Małgorzata Rozenek-Majdan jeszcze niedawno pisała o sobie, że jest grubaską i pokazała, jak naprawdę wygląda jej figura 3 tygodnie po porodzie. Choć rzeczywiście miała może nieco większy rozmiar, jej kształty pozostały zachwycające, co podkreślało wielu fanów, pisząc jej miłe komentarze. Widać jednak, że celebrytka naprawdę nie czuje się zbyt komfortowo z obecnym wyglądem i postanowiła, że czas coś z tym zrobić. Włożyła strój sportowy i wróciła do ćwiczeń ze swoją dawną trenerką. Niektórzy fani są jednak zaniepokojeni, czy tak szybki powrót do aktywności po cięciu cesarskim jest wskazany.
Gwiazda opublikowała na Instagramie kilka zdjęć tego, jak obecnie prezentuje się w obcisłym i kusym stroju sportowym. Wydaje się, że jej narzekania na nadprogramowe kilogramy są nieco przesadzone. Wygląda naprawdę dobrze, a jedyną, naprawdę obfitą częścią jej ciała, jest biust. Prezenterka zaznaczyła od razu, uprzedzając komentarze, że jest on efektem karmienia piersią. Natomiast reszta figury Małgorzaty, łącznie z brzuchem po ciąży, prezentuje się zadziwiająco dobrze.
Nic dziwnego, że pod postem celebrytki pojawiły się liczne pochlebne komentarze. Fani pisali, że wiele kobiet mogłoby pozazdrościć takiej sylwetki nawet bez ciąży. Niektórzy zwracali też uwagę na to, że prezenterka bardzo szybko chudnie i widać, że już zgubiła znaczną część pociążowych kilogramów.
Oprócz wielu komplementów, jakie Małgorzata Rozenek otrzymała od internautów pod zdjęciami w stroju do ćwiczeń, pojawiły się też słowa obawy o to, czy gwiazda nie za wcześnie rozpoczęła treningi po cesarce. Jedna z fanek napisała: „Nie za szybko na ćwiczenia po cc? Figura nie ucieknie”. W odpowiedzi otrzymała komentarz od innej internautki, która przyznała, że sama zaczęła ćwiczyć 2 miesiące po cięciu cesarskim i nie ma z tego powodu żadnych dolegliwości.
Sama prezenterka napisała w poście, że na razie jej treningi są bardzo delikatne, poza tym ćwiczy pod okiem doświadczonej trenerki. Oczywiście warto pamiętać, by zawsze po porodzie, niezależnie od tego, czy był to poród siłami natury, czy przez cesarskie cięcie, upewnić się u lekarza, kiedy można bezpiecznie wprowadzić aktywność fizyczną do swojego planu dnia.
Źródło: Instagram
Zobacz także:
Henio – niedawno urodzony syn Majdanów – cieszy się wielką popularnością. Całe rzesze wielbicieli gwiazdorskiej pary śledzą to, co świeżo upieczeni rodzice pokazują w sieci. Dzięki tym publikacjom wiadomo, w co Perfekcyjna ubiera synka, jaką wyprawkę miał Henio , jak Małgosia czuje się i wygląda po porodzie oraz w czym wozi długo wyczekiwanego synka. Pierwszy wózek małego Henia przypadł do gustu internautom. Jak przyznaje Małgosia, sama go wybierała. Najwyraźniej jednak preferencje jej męża są inne, bo na Instagramie pojawił się post pokazujący zupełnie inny wózek. „Wózek nr 2. Ten wybierał mój mąż. Ma do niego jeszcze fotelik samochodowy i nosidło. Twierdzi, że to sportowy model , w przeciwieństwie do mojego białego wózka i coś w tym jest: to bardzo lekki i zwinny wózek. Do prowadzenia dosłownie jedną ręką. Łatwy do składania i intuicyjny w obsłudze. Jego oryginalny wygląd przyciąga uwagę, ale to co najbardziej podoba się Radziowi to chyba jego nazwa - REBELIOUS’’ - napisała pod zdjęciami Małgorzata Rozenek [pisownia oryginalna]. Wyświetl ten post na Instagramie. Wózek nr 2 😜 ten wybierał mój mąż 😉 ma do niego jeszcze fotelik samochodowy i nosidło. Twierdzi, że to sportowy model, w przeciwieństwie do mojego białego wózka 😁 i coś w tym jest: to bardzo lekki i zwinny wózek. Do prowadzenia dosłownie jedną ręką. Łatwy do składania i intuicyjny w obsłudze. Jego oryginalny wygląd przyciąga uwagę, ale to co najbardziej podoba się Radziowi to chyba jego nazwa - REBELIOUS 😂 fajnie mieć wybór 🤷♀️ @bobowozki_gdynia @cybex_global Post udostępniony przez Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek) Lip 21, 2020 o 4:03 PDT Kilka wózków to oczywistość? Pod postem rozgorzała...
Przypomnijmy, że trenerka jest dwa miesiące po porodzie , niedawno skończył się jej połóg . Lewandowska sfotografowała się od góry. Na pierwszym planie znajduje się jej twarz z nieco podkrążonymi oczami, ale to nie one przyciągnęły spojrzenia. W dole kadru widać brzuch Ani i choć wygląda on absolutnie normalnie, niektóre fanki doszukują się w tym zdjęciu drugiego dna. Czy taki był zamysł Ani? Tego trenerka nie powiedziała wprost, choć jej odpowiedź na jeden z komentarzy może to sugerować: „nie ma czegoś takiego jak idealny celebryta - temat samoakceptacji będziemy »wałkować«’ ile trzeba’’ - zadeklarowała Ania. Ania pokazuje prawdziwe ciało Fanka przytakuje Ani: „a oczywiście że nie ma bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Jednak niektóre posty od niektórych instagramowych kont tylko szkodzą młodym dziewczynom i ich poczuciu własnego ciała i akceptacji. Dobrze że o tym mówisz i pokazujesz prawdziwe ciało bo ciężko zaakceptować siebie jak wszyscy dookoła wyglądają idealnie’’ [pisownia oryg. - przyp. red.]. Czy faktycznie na tym zdjęciu widać prawdziwe, czyli według fanek nieidealne ciało trenerki? To, co niektórym wydaje się normalne, innym już nie. Brzuch Ani nad sportowymi spodenkami jest całkiem zwykły – tak wygląda u każdej szczupłej dziewczyny, gdy go nie wciąga. Brzuch po ciąży przez wiele tygodni zwykle wygląda na bardziej obfity. Większość fanek nawet nie skomentowała wyglądu trenerki. Jednak niektóre najwyraźniej potrzebowały na nim znaleźć coś nieidealnego. I znalazły – brzuch Ani: „Szacun za zdjęcie brzuszka. Szacun. I co? Lewa też jest normalna jak my i wygląda jak my". Wyświetl ten post na Instagramie. Na początku #FighterChallenge wspominałam, że poza gośćmi na moich LIVE-ach, punktem...
Maja Hyży niedawno została szczęśliwą mamą po raz trzeci i najwyraźniej postanowiła nie oszczędzać na córce. Podczas jednego ze spacerów nakręciła relację na InstaStories, w której pokazała wózek, jakim jeździ Antosia. Celebrytka zdecydowała się na kwiecisty model znanej marki Cybex. Robi wrażenie, ale jest bardzo drogi! Maja Hyży pokazała wózek, który kupiła dla córki Piosenkarka wybrała model Cybex Spring Blossom 3w1. Zarówno fotelik, który można było zobaczyć na zdjęciach w dniu wypisu ze szpitala Mai i Antosi, jak i gondola, są czarne z elementami w kwiatowy wzór. Za taki zestaw trzeba zapłacić ok. 7 tysięcy złotych. Gwiazda przyznała jednak, że już dawno upatrzyła sobie dokładnie ten model wózka i gdy tylko wiedziała, że spodziewa się dziewczynki, była pewna, że kupi właśnie ten. „Już jak wiedzieliśmy, że mała jest w brzuszku, to upatrzyłam sobie ten wózeczek” – powiedziała w relacji na InstaStories. Kwiecisty wózek dla dziewczynki rzeczywiście jest dobrym pomysłem. Jest dziewczęcy, bardzo uroczy , a przy tym wygląda elegancko i gustownie. Jedynym minusem jest oczywiście cena, ale i na to jest sposób. W sklepach dostępne są równie ciekawe modele innych marek, które można kupić do 3 tysięcy złotych za zestaw 3w1. Jeśli jednak interesują was wózki marki Cybex, które są nie tylko popularne i modne wśród gwiazd , ale też niezawodne, możecie znaleźć fajny model w o wiele bardziej przystępnej cenie. Może nie będzie tak designerski, jak wózek córki Mai Hyży lub innych celebrytów, ale na pewno równie wygodny i solidny. A o to chyba chodzi, prawda? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Maja Hyży (@majahyzy) Lip 17, 2020 o 4:17 PDT Źródło:...
