Dlaczego warto z dzieckiem iść na plac zabaw?
Kawałek podwórka z huśtawkami i zjeżdżalnią to dużo więcej niż miejsce, gdzie można się wyszaleć. Warto bywać tam jak najczęściej. Dlaczego? Jest wiele powodów!
Jeśli zastanawiasz się, czy iść z malcem na spacer po osiedlowych alejkach, czy też lepiej pójść z nim na plac zabaw – wybierz drugą opcję. Nie jesteś do końca przekonana? To przeczytaj poniższe argumenty.
Plac zabaw ćwiczy ciało dziecka
Wspinając się na drabinki, kopiąc piłkę, jeżdżąc na rowerku czy biegając, smyk zwiększa objętość i siłę wszystkich mięśni , ćwiczy koordynację, szybkość, zwinność itd.
Ćwiczy mózg dziecka
Dziecko szalejąc na placu zabaw, ćwiczy zmysł równowagi , doskonali orientację w przestrzeni, spostrzegawczość, koncentrację, szybkość reagowania i podejmowania decyzji. Przygotowuje się także do... ładnego pisania . Tak, tak, bo aby dziecko mogło w przyszłości dobrze trzymać pióro i mieścić się w linijkach zeszytu, musi panować nie tylko nad dłońmi, ale też nad całym ciałem. A tego uczy się m.in. na placu zabaw.
Plac zabaw uczy dziecko dobrych manier
Maluch dowiaduje się, że: nie wolno wyrywać zabawek , huśtawka jest dla wszystkich, trzeba czekać na swoją kolej. Uczy się także trudnej sztuki dzielenia się z innymi. Jednocześnie dowiaduje się, że można oberwać od kolegi za nic, że czasem trzeba się postawić, innym razem ustąpić. Styka się z różnymi dziećmi: wychuchanymi jedynakami i maluchami z biedniejszych rodzin. Po prostu powoli poznaje życie .
Uczy dziecko jak być bezpiecznym
Smyk uczy się, że nie wolno wbiegać na jezdnię ani ścieżkę rowerową, oddalać się od mamy, podchodzić do huśtawki, z której ktoś korzysta, zjeżdżać ze zjeżdżalni głową w dół, brać do rąk i ust tego, co się znajdzie, zjadać roślin czy zaczepiać obcych psów... Nauka trwa długo, lepiej więc nie spuszczać smyka z oka.
Plac zabaw pozwala poznać świat
Smyk dotyka gładkiej zjeżdżalni, szorstkiego drewna, słucha śmiechów, warkotu samolotu i maluchów drących się wniebogłosy. Wącha piasek,...