Większość dzieci nie lubi zielonych warzyw, niektóre źle reagują na określone smaki. Na szczęście nie ma malca, który nie lubi wszystkich jarzyn bez wyjątku.
Oto nasze sprytne sposoby na przemycenie warzyw:
– Wygraj kolorem. Maluch, który nie tknie sałaty czy groszku, może z apetytem zjeść buraczki, kukurydzę lub czerwoną paprykę.
– Rób małe przekąski. Gdy maluch zajęty jest np. oglądaniem czy słuchaniem bajki, podsuwaj mu pokrojoną w słupki kalarepkę, paprykę, kawałki ogórka lub karotki. To zdrowsze niż chipsy czy cukierki.
– Nie rozgotowuj. Jeśli Twoja pociecha nie lubi surowych warzyw, krótko gotuj je na parze (tak, by pozostały kruche). Możesz je dodawać do innych potraw, np. ryżu czy makaronu polanych sosem serowym.
– Sprytnie ukryj. Czasami wystarczy zmiksować warzywa, by uniknąć protestów niejadka. Ziemniaki z mlekiem i masłem smakują zupełnie inaczej niż potłuczone i polane tłuszczem. Dziecko chętniej też zje włoszczyznę w zupie-kremie z dodatkiem kukurydzy niż w tradycyjnym rosole. Ze zmielonej i przyprawionej fasoli czy groszku zielonego możesz np. zrobić nadzienie pierożków.
Ewa Sawicka
Konsultacja: dr n. med. daniel Witkowski, pediatra II stopnia, Centrum Zdrowia Dziecka
Czy malec, który skończy rok, powinien już jeść potrawy z rodzinnego stołu? Oczywiście! Może spróbować prawie wszystkich zup oraz gotowanych jarzyn, ryb, pieczonego i duszonego mięsa, od czasu do czasu nawet mielonego kotlecika. Oczywiście kuchnię trzeba przestawić na zdrową i lekkostrawną, ale to wyjdzie na zdrowie wszystkim domownikom. Maluchy nie powinny jadać potraw słonych, tłustych, bardzo słodkich, ostrych, trudnych do pogryzienia. A więc bigos, kotlety z panierką, kaszanka, salceson, marynaty, ciasta z kremem muszą poczekać. To chce, a tego nie W drugim i trzecim roku życia dziecięcy apetyt zaczyna się wahać – jednego dnia maluch zjada pięć posiłków, a drugiego jedynie trzy. Potrafi też powiedzieć „nie”, gdy czegoś nie lubi. Są i takie dzieci, które trzeba zachęcać do jedzenia. Nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że „zachęcanie” nie przekształci się w wojnę o każdy kęs. Maluchy w okresie poniemowlęcym powinny jadać cztery razy dziennie, a mało przybierające na wadze pięć. Ma mniejszy apetyt To duża zmiana! W drugim i trzecim roku życia dziecko nie rośnie już tak szybko jak niemowlę, dlatego zaczyna mniej jeść niż dotychczas. Poza tym nauka chodzenia, odkrywanie świata pochłaniają je tak, że szkoda mu czasu na siedzenie przy talerzyku. Uwaga! Dziecko do trzeciego roku życia nie powinno jeść potraw z puszek ani zup w proszku, gotowych sałatek i surówek. Oczywiście nic się nie stanie, jeśli czasem dostanie parówkę przeznaczoną dla dzieci lub łyżkę groszku, jednak zachowaj w tym względzie umiar. Tekst: Joanna Kieniewicz-Górska

Sałatka z wołowiną (dla karmiącej mamy) SAŁATKA: - 5–6 liści sałaty rzymskiej - 3/4 szklanki ugotowanej zielonej fasolki szparagowej - 4 przepiórcze jajka - kawałek polędwicy wołowej (lub innego chudego mięsa wołowego) - łyżeczka oliwy - 10 pomidorków koktajlowych - ćwierć opakowania kiełków rzodkiewek - listki świeżej bazylii SOS: - 3 łyżki oliwy z oliwek - 2 łyżki wody mineralnej - suszona bazylia i oregano - łyżka posiekanej natki pietruszki - odrobina brązowego cukru - pieprz kolorowy WYKONANIE: Mięso umyj, osusz, pokrój w dość cienkie paski. Na patelnię z rozgrzaną łyżeczką oliwy włóż mięso. Obsmaż krótko i odstaw. Liście sałaty dokładnie umyj, osusz i porwij. Jajka przepiórcze ugotuj w osolonej wodzie, przestudź, obierz ze skorupek i przekrój na pół. Ugotowaną fasolkę szparagową pokrój na kawałki długości 2 cm. Zmiksuj oliwę z wodą, bazylią, oregano i posiekaną natką oraz odrobiną brązowego cukru i świeżo zmielonego kolorowego pieprzu. Sałatę, mięso, połówki pomidorków, fasolkę przełóż do miski, polej sosem i delikatnie wymieszaj. Na wierzch rozłóż połówki jajek przepiórczych, listki bazylii i posyp kiełkami rzodkiewki. 10. Do sałatki podaj kromki razowej bagietki. ZALETA: wołowina zawiera mnóstwo żelaza. Wiosenny omlecik (niemowlę 11–12 miesięcy) SKŁADNIKI: - jajko - płaska łyżeczka mąki - 2 łyżki wody mineralnej gazowanej - 2 łyżki mrożonego groszku - 2 minimarchewki WYKONANIE: Jajko zmiksuj z mąką i wodą. Minimarchewki wrzuć do wrzącej wody. Po około 5 minutach dodaj groszek i trzymaj na ogniu kolejne 5–7 minut. Odcedź warzywa. Marchewki pokrój w niezbyt cienkie plasterki i razem z groszkiem dodaj do rozbełtanej masy jajecznej, delikatnie wymieszaj. Na małą patelnię do beztłuszczowego smażenia wlej przygotowaną masę i smaż na wolnym ogniu około 5 minut, aż omlet się...

Bardzo lubię kukurydzę z puszki i dodaję ją do różnych sałatek, a także do gotowanej marchewki, zamiast groszku. Zastanawiam się, czy moja 13-miesięczna Pola może już jeść kukurydzę z puszki? Ewa z Poznania Małym dzieciom nie należy podawać potraw z puszek. Konserwowanie warzyw sprzedawanych w puszkach nie polega jedynie na pasteryzacji. Aby zwiększyć trwałość tych produktów, dodawane są niekiedy różne substancje dodatkowe. Ponadto Pola jest jeszcze tak małym dzieckiem, że będzie miała trudności z pogryzieniem twardych ziarenek, więc pozostaną one niestrawione. Niemowlę łatwo może się zakrztusić ziarnami. Kukurydza jest wartościowym produktem, bo zawiera delikatną skrobię, witaminy z grupy B, magnez, fosfor, a także kwas felurowy – przeciwutleniacz, który unieszkodliwia wolne rodniki. Na razie może Pani podawać swojej córeczce płatki i kaszę kukurydzianą. Na jedzenie świeżej kukurydzy przyjdzie czas, gdy Pola będzie miała 3–4 lata. Pyszna jest młoda kukurydza cukrowa w kolbach (ziarna powinny być jasne, gładkie, lśniące), podawana ze świeżym masłem. Można ją krótko gotować w wodzie lub na parze (trzy minuty) albo grillować – młode kolby przez 20 minut. Odpowiada: dr Halina Weker, od 17 lat kieruje Zakładem Żywienia w Instytucie Matki i Dziecka. Autorka przepisów kulinarnych dla najmłodszych, poradników o karmieniu zdrowych i chorych maluchów, współautorka schematu żywienia niemowląt. Wykłada również dietetykę pediatryczną na UM w Warszawie.