Nic mi nie smakuje
To często przydarza się maluchom, które przebyły chorobę. Odzyskanie apetytu trochę trwa.
- Edipresse
To często przydarza się maluchom, które przebyły chorobę. Odzyskanie apetytu trochę trwa.
Przemyśl też, czy pory posiłków są prawidłowo ustawione. Może Twoja pociecha, która nie tknęła obiadu o drugiej, pół godziny później wypija kubek słodzonego soku i zjada kawałek ciasta?
– Wybierz kolorowy, duży talerz. Skoro chcesz, by dziecko zjadło wszystko, podaj mu posiłek na większym talerzu (porcja wygląda na mniejszą). Wybieraj barwną zastawę. Czerwony czy pomarańczowy talerz zaostrza apetyt. Unikaj niebieskiego, który zmniejsza łaknienie.
– Ułóż obrazek. Zrób z kanapek łódkę, z warzyw domek, z sadzonego jajka słońce z serowymi promieniami. W ten sposób skierujesz uwagę dziecka na coś miłego.
– Podawaj mniejsze porcje. Być może oczekujesz, że dziecko będzie jadło więcej, niż może. Przymuszane, odmawia nie tylko dokończenia posiłku, ale z czasem w ogóle przystąpienia do niego.
– Wspólnie ucztujcie. Staraj się, by dziecko jadło w towarzystwie innych, np. kolegi, który ma apetyt, a przy tym jest dla Twojego smyka wzorem do naśladowania.
– Nie kuś łakociami. Staraj się nie trzymać na widoku ciasteczek, chipsów, napojów gazowanych i słodkich soków. Wydaje Ci się, że maluch nic nie je. Ale gdybyś spisała wszystko, co podjada, zdziwiłabyś się, ile tego jest!
– Pozwól wybierać. Jeśli dziecko pracowicie odsuwa na brzeg talerza jeden ze składników, np. zielony groszek, nie protestuj. Ważne, by zjadł pozostałe potrawy. A te nielubiane podawaj mu w większych porcjach, lecz pozwól zjeść tylko połowę.
Ewa Sawicka
Konsultacja: dr n. med. Daniel Witkowski, pediatra II stopnia, Centrum Zdrowia Dziecka