Nie wychowuj ignoranta. Zabierz dziecko do muzeum
Warto pokazać dzieciom, że takie miejsca, jak galerie czy muzea istnieją i że warto je odwiedzić. Bo dziecko w muzeum może się świetnie bawić. Nie wierzycie? Sprawdźcie.
" Z małym dzieckiem do muzeum ? Chyba oszalałaś?" – usłyszałam od koleżanki, gdy zaproponowałam jej wspólną wyprawę do Muzeum Narodowego w Warszawie. To "małe dziecko" ma cztery lata i jest, jak na swój wiek, niezwykle ciekawym świata chłopcem. Jego mama zdecydowanie odrzuciła pomysł wspólnego oglądania wystawy i wybrała opcję: spacer do Łazienek. Gdy zapytałam ją, dlaczego tak wzbrania się przed muzeum, odpowiedziała: "On będzie się tam nudził, a ja go będę musiała co chwilę pouczać, by niczego nie dotykał i sama też nie będę mogła skoncentrować się na wystawie". "A poza tym" – dodała – " Muzeum jest ogromne i szkoda mi czasu. Wolę, by mały swobodnie pobiegał na świeżym powietrzu". Z tym argumentem nie mogłam dyskutować, więc poszłyśmy do parku . Syn przyjaciółki rzeczywiście biegał, ale jego mama co chwila krzyczała: "Zatrzymaj się. Nie biegaj tak. Nie dotykaj tego. Zostaw ten kij! Uważaj na płotek!".
Z dzieckiem do muzeum. Ja oszalałam!
Chyba oszalałam, bo po powrocie do domu pomyślałam, że chłopiec o wiele lepiej mógłby bawić się w muzeum ... gdyby dobrze zaplanować tam jego pobyt. Dobrze zorganizować, tzn. przeczytać trochę o muzeum i organizowanych w nim wystawach (zarówno tych stałych, jak i tych czasowych), zadzwonić do informacji i zapytać, czy w muzeum są organizowane zabawy dla dzieci , wybrać najbardziej interesujące dla dziecka eksponaty i – przygotować się – by małemu trochę o nich opowiedzieć. Niestety większość z nas – rodziców – tego nie robi. Zwiedzanie galerii, muzeów zwykle odbywa się według tego samego scenariusza: idziemy nieprzygotowani, zaczynamy zwiedzanie bez żadnego planu, suniemy się z maluchami od sali do sali, tracąc powoli zainteresowanie pochowanymi w gablotach eksponatami. "Nuda, Panie" – jak mawia mój kolega. Ktoś pewnie powie: "Inaczej się nie da". Da się!
Warto zobaczyć: Pierwszy raz z...