Karmienie piersią – co się zmienia pomiędzy pierwszym a kolejnym dzieckiem?
Co się zmienia w naszym podejściu do karmienia piersią pomiędzy pierwszym dzieckiem, a kolejnymi? Czy nadal celebrujemy przystawianie dziecka do piersi, pilnujemy codziennego rytuału? Zobacz, co na ten temat napisała amerykańska psycholożka Samantha Rodman.
Znacie ten żart? Kiedy pierwsze dziecko połknie monetę, biegniesz z nim do lekarza. Kiedy drugie dziecko połknie monetę, zaglądasz do pieluchy. Natomiast trzeciemu potrącasz równowartość monety z kieszonkowego. Im więcej mamy dzieci, tym więcej mamy do ich wychowania dystansu. Podobnie jest – zdaniem amerykańskiej psycholog Samanthy Rodman – z karmieniem piersią . Zupełnie inaczej podchodzimy do tej czynności przy pierwszym dziecku, inaczej przy kolejnym. Nie wierzycie? Zobaczcie, jak ona to uzasadnia.
Kiedy przystawiamy dziecko do piersi?
Pierwsze dziecko: Starasz się karmić co 2-3 godziny – tak jak sugerują specjaliści od naturalnego karmienia . Przestrzegasz pór karmienia nie tylko w ciągu dnia, ale także i w nocy.
Kolejne dziecko: przystawiamy dziecko do piersi , wtedy kiedy ono tego potrzebuje... albo kiedy chcemy poczytać sobie książkę, uciąć krótką drzemkę lub zrelaksować się .
Karmienie piersią w miejscu publicznym
Pierwsze dziecko: Kiedy przystawiasz dziecko, starasz się to robić w jakimś odosobnieniu lub zasłaniasz pierś (a tym samym i ssącego ją malucha) pieluszką. Czujesz się zakłopotana, i odczuwasz dyskomfort związany z tą sytuacją.
Kolejne dziecko: Zdajesz sobie sprawę, jak niedorzeczne było twoje zachowanie przy pierwszym dziecku. Dlaczego masz się chować po kątach, ukrywać pod jakimiś pieluchami? Nie tracisz czasu na takie głupoty, przystawiasz dziecko do piersi i... po kłopocie. Jeśli ktoś się czuje zniesmaczony widokiem fragmentu piersi, to jego problem.
Zobacz także: Czy zjesz obiad w toalecie? Zobacz piękne zdjęcie izraelskiej fotografki
Karmienie piersią w nocy
Pierwsze dziecko: Wyliczasz godziny karmienia ze szwajcarską precyzją, jednocześnie starasz się robić to w taki sposób, by nie wybudzić dziecka. W nocne karmienie maleństwa zaangażowana jesteś nie tylko ty, ale i twój partner.
Kolejne dziecko: Dziecko...