Misiek Koterski pokazał zdjęcia nowo narodzonego syna!

Michał Koterski i Marcelina Leszczak jakiś czas temu zostali rodzicami. Chłopiec otrzymał imię Fryderyk i stał się całym ich światem. Michał Koterski zdradził, jak odnajduje się w nowej roli oraz jak ojcostwo wpłynęło na jego życie . Od czasu narodzin synka, kontrowersyjny aktor przeszedł ogromną przemianę. Zmienił się nie tylko wizualnie, ale i mentalnie. Dawniej kojarzono go głównie z postacią graną w filmie "Dzień świra" - dziś aktor jest dojrzałym i odpowiedzialnym mężczyzną .  "Pysio jest cudowny. Co mogę powiedzieć? Jeden wielki cud. Oszalałem najpierw na punkcie Marceli, a później na punkcie dziecka. Myślę, że to dobra kolej rzeczy i że to się dobrze składa. Jest przygoda" – mówi aktor. Gwiazdor spełnia się w roli ojca "Ja już od długiego czasu czuje w sobie ogromną zmianę i ciesze się, że to co mnie spotkało, czyli ten cud, to spotkał mnie w takim momencie życia a nie w innym. Nie ukrywam, że gdyby mnie to spotkało wcześniej, to nie wiem jak to by było. To jest taki moment kiedy mogę dać z siebie wszystko i dalej mogę się czuć i rozwijać przy dziecku" – oznajmił aktor.     Pierwszy spacer z moim ukochanym Synkiem Fryderyczkiem 😍jest przygoda 💪❤👊#Mishulk #Marcelka #Fryderyk #pieseł #nanuś#Ptysio #Ptysia #Ptyluś #rodzina #Ptysiów #mój #najwiekszy #skarb😍#spacer #anex #anexsport #Jacob #super #wózek #Ptysiowy #rydwan #💪👶👊🔝 🍼❤ Post udostępniony przez Michał Koterski (@misiekkoterski) Lis 4, 2017 at 6:17 PDT Aktor pochwali się zdjęciem ze spaceru z synkiem. Napisał tak: "Pierwszy spacer z moim ukochanym Synkiem Fryderyczkiem". Fani gwiazdora od razu skomentowali fotografię.  "Misiek wygrałeś życie" , "Widać, że szczęśliwy tatuś" - pisali. Jak Michał Koterski będzie spędzać święta? "Święta spędzamy razem, wszyscy i to są moje wymarzone święta, bo jak wiadomo...

Pod jednym z ostatnich postów Roberta Lewandowskiego na Instagramie jedna z fanek mocno oburzyła się, bo piłkarz wrzucił zdjęcie jak bawi się z córką, ale w ogóle nie widać jej twarzy , a jedynie sylwetkę od tyłu. Zdenerwowało ją to, że Klara po raz kolejny pokazana jest tak, że niewiele można dostrzec i zaczęła zastanawiać się, czy dziewczynka jest aż tak brzydka, że trzeba ją ukrywać przed światem… Zgłoś się i testuj: zdobądź 1 z 1000 opakowań mleka następnego NAN OPTIPRO® Plus 2. Otóż nie, wcale nie o to chodzi gwiazdom, które nie chcą upubliczniać wizerunków swoich dzieci. Mają ku temu zupełnie inny, naprawdę ważny powód. Jaki? Spytana dokładnie o to samo modelka Paulina Krupińska w rozmowie z Party.pl wyjaśniła, dlaczego nie może pokazywać twarzy dziecka . Przeczytajcie! Dlaczego gwiazdy ukrywają twarze swoich dzieci? Gwiazdy, tak samo jak my wszyscy, chcą od czasu do czasu pochwalić się w sieci tym, co się u nich aktualnie dzieje albo jak zmieniają się ich pociechy. Jeśli jednak starają się przy tym zachowywać anonimowość dzieci, robią to dlatego, że chcą zapewnić im komfort i poczucie bezpieczeństwa . Paulina Krupińska spytana przez dziennikarza serwisu Party.pl o to, dlaczego nigdy nie ujawnia twarzy dziecka na zdjęciach, wyjaśniła: „ Bardzo się cieszę etapem bycia mamą i tak naprawdę bardzo bym chciała się tym podzielić. Jest tyle cudownych momentów w moim życiu, że chcę się tym podzielić z osobami, które mnie wspierają, ale chronię tą prywatność, bo w momencie, gdybym pokazała twarz dziecka, to już zawsze, nawet bez mojej obecności przy nim, fotoreporterzy czy paparazzi mogliby mu robić zdjęcia, a chcę, żeby moje dzieci miały prywatność i beztroskie dzieciństwo ”. Prawdopodobnie inne gwiazdy, np. wspomniany Robert Lewandowski, również z tego ważnego powodu nie chcą upubliczniać twarzy dzieci. Przynajmniej...

Robert Lewandowski to człowiek, który nie stosuje w życiu taryfy ulowej. Pewnie dlatego jest tak dobrym piłkarzem. Od kilku miesięcy udowadnia, że nie tylko w sporcie, ale też w życiu prywatnym stara się dawać z siebie wszystko. Choć nie zawsze jest łatwo, piłkarz nie odpuszcza, bo nie chce być tatą, „ który nie potrafi czegoś zrobić ” przy swoim dziecku , co sam wyznał w niedawnym wywiadzie udzielanym dla TVP Sport. Do czego jeszcze przyznał się Robert? Przeczytajcie! Widziałaś już nasze konkursy? Sprawdź, jakie świetne nagrody możesz wygrać dla siebie lub dla dziecka! Robert Lewandowski zdradził, jakim dzieckiem jest Klara Piłkarz przyjął bardzo słuszną zasadę, że o własnym dziecku publicznie należy się wypowiadać dobrze albo wcale. W rozmowie z dziennikarzem TVP przyznał, że czasami chciałby dłużej pospać, pewnie jak każdy rodzic, ale dodał, że „ Klara jest uśmiechniętym dzieckiem i sprawia to wielką radość, frajdę, spędzanie z nią czasu ”. Sam nawet ostatnio pokazał w sieci rozczulające zdjęcia, jak bawi się z córką . Piłkarz nie ukrywa też, że „ nie zawsze jest super i kolorowo ”, ale posiadanie dziecka to coś, co jest wspaniałą przygodą, ale nie da się tego zrozumieć, jeśli samemu nie jest się rodzicem. „ Powiem szczerze, jest to coś, czego wcześniej nie doświadczyłem. Dużo osób mi o tym mówiło, o ojcostwie. Uśmiechałem się i cieszyłem się ich szczęściem, ale dopóki sam tego nie przeżyłem, to nie wiedziałem o czym tak naprawdę mówili ’ - zwierzył się Robert. Opieka nad Klarą to przyjemność Robert aby być w formie, musi dużo wypoczywać. Mimo to nie obciąża Ani wszystkimi obowiązkami związanymi z pielęgnacją półrocznej córki. Pomaga jej na tyle, na ile może i nie robi tego dlatego, że musi, ale że chce. Przyznał w wywiadzie: „ nie unikam odpowiedzialności i też pomagam Ani. Sprawia mi to...