
Jeżeli kupując jedzenie dla dziecka, masz dylemat za dylematem, nie jesteś sama. Obecnie naprawdę trudno powiedzieć, czy można zawierzyć producentom, że ich żywność jest "lepsza niż naturalna", bo zawiera "mnóstwo witamin". Czy owoce z puszki, słoiczki dla niemowląt, mrożonki są bezpieczne dla dzieci? Odpowiadamy!
Dla dziecka owoce krajowe czy egzotyczne?
Jedne i drugie. Warto jeść owoce krajowe i egzotyczne, bo wszystkie zawierają mnóstwo witamin, składników mineralnych, flawonoidów (przeciwdziałają m.in. starzeniu się komórek), błonnika i cennych kwasów owocowych. Jedne mają np. wyjątkowo dużo witaminy C (porzeczki, truskawki), inne beta-karotenu (morele, brzoskwinie), najlepiej więc postawić na różnorodność.
Dla dziecka owoce z puszki czy mrożone?
Mrożone. Oczywiście nic się nie stanie, gdy dziecko od czasu do czasu zje ananasa czy brzoskwinie z puszki. Od czasu do czasu, czyli wyjątkowo (raz na kilka tygodni, a nawet miesięcy). Owoce z puszki nie mogą być stałym elementem diety, bo pływają w bardzo słodkim syropie (cukier!!!). Natomiast mrożone owoce i warzywa są niemal równie wartościowe jak świeże, oczywiście pod warunkiem że dobrze je przechowujemy (jeśli się rozmrożą, nie wolno ich ponownie zamrażać).
Dla dziecka sok z owoców czy kompot?
To i to. W soku jest więcej witamin (oczywiście jeśli naprawdę jest sokiem, a nie farbowanym napojem z kuszącą owocami etykietką), ale kompot, zwłaszcza domowy, także jest zdrowy i pyszny. Lepiej jednak nie przesadzać z dodawaniem do niego cukru (wystarczy łyżeczka na szklankę). Przy okazji: warto podawać dziecku także owoce z kompotu.
Dla dziecka zupa w proszku czy ze słoiczka dla niemowląt?
Ze słoiczka. Wiele zup w proszku (też te „chińskie”) zawiera glutaminian sodu, dużo soli oraz konserwanty, a suszone warzywa są prawie pozbawione witamin. Dzieci nie powinny ich jeść nawet w awaryjnych sytuacjach! Natomiast zupki ze słoiczka przeznaczone dla dzieci są bezpieczne, bo nie mają w sobie chemii. Przygotowuje się je z przebadanych produktów, a długi termin ważności zawdzięczają pasteryzacji, a nie konserwantom. Można je podawać nie tylko najmłodszym dzieciom.
Dla dziecka brokuły czy szpinak?
To i to. A poza tym wszystkie inne warzywa! Trzeba ich jeść jak najwięcej. Szpinak, co prawda, zawiera szczawiany, które obciążają nerki, ale trzeba byłoby zjeść go dużo, by stanowiło to problem. W diecie dziecka najważniejsza jest różnorodność. Oprócz marchewki warto podawać dziecku także inne warzywa: cukinię, bakłażana, szparagi, różne rodzaje sałaty itd. Nie należy jednak sięgać po marynaty, bo zawierają ocet, który może podrażnić przewód pokarmowy smyka.
Dla dziecka keczup czy koncentrat pomidorowy?
Koncentrat. Oba produkty mogą pochwalić się zdrowym likopenem, jest go nawet więcej niż w świeżych pomidorach (chroni organizm przed licznymi chorobami, m.in. rakiem). Jednak w przeciwieństwie do keczupu koncentrat nie zawiera soli i cukru. Poza tym w keczupie jest ocet.