10 faktów na temat anginy
Angina to ostre zapalenie migdałków i gardła. U najmłodszych często pojawia się nagle i daje gwałtowne, silne objawy. Warto wiedzieć, jak postępować w przypadku anginy u maluchów, ponieważ im szczególnie ciężko jest znieść jej dokuczliwe symptomy.
- Autor: Magdalena Wojciechowska – Budzisz, konsultacja lekarska: lek. med. Katarzyna Faruga
1. Jak objawia się angina?
Angina najczęściej rozpoczyna się nieprzyjemnym uczuciem w gardle, dziecko zaczyna skarżyć się na drapanie, pieczenie i suchość, słyszymy, że chrząka i pokasłuje. Stan ten szybko przekształca się w silny ból gardła, utrudniający połykanie. Jest to wynikiem obrzęku, powiększenia i przekrwienia migdałków. Gardło jest zaczerwienione, a na szyi i pod żuchwą malucha wyczujemy wyraźnie powiększone węzły chłonne.
Nic dziwnego zatem, że malec odmawia jedzenia, a nawet picia. Przełykanie powoduje podrażnienie i intensywny ból. Do tego z reguły rozwija się gorączka, u dzieci dochodzi ona często nawet do 39-40°C. Maluch nie ma apetytu, jest osłabiony, senny, ale też z powodu dolegliwości bólowych może być rozdrażniony, popłakuje i marudzi.
2. Czy konieczna jest konsultacja z lekarzem?
Tak, jeśli podejrzewamy anginę należy niezwłocznie skierować się z dzieckiem na wizytę do pediatry. To lekarz powinien potwierdzić lub wykluczyć schorzenie, ponieważ z jednej strony – nie każdy ból gardła jest anginą, a z drugiej – nie zawsze objawy wskazują ewidentnie na to schorzenie i można je pomylić z inną chorobą.
Czasem rodzic może podejrzewać zatrucie pokarmowe lub zakażenie rotawirusem, ponieważ jednymi z objawów anginy u małych dzieci mogą być luźne stolce ze śluzem oraz biegunka i ból brzucha. Niekiedy można ją pomylić ze zwykłym przeziębieniem lub grypą. Obraz gardła także może być mylący. Nie zawsze przy anginie występuje ropny nalot na migdałkach. Jeśli schorzenie ma podłoże wirusowe lub jest to sam początek choroby, nalotu nie zauważymy.
Dlatego bezpieczniej będzie, jeśli malca obejrzy pediatra i postawi odpowiednią diagnozę oraz zaleci właściwe leczenie.
3. Czy angina zawsze wymaga podania antybiotyku?
To przekonanie jest błędne, aczkolwiek bardzo rozpowszechnione. Prawdą jest, że anginę leczymy antybiotykiem tylko wtedy, jeśli została ona wywołana przez bakterie. Anginę powoduje najczęściej zakażenie bakteriami z grupy paciorkowców, rzadziej są to gronkowce lub inne szczepy. Wtedy konieczne jest włączenie do terapii odpowiedniego antybiotyku.
Trzeba wiedzieć, że lek należy podawać do samego końca, nawet jeśli poprawa stanu zdrowia dziecka nastąpiła już po kilku dawkach. Inaczej bakterie odpowiedzialne za rozwój choroby uodpornią się na lekarstwo i w czasie kolejnej infekcji leczenie nie przyniesie efektów.
Jeśli angina ma podłoże wirusowe lub grzybicze (co zdarza się rzadziej), podawanie antybiotyku mija się z celem. Antybiotyki nie działają na wirusy!
4. Czy anginą można się zarazić?
Tak, jak najbardziej. Anginą zarażamy się drogą kropelkową, a więc przez dotyk, kaszel, kichanie, całowanie, a także przez używanie wspólnych naczyń, picie z jednego kubka czy korzystanie z jednego ręcznika. Warto o tym pamiętać, jeśli chorujący maluch ma rodzeństwo, które łatwo może się od niego zarazić.
Jeśli choruje dorosły, trzeba zachować szczególną higienę, a najlepiej odseparować chorego od reszty rodziny, a zwłaszcza od małego dziecka.
Karmiące matki boją się zarazić swoje maleństwo poprzez pokarm. Bez obaw – w mleku kobiecym nie ma bakterii, więc nie przedostaną się one do organizmu dziecka w ten sposób. Szkodliwe drobnoustroje bytują w gardle i mogą być przeniesione z matki na dziecko jedynie przez dotyk, jeśli nieopatrznie dostaną się przez ręce na pierś i potem do buzi malca. Dlatego trzeba zachować szczególną czystość i uważać w trakcie kontaktu dziecka z ciałem chorej mamy.
5. Czy dziecko może zachorować na anginę także latem?
Na anginę najczęściej zapadamy jesienią i zimą oraz wczesną wiosną. Ale lato wcale nie oznacza braku możliwości zachorowania. Zwłaszcza w przypadku najmłodszych letnie anginy bywają dość częstą przypadłością.
Wiąże się to z dużą różnicą temperatur. Latem jest gorąco na zewnątrz, co powoduje rozgrzanie ciała i silne rozszerzenie naczyń krwionośnych błony śluzowej jamy ustnej i gardła. Rozgrzaniu sprzyja również duża aktywność dzieci o tej porze roku. Maluchy biegają, krzyczą, bawią się na słońcu, są rozgorączkowane, spocone i spragnione.
Najprościej ochłodzić się kilkoma łykami lodowatego napoju prosto z lodówki lub szybkim zjedzeniem lodów. Tak potraktowane śluzówki reagują gwałtownym skurczem naczyń krwionośnych i silnym niedokrwieniem tego obszaru. To z kolei skutkuje obniżeniem odporności, nagłym wychłodzeniem gardła i migdałków i podatnością na atak bakterii. Angina gotowa.
Aktywność układu odpornościowego spada i szkodliwe drobnoustroje zaczynają się namnażać w jamie ustnej. Mogą one pochodzić z zewnątrz, ale też mogą to być nasze „własne” bakterie, które normalnie bytują w gardle, lecz atakują tylko wtedy, gdy zawodzą mechanizmy obronne i organizm jest podatny na infekcję.
Należy więc właśnie latem zwracać uwagę na to, po co sięgnie nasza pociecha, gdy wpada rozgorączkowana i spocona do domu, krzycząc: „Mamo, pić!!”. Dla gardła taki szok termiczny często kończy się niestety silnym zapaleniem.
Tak skończyć się może również gwałtowna ekspozycja na klimatyzację. Nagłe ochłodzenie ciała, rozgrzanego upałem, po wejściu do zimnego pomieszczenia lub auta, tudzież wystawienie się bezpośrednio na lodowaty nawiew skierowany prosto w twarz lub na szyję, może skutkować takim samym rezultatem – przemarznięciem, wychłodzeniem i spadkiem odporności. A to pierwszy krok do anginy lub innej przypadłości.
6. Jak należy postępować przy anginie?
Niezależnie od rodzaju anginy, oprócz antybiotyku (tylko przy chorobie bakteryjnej), można wdrożyć do terapii również inne metody, wspomagające leczenie i przynoszące ulgę w dolegliwościach.
Przy gorączce oraz przy silnym bólu zastosujemy środki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, dawkowane odpowiednio do wieku dziecka.
Ważne jest również, aby podawać malcowi dużo płynów do picia, nawet jeśli protestuje, bo go boli przy przełykaniu. Najlepiej przygotować ciepłe lub letnie herbatki ziołowe – napary z mięty lub rumianku. Wywary gotowane z korzeniem lukrecji lub prawoślazu działają nawilżająco na suche gardło i przynoszą ulgę w bólu. Podobnie zadziała kompot z gruszek, lekko posłodzony miodem – nawilży i ukoi podrażnione śluzówki. Jeśli dziecko ma duże pragnienie i chce mu się pić, można podawać naturalne soki owocowe z czarnego bzu, czarnej porzeczki czy aronii. Zawierają one sporą ilość witaminy C, która znacząco wpływa na poprawę odporności.
Jeśli chodzi o jedzenie, w czasie anginy podawajmy maluchom raczej posiłki w postaci płynnej lub półpłynnej. Niech będą to lekkie zupy warzywne, przeciery owocowe, rozgotowany ryż z jabłkami, jogurt z owocami czy różnego rodzaju kaszki. Ze względu na problemy z przełykaniem dzieci i tak nie będą chciały niczego innego. Unikajmy potraw gorących i ciężkostrawnych oraz wymagających gryzienia i połykania kęsów stałego pokarmu.
7. Czy dzieci mogą ssać tabletki na ból gardła?
Tabletki do ssania na ból gardła można zastosować u starszych dzieci, które potrafią sobie z nimi poradzić. Jeśli starszaki potrafią też płukać gardło, przygotujmy im roztwór wody z solą (1 łyżeczka soli na szklankę ciepłej, przegotowanej wody) lub wywar z szałwii czy rumianku. Przyniesie to ulgę w bólu i złagodzi stan zapalny.
Młodszym możemy zaaplikować psiknięcie do gardła preparatem w sprayu, działającym przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Dobrze, jeśli środki te są pochodzenia naturalnego, ziołowego, ponieważ te chemiczne z czasem silnie wysuszają śluzówki. Bezpieczne i skuteczne są specyfiki na bazie tymianku, szałwii, melisy, goździków, olejku z drzewa herbacianego.
Maluchom lepiej nie dawać tabletek do ssania, ponieważ powoduje to ryzyko połknięcia całej tabletki i zakrztuszenia się. Najmłodsi nie potrafią jeszcze kontrolować wszystkich odruchów i najczęściej połykają lub gryzą to, co mają w buzi.
8. Czy przy anginie można stosować leki naturalne?
Tak, nie ma żadnych przeciwwskazań do połączenia leczenia konwencjonalnego z naturalną terapią. U maluchów dobrze sprawdzą się zwłaszcza leki homeopatyczne, które są całkowicie bezpieczne w każdym wieku i, właściwie dobrane do potrzeb dziecka, mogą szybko przynieść ulgę w bólu i skrócić czas chorowania, a przy okazji wzmocnić odporność.
Jeśli angina pojawiła się nagle, a objawy są silne i intensywne, malec wysoko gorączkuje, jest pobudzony, rozpalony, ma suchą i gorącą skórę oraz prosi o duże ilości wody do picia (najlepiej zimnej), lekiem wskazanym w tym stanie będzie Aconitum napellus. Stan taki pojawia się najczęściej po gwałtownym ochłodzeniu ciała, czyli na skutek klimatyzacji, kąpieli w zimnym basenie lub lodowatym morzu czy po szybkim zjedzeniu lodów. Jeśli po tym pojawią się powyższe objawy, podanie jak najszybciej leku Aconitum może nawet zapobiec rozwinięciu się poważniejszego schorzenia.
Gdy zaś gorączka jest równie wysoka, ale maluch jest spocony i rozgrzany, pokasłuje sucho i skarży się na dotkliwy ból i drapanie w gardle, które jest mocno zaczerwienione i podrażnione – pomocnym lekiem będzie Belladonna.
Głównym homeopatycznym lekiem stosowanym przy anginie jest Mercurius solubilis. Objawy wskazujące na wybór tego specyfiku, to: silny ból gardła, powiększone, bolesne i obrzmiałe migdałki z ropnym nalotem, gorączka i osłabienie. Dodatkowo poczujemy nieprzyjemny zapach z ust dziecka i zaobserwujemy obrzmiały język z odciśniętymi po bokach śladami zębów i ślady wyciekającej nocą śliny na poduszce.
Jeżeli jednym z symptomów anginy jest ból gardła, promieniujący do ucha, pomocny będzie lek Phytolacca decandra. U dzieci dokładne określenie tego objawu często nie jest możliwe, ponieważ maluch nie umie sprecyzować umiejscowienia bólu, więc skarży się na ból gardła, szyi i uszu jednocześnie. Lek ten pomoże szybko złagodzić silny ból i zapobiegnie rozwojowi infekcji. Phytolacca jest skuteczna przy różnych stanach zapalnych śluzówek jamy ustnej, gardła, migdałków i ślinianek.
9. Czy jedzenie lodów pomaga przy anginie?
Jest to kwestia indywidualna. Jedzenie lodów przy bólu gardła bywa kontrowersyjne. Jednak trzeba pamiętać, że angina jest stanem zapalnym, w którym dominuje rozgrzanie, opuchnięcie i gorąco. Dlatego często objawy takie są łagodzone przez miejscowe zimno, a dużą ulgę w bólu i obrzęku gardła przynosi właśnie zjedzenie lodów, wypicie zimnego płynu czy nawet ssanie kostek lodu!
Jeśli jednak wydaje nam się to zbyt ryzykowne i boimy się pogorszenia stanu zdrowia dziecka, a ono ewidentnie dopomina się o zimną wodę lub lody, bo to przynosi ulgę w bólu, bezpiecznym sposobem będzie podanie maluchowi leku homeopatycznego Apis mellifica. Ma on zastosowanie w anginie właśnie wtedy, gdy poprawę przynosi zimno, a gardło jest jasnoczerwone, z powiększonymi i opuchniętymi migdałkami.
10. Czy trzeba się bać anginy?
Angina z pewnością zaliczana jest do chorób, które muszą być właściwie zdiagnozowane i wyleczone do końca. Jest poważnym schorzeniem, wywoływanym najczęściej przez groźne bakterie i jeśli ją zaniedbamy, może zaistnieć ryzyko niebezpiecznych powikłań. Dotyczą one z reguły migdałków, uszu i zatok, ale mogą też wpłynąć na tak ważne narządy jak serce lub nerki, jak też spowodować bolesne zapalenie stawów.
Powikłań tych unikniemy, jeśli choroba będzie leczona prawidłowo, pod kontrolą lekarza. Pamiętajmy, że nie można odstawiać antybiotyku zbyt wcześnie oraz, że można w leczeniu anginy zastosować różne metody terapeutyczne, które będą się nawzajem uzupełniać i wspierać.
Artykuł powstał we współpracy z PTHK