
Półki w sklepach uginają się od najróżniejszych przepięknie zapakowanych i zachęcająco wyglądających produktów. Wydaje się, że takie jedzenie jest wartościowe. Zresztą wzrok doskonale potrafi nas oszukiwać. Skoro coś pięknie wygląda – marchewka jest absolutnie pomarańczowa, sałata soczyście zielona, a szynka cudnie różowa – a do tego smakowicie pachnie, z pewnością jest też zdrowe… Tymczasem bywa różnie. Oto kilka zasad, którymi warto się kierować, by zacząć jeść lepiej.
Zasada 1: Kupuj lokalnie
Najlepiej w osiedlowym warzywniaku, na lokalnym targu lub pobliskim bazarku. W takich miejscach raczej nie ma produktów wysoko przetworzonych, najczęściej przywożonych z odległych miejsc na świecie, a towar jest świeży. Jedzenie naturalne szybko się psuje, więc sprzedawca z pewnością dowozi je na bieżąco od lokalnych dostawców.
Zasada 2: Wybieraj jedzenie sezonowe
I najlepiej z naszej strefy klimatycznej. Tak jak robiono to tradycyjnie i do czego nasze organizmy są genetycznie przygotowane. Świeży czerwony dojrzały pomidor w styczniu powinien nas dziwić tak samo jak 15-stopniowy mróz w lipcu. A dzieje się tak raczej rzadko… Tymczasem np. wczesną wiosną normalne powinno być to, że jemy kiszone ogórki i kapustę, warzywa, które daje się naturalnie przechować przez zimę, i przetwory owocowe zrobione w sezonie, a latem, gdy dojrzewają świeże warzywa i owoce, możemy najeść się do woli malin, truskawek, fasolki, kalafiorów.
Zasada 3: Wyklucz produkty z długą listą składników
Wyznacz sobie jakiś limit, np. nie kupuję produktów, które na liście składników mają więcej niż pięć pozycji. A także tych, w których cukier (lub inna substancja słodząca) występuje wśród pierwszych trzech pozycji. Takie produkty są zwykle wysoko przetworzone, a zatem niezbyt wartościowe. Na przykład kakao rozpuszczalne dla dzieci zawiera jedynie 18 proc. naturalnego kakao, a jego głównym składnikiem jest… cukier (na liście składników występuje jako pierwszy!).
Zasada 4: Gotuj w domu
Będziesz dokładnie wiedziała, co jesz sama i twoja rodzina. Jeśli jesz poza domem, upewnij się, że ugotował to człowiek, a nie wyprodukowała fabryka. W wysoko przetworzonych produktach jest zbyt dużo niezdrowego tłuszczu, soli, cukru oraz mnóstwo składników dodatkowych. Producenci takiego jedzenia bardziej troszczą się o jego atrakcyjny wygląd i długi termin przydatności do spożycia niż o wartość odżywczą.
Zasada 5: Wyeliminuj udawane jedzenie
Naprawdę czytaj etykiety (namawiamy do tego do znudzenia) i wybieraj tylko takie produkty, których składniki potrafisz wyobrazić sobie w stanie surowym lub w środowisku naturalnym. Trudno wyobrazić sobie glutaminian sodu rosnący na grządce lub syrop glukozowo-fruktozowy zbierany przez pszczoły. Albo… znaleźć w lesie poziomki pachnące sztucznym aromatem, prawda?
Czy wiesz, że... …ziemniaki, zmieniają smak w zależności od sposobu, w jaki je przyrządzisz? Ugotowane w wodzie będą delikatniejsze (stracą też nieco witamin i składników mineralnych, które się wygotują), zaś smak gotowanych na parze będzie intensywniejszy. Najbardziej wyraziste w smaku będą natomiast ziemniaki pieczone. |
Konsultacja: Anna Kłosińska, fizjolog żywienia pracuje w Activum Medicum – Instytucie Medycyny Naturalnej, autorka książek: „Zdrowa kuchnia dla małych i dużych dzieci”, „Przepisy Tosi i Franka, czyli jedz zdrowo od najmłodszych lat”.