
A jak artyleria na zarazki
O co chodzi? O broń, która wzmocni malca i da mu siłę do walki z zarazkami. Świetną artylerią są przeciwciała znajdujące się w mleku mamy. Powlekają one błonę śluzową w gardle oraz przewodzie pokarmowym maluszka i tam zapobiegają rozwojowi zarazków. Najwięcej cennych składników ma siara – pokarm, który pojawia się wkrótce po porodzie. Ale uwaga: przeciw wielu chorobom trzeba podać dziecku silniejszą broń – szczepionki (patrz: litera S).
B jak babcine sposoby
Polegają na stosowaniu ziół, czosnku, miodu, soku z malin, czarnej porzeczki i dzikiej róży – wszystkie znane ze swoich leczniczych właściwości. Domowe sposoby leczenia wykorzystują składniki, które pobudzają siły odpornościowe organizmu, a w razie choroby łagodzą jej objawy.
C jak chorowanie
Prawda – trochę szokująca dla rodziców – jest taka, że nic tak nie wzmacnia odporności malucha jak lekkie infekcje. Smyk poprzez kontakt z drobnoustrojami ćwiczy układ odpornościowy. Dlatego nie wychowuj dziecka w sterylnych warunkach. Naprawdę nie musisz dezynfekować zabawek – wystarczy, że umyjesz je ciepłą wodą z mydłem. Przesadą jest też szorowanie podłóg specjalnymi płynami. Sterylizowanie naczyń i butelek jest konieczne do szóstego miesiąca życia, później można je tylko myć i co jakiś czas wyparzać
wrzątkiem.
Zobacz też: Jak wzmocnić odporność dziecka?
D jak dobre bakterie
Takie też istnieją! Znajdują się w jelitach i tym samym sprawiają, że złe bakterie nie mogą się w nich namnażać, a potem przedostać w głąb organizmu. Podawaj dziecku produkty zawierające dobre kultury bakterii: mleka wzbogacone w probiotyki, kefir, jogurt, kiszone ogórki i preparaty z apteki (np. Acidolac, Lacidofil).
E jak emocje w domu
One także mają ogromny wpływ na odporność! Silny stres osłabia dziecko. Kłótnie rodziców, przeprowadzka, pojawienie się nowej niani mogą sprawić, że organizm maluszka łatwiej podda się chorobie. Dlatego wszelkie zmiany wprowadzaj pojedynczo – gdy np. wracasz do pracy, nie odstawiaj w tym samym czasie malca od piersi.