Niezależnie od tego, czy pozostanie z dzieckiem w domu było twoją decyzją czy zmusiło cię do niej życie, prawda jest taka, że opieka nad maleństwem i jednoczesne dbanie o dom to bardzo absorbujące sprawy i, co tu dużo mówić, męczące. Większość z nas ma poczucie, że to nawet więcej niż praca etatowa, choć z zewnątrz nie dla wszystkich tak właśnie to wygląda... p.p1 {margin: 0.0px 0.0px 0.0px 0.0px; font: 12.0px Helvetica} Żadna mama „ siedząca z dzieckiem w domu ” nie chciałaby z pewnością usłyszeć: Jesteś taka szczęśliwa ! Masz teraz tyle czasu dla siebie! O matko, to co ty robisz całymi dniami??? Twój dom pewnie lśni! Za bardzo angażujesz się w dziecko, powinnaś zrobić coś dla siebie... Dlaczego jesteś taka zmęczona ? Kiedy zamierzasz wrócić do prawdziwej pracy? Musisz czuć się okropnie, że porzuciłaś karierę dla dziecka! Cudownie jest być mamą! Jeden uśmiech dziecka wszystko wynagradza! Siedzisz z dzieckiem w domu? A w liceum wyglądałaś na taką inteligentną ! Skoro siedzisz cały dzień w domu, to może posprzątasz także u mnie? Skoro siedzisz z dzieckiem w domu, to pewnie nieźle się wam powodzi... Możesz odbierzesz mi przesyłkę z poczty, skoro cały dzień masz tylko dla siebie? Tak leniwie płynie ci czas... Twoje dzieci nigdy się nie nauczą co to znaczy ciężka praca . Zobacz też: Macierzyńskie rozterki - jak zrozumieć siebie?
Wspólne mieszkanie z rodzicami ma swoje wady i zalety. Plusem takiego rozwiązania jest na pewno finansowa wygoda oraz względy praktyczne, minusem – brak uczenia się samodzielności, mniejsza odpowiedzialność za utrzymanie domu oraz brak stuprocentowej intymności, na co szczególną uwagę zwracają psychologowie. Uważa się, że mieszkanie z rodzicami pod jednym dachem niemalże zawsze rzutuje na małżeństwo. Co o mieszkaniu z rodzicami sądzą bohaterowie programu „Rolnik szuka żony?”
Małgosia i Paweł o mieszkaniu z rodzicami
Małgosia deklaruje, że wspólne mieszkanie z rodzicami w ich przypadku nie oznacza, że przebywają z nimi 24 godziny na dobę. Jak powiedziała rolniczka:
„Nasz dom jest duży, podzielony na dwie kondygnacje. Prywatność budujemy tak, żeby było nam naprawdę komfortowo, każdy znajduje miejsce dla siebie”. Kobieta zapytana o to, czy małżeństwo dogaduje się z teściami, odparła: „Pewnie gdybyśmy się nie dogadywali, to nie mieszkalibyśmy razem. Paweł dogaduje się z moimi rodzicami, ponieważ jakiś czas przed ślubem mieszkaliśmy razem, więc był czas, aby się wzajemnie poznać.” – skwitowała rolniczka.
Co o mieszkaniu z rodzicami sądzą psychologowie?
Psychologowie radzą, aby mieszkanie u rodziców traktować jako ostateczną ewentualność – np. gdy rodzice wymagają stałej opieki. Bardzo często zdarza się, że mieszkanie z rodzicami wiąże się także z próbą narzucenia młodym obyczajowości starszych – pojawiają się uwagi na temat gotowania, wyglądu pokoju, odwiedzin znajomych, wieczornych wyjść czy późnych powrotów do domu. To powoduje pewne ograniczenia w zachowaniach pary, rodzi frustrację i poczucie zależności. Nierzadko też jest przyczyną małżeńskich kłótni.
Jakie jest wasze zdanie na temat mieszkania z rodzicami po ślubie? Zachęcamy do podzielenia się z nami opiniami w komentarzach!
Zobacz także: