Najnowsza reklama Ikei poruszy każdą mamę. Uwaga, przygotuj chusteczki!

Allegro po raz kolejny udowadnia, że wie, jak poruszyć internautów. Najnowsza reklama platformy, choć jeszcze nie jest takim hitem jak świąteczny spot, wzruszy do łez niejedną mamę! Najnowsza reklama Allegro podbija internet Kilkuletnia dziewczynka pokazuje mamie zaproszenie na szkolny bal przebierańców . Od razu idą do wypożyczalni kostiumów. Dziewczynka wychodzi radośnie z wypożyczalni w kostiumie motylka (a może wróżki?). Uśmiech z jej twarzy znika, gdy na ulicy widzi dziewczynkę w takim samym przebraniu... Wtedy jej mama postanawia, że znajdzie dla córki idealne przebranie. Co wydarzyło się później? Zobaczcie reklamę:     Deszczowa chmurka, astronauta czy mumia? Żadne przebranie nie spełnia oczekiwań dziewczynki. W końcu, gdy mama wymyśla kolejny strój, dziewczynka pokazuje jej, jakie przebranie chce założyć na bal. Choć mama jest zdziwiona pomysłem córki, zamawia na Allegro czerwoną sukienkę . Gdy odprowadza córkę na bal, przegląda zdjęcia w szkolnej gablocie. Okazuje się, że czerwona sukienka jest wymarzonym kostiumem dziewczynki, bo ona sama nosiła taką przed laty... To, czego szukasz, jest blisko Jak wam się podoba ta reklama? Ja już nie mogę się doczekać kolejnego spotu, mam nadzieję, że będzie równie dobry! Zobacz także: Ten dziadek podbił świat! Zobacz świąteczną reklamę Allegro Źródło: YouTube

Komisja Etyki Reklamy orzekła, że reklama syropu Paola posługuje się podtekstem alkoholowym i promuje negatywne wzorce wśród dzieci. Promowanie alkoholu wśród dzieci? Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęły skargi na emitowany w lutym i marcu spot syropu Paola produkowanego przez Hoop Polska. W spocie przedstawiono przyjęcie urodzinowe 5-letniej dziewczynki. Kolega przyniósł solenizantce prezent – syrop Paola owinięty w papier. Wręczając prezent, chłopiec powiedział: "Przyniosłem ci flaszeczkę". Gdy zobaczyła to matka chłopca, wyrwała mu butelkę z rąk i zerwała papier, myśląc, że to alkohol. Na widok butelki syropu odetchnęła z ulgą. Zobacz reklamę:   "To alkoholizacja dzieci!" W skargach pojawiły się zarzuty, że reklama zachęca do kupowania i spożywania alkoholu, "oswaja dzieci z okolicznościowym, imprezowym piciem". Mimo wyjaśnień producenta, że reklama nie promuje spożywania alkoholu, bo "nie zawiera scen przedstawiających alkohol bądź też spożywanie go w jakiejkolwiek postaci" i doszukiwanie się podtekstów jest nadinterpretacją, Komisja Etyki Reklamy uznała, że spot jest nieetyczny. W orzeczeniu KER czytamy: "Zespół Orzekający zauważył, iż reklama w oczywisty sposób posługuje się podtekstem alkoholowym, na co między innymi wskazuje gwałtowna reakcja mamy dziecka, która wyrywa mu z rąk i odpakowuje nerwowo przyniesiony przez dziecko prezent – flaszeczkę. Sam sposób zapakowania prezentu i schowanie go pod pachą nawiązuje do alkoholu, a nie prezentu urodzinowego na dziecięcej uroczystości. W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama kształtuje złe nawyki, promując negatywny wzorzec, tym samym jest nieodpowiedzialna społecznie". Uczmy dzieci, że alkohol szkodzi Cieszę się, że Komisja Etyki Reklamy uznała spot Paoli za nieetyczny. Jestem zaskoczona, że ktokolwiek może go uznać za zabawny czy nieszkodliwy. Dzieci od najmłodszych lat powinny...

Niemal każdy z nas choć raz w życiu składał meble z Ikei. Dzięki pracy naszych rąk (przy pomocy nieśmiertelnego klucza imbusowego dodawanego do większości produktów IKEA) z małego, brązowego kartonika powstają kanapy, 12-osobowe stoły, regały i dziecięce łóżeczka . Amerykański komik Conan O'Brien poszedł o krok dalej. Jak by wyglądało życie, gdyby dzieci przychodziły na świat jak produkty z Ikei, w brązowych kartonikach? W swoim programie telewizyjnym pokazał filmik, jak wyglądałby poród , gdyby kobiety zamiast słodkiego bobaska rodziły brązowe kartoniki... Wszystko za sprawą artykułu sprzed kilku lat, w którym pojawia się przypuszczenie, że 1 na 10 Europejczyków został poczęty w łóżku z Ikei. W filmiku możecie zobaczyć reprezentantkę sieci IKEA, która potwierdza, że 1 na 10 niemowląt zostaje poczęte w łóżku IKEA . Ich rozpoznanie jest łatwe: maluchy przychodzą na świat w kartonikach. Należy samodzielnie, zgodnie z instrukcją, złożyć bobasa. Dzielny tata podejmuje wyzwanie! Gdy rodzice przytulają nowo narodzonego maluszka, zauważają metkę "produkt 1 z 2"... W tym samym czasie pojawia się pudełko z niemowlęciem "2 z 2". Zobaczcie film: Komentarze pod filmem nie są zbyt przychylne. Internauci nie skupiają się jednak na przekazie filmiku i dowcipie, ale na... akcencie pracowniczki IKEA. Według części komentujących ten film obraża Szwedów, a "szwedzki" język w niczym nie przypomina prawdziwego szwedzkiego. Dla mnie to całkiem niezły żart! Być może nie pękam ze śmiechu, ale przyznajcie sami: czy rzeczywiście nie jest tak, że nasze mieszkania to często takie małe sklepy IKEA? Czekamy na wasze komentarze! Czytaj także:   Najnowsza reklama Ikei poruszy każdą mamę!