, przez co głoski te brzmią ostro, świszcząco.
Kiedy seplenienie powinno niepokoić?
Zwykle w wieku około trzech lat dzieci potrafią już wymawiać głoski: s, z, c, dz. Czasami jeszcze mówią je w nieco zmiękczonej postaci, ale jest to normalne. Czterolatek powinien już prawidłowo wymawiać te głoski i zmiękczać je tylko celowo. Gdy dziecko ma 4,5 roku powinno prawidłowo wymawiać głoski: ż, dż, sz, cz. Jeśli twoja pociecha tego nie robi, warto skonsultować się z logopedą.
Czasami zdarza się tak, że dziecko zaczyna seplenić w momencie wymiany zębów mlecznych na zęby stałe. Lekkie seplenienie na tym etapie (ok. 8. roku życia) jest normą, ale jeżeli nie ustępuje w miarę wzrostu nowych zębów, to także jest sygnałem do tego, aby zapisać dziecko na kontrolę do logopedy.
Ćwiczenia logopedyczne na seplenienie
Z wizytą u logopedy nie można zwlekać. Im szybciej zostanie podjęta terapia, tym większa szansa na zwalczenie seplenienia. Specjalista zacznie od ustalenia przyczyny sygmatyzmu i dobierze do niej najskuteczniejsze ćwiczenia. Aby terapia była skuteczna i dawała szybkie efekty, należy oprócz wizyt z dzieckiem u logopedy, zachęcać je także do ćwiczeń w domu. Specjalista z pewnością podpowie wam, jakie ćwiczenia będą najlepsze na wadę wymowy, jaką ma twoje dziecko.
Oto przykłady zabaw logopedycznych na seplenienie międzyzębowe
- Naśladowanie zwierząt, takich jak wąż (ssssss), komar (zzzzzz), świerszcz (cyt, cyt).
- Sylabizowanie z użyciem głosek syczących (sa, za, ca, asa, aca, itd.)
- Wymawianie wyrazów z głoskami syczącymi na początku (sad, salon, cel, zabawa, itd.). Niech to będzie zabawa – ogłaszasz, że teraz na zmianę będziecie wymieniać wyrazy na daną literę i niech to będzie właśnie któraś z głosek syczących (dzieci uwielbiają tę zabawę!).
Więcej o mowie dzieci:

Słomki, piłeczki, krem czekoladowy, miód, chrupki, cukierki to pomoce naukowe, dzięki którym ćwiczenia logopedyczne mogą stać się przyjemne i dla dziecka, i dla ciebie. W przypadku dzieci z wadą wymowy mogą wspomóc pracę logopedyczną (jako najważniejszy traktuj jednak zestaw ćwiczeń zalecony przez specjalistę). Ale skorzystają też na nich przedszkolaki, które mówią prawidłowo. Zabawy logopedyczne mają na celu usprawnienie języka, warg i podniebienia w zależności od indywidualnych potrzeb dziecka. Zobacz też, jak przebiega rozwój mowy dziecka w 1. roku życia Jakie ćwiczenia logopedyczne poprawiają wymowę? Prawidłowa wymowa wielu głosek wymaga wydychania powietrza środkiem ust, dlatego tak ważna jest nauka dmuchania. Do zabaw z dmuchaniem przygotuj słomki, lekkie piłeczki, watki i piórka. Możesz np. urządzić wyścigi piłeczek – kto pierwszy dmuchnięciami doprowadzi piłeczkę do mety (np. na końcu stołu). Najprościej jednak puszczać bańki mydlane – chyba nie ma dziecka, którego nie zachwyca ta zabawa. Jedzenie bez użycia rąk pozwala ćwiczyć dziecku wargi. Rozsyp na talerzu chrupki kukurydziane, kuleczki czekoladowe lub żelki i zachęć do zbierania ich z talerza buzią. Z kolei zlizywanie słodkiego kremu, sosu lub miodu z talerzyka ćwiczy sprawność języka. Naśladując zwierzęta (np. ryk osiołka) albo udając ziewanie, dziecko ćwiczy mięśnie warg i szerokie otwieranie ust konieczne do prawidłowej wymowy samogłosek. Czterolatek nie musi jeszcze wymawiać „r”, ale zadbaj, by w przyszłości nie sprawiało mu to kłopotu. Warto poćwiczyć z dzieckiem ruchy językiem góra-dół. Najlepiej przez oblizywanie, zlizywanie, np. lizaka lub loda na patyku, i zawsze w kierunku od dołu do góry. Posmaruj górną wargę dziecka jego ulubionym słodkim kremem i poproś o dokładne zlizanie go z buzi. Namów dziecko do zabawy w malarza, który...

Dziecko od urodzenia uczy się posługiwania językiem. Trzymiesięczny niemowlak zaczyna zabawnie głużyć, czyli wydawać przypadkowe dźwięki: gli, gla, bli itp., półroczny – uroczo gaworzyć, powtarzając zasłyszane sylaby: ma, ba, ta, la. Roczne dziecko kojarzy już dźwięki z osobami oraz przedmiotami i wypowiada ze zrozumieniem pierwsze słowa: mama, tata, baba. Między 2. a 3. rokiem zaczyna budować proste zdania. Początkowo złożone z 2–3 wyrazów, stopniowo coraz dłuższe 4–5-wyrazowe. W tym okresie maluch popełnia jeszcze mnóstwo błędów, nie potrafi wymawiać wszystkich głosek (zwłaszcza: s, z, c, dz), ale jego mowa staje się już bardziej zrozumiała. Elementarz trzylatka Maluch, który skończył trzy lata, powinien wymawiać większość samogłosek i spółgłosek. Ma jednak prawo je mylić, wymieniać trudniejsze do wymówienia na łatwiejsze oraz używać zmiękczonych odpowiedników (zamiast s – ś, z – ź itd.). Może też głoskę r zastępować l lub j (krowa – kjowa). W tym okresie wyraźnie widać też, jak wzbogaca swój słownik – z trzylatkiem można już sobie całkiem ciekawie pogawędzić. Jeśli twoje dziecko sepleni (ale nie wsuwa języczka między zęby), lekko zacina się czy powtarza sylaby, jakby się jąkało – to jeszcze nie powód do niepokoju. Warto je jednak obserwować i patrzeć, czy z tego wyrasta. Mamo, mówię rrrrr! Cztero-, pięciolatek doskonali zdobyte umiejętności: jeszcze bardziej wzbogaca słownictwo, buduje coraz dłuższe zdania, wyraźnie i poprawnie wymawia większość głosek, a wśród nich głoskę r. Zdarza mu się zabawnie ją przestawiać np. Kalor zamiast Karol. Albo wstawiać tam, gdzie nie jest potrzebna: np. korderka zamiast kołderka. Lubi cię poprawiać. Logopedzi nazywają to hiperpoprawnością, a dziecko bardzo szybko z tego wyrasta. Przedszkolak też swobodnie operuje już czasownikami, przymiotnikami,...

„Am, am” (zamiast słowa „jedzenie”), „brum, brum” (zamiast „samochód”), „ziabcia” (zamiast „żabka”). Dorośli bardzo chętnie seplenią, zdrabniają i zniekształcają słowa, gdy zwracają się do dzieci. Lista słownych grzechów rodziców i dziadków jest długa. Ale czy to są rzeczywiście grzechy? Pytamy o to logopedę, Iwonę Sołtys z Uniwersytetu Warszawskiego. Czy zniekształcanie języka przez dorosłych wpływa na problemy z mową u dziecka? – Oczywiście. Problem istnieje od lat. Logopedzi nazywają ten typ zdrabniania „językiem nianiek”. Słuchając najbliższego otoczenia, maluch uczy się języka, przyzwyczaja się do pewnych form. Do dziecka powinniśmy zwracać się polszczyzną ogólną. Gdy zmiękczamy i zamieniamy głoski, uczymy je języka zniekształconego i utrwalamy niepoprawne formy. Może zdarzyć się, że maluch będzie odporny na tego typu spieszczenia, że nie przejmie nawyków opiekuna. Jednak duża część dzieci zaczyna je powielać w dobrej wierze, bo przecież babcia/ciocia tak mówi... A co z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, taki jak „brum”, „hau”? – Trzeba pamiętać, by ucząc dziecko odgłosów, zawsze podawać nazwę rzeczownika, o który nam chodzi. Nie ma nic złego w powiedzeniu „piesek robi hau hau”. Błędem natomiast będzie bezustanne mówienie na wszystkie napotkane psy „hau”. Co rozumiemy pod pojęciem „wady wymowy"? Jak je rozpoznać u dziecka? – Wady wymowy dotyczą wadliwej artykulacji pewnych głosek. Najczęściej u dzieci w wieku przedszkolnym mówimy o seplenieniu, czyli zniekształconej wymowie głosek szeregu szumiącego, syczącego i ciszącego, ale deformacjom może ulec każda głoska . Właściwym rozpoznaniem i opisem wad wymowy zajmuje się logopeda. Zobacz też: Kiedy dziecko zacznie...