Natalia Klimas wyjechała bez dzieci i męża. „Poczułam wolność”

Małgorzata Rozenek-Majdan przez kilka lat starała się o dziecko z Radosławem Majdanem. Dzięki terapii hormonalnej i metodzie in vitro parze udało się spełnić marzenie (dwaj synowie celebrytki ze związku z Jackiem Rozenkiem, 15-letni Stanisław i 11-letni Tadeusz, też przyszli na świat dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu). Od kiedy Henio przyszedł na świat, para chętnie dzieli się z fanami swoim szczęściem. Choć chłopiec często pojawia się na instagramowych profilach swoich rodziców, tak pięknych zdjęć malca jeszcze nie widzieliśmy! Majdanowie chwalą się małym synkiem Z okazji urodzin Henia Małgorzata Rozenek-Majdan opublikowała serię jego roześmianych zdjęć. „Henio świętuje dziś swoje pierwsze urodziny. Syneczku, zawsze ciesz się tak całym sobą. Będziemy zawsze przy tobie” – napisała dumna mama.            Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek) Radosław Majdan również nawiązał w mediach społecznościowych do urodzin syna. „U nas impreza na całego. Henio kończy rok. Pierwszy prezent od taty był przewidywalny. Kochamy cię synku” – napisał pod zajęciem na Instagramie, na którym widzimy szczęśliwego synka, jego tatę, tort i... piłkę nożną.           Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Radosław Majdan (@r_majdan) Pod wpisami celebrytów na Instagramie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wszyscy gratulowali Heniowi i jego rodzicom: „Wspaniałości dla Heniutka. Samych radosnych chwil i tyle miłości, co ma teraz, to przez całe życie”; „Spełnienia marzeń Henio. 10.06 rodzą...

Aleksandra Żebrowska nie pokazuje wyidealizowanego obrazu macierzyństwa. W sieci często wypowiada się na tematy związane z byciem mamą, jednak robi to „bez lukru”. Publicznie opowiedziała o problemie nietrzymania moczu po porodzie , pokazała bliznę po cesarce . Teraz żona Michała Żebrowskiego bardzo otwarcie opowiedziała o pracy zdalnej z perspektywy mamy trójki dzieci. Praca zdalna w towarzystwie dzieci Aleksandra Żebrowska jest mamą Frania, Henia i 10-miesięcznego Felka. Najmłodszego synka nadal karmi piersią i jest z nim prawie cały czas w domu. Jak wygląda praca zdalna połączona z opieką nad takim maluchem? „Siłą rzeczy uczestniczy on w niektórych rozmowach telefonicznych, np. liżąc mi brodę. Kiedyś takie odgłosy dziecka w tle strasznie mnie stresowały. Teraz kiedy nawet podczas ważnej rozmowy Felek pruka buzią do słuchawki, odpowiadam rozmówcy szybkim »przepraszam, to mój wspólnik«. Ostatnio żart się chyba nie udał, bo po chwili niezręcznej ciszy musiałam dodać, że chodzi o dziecko” – wyjaśniła mama trzech pociech. Dodała, że ludzie są teraz bardzo wyrozumiali, doskonale wiedząc, „jak to jest pracować z domu”. „Zdarzają się takie dni...” Aleksandra Żebrowska przyznała jednak, że zdarzają się takie dni, kiedy obowiązki zawodowe schodzą na dalszy plan: „Zaczynam jednego maila rano, siadam do niego kilka razy w ciągu dnia, a kończę dopiero po północy, kiedy wszyscy śpią i wreszcie jest po prostu cicho”. Młoda mama z wielkim dystansem (i przymrużeniem oka) zaznaczyła także, że czasami są po prostu ważniejsze rzeczy od pracy: „Zdarza mi się przełożyć wszystko na jutro, bo po nieprzespanej nocy zwyczajnie nic mi nie wychodzi, a dzieciaki mają gorszy dzień i wieczorem potrzebują porozmawiać o zagrożeniach, jakie stwarza dla nas tsunami. W rzece”.           Wyświetl ten post na...

Klaudia Halejcio, jako świeżo upieczona mama, chętnie dzieli się z fanami swoją ekscytacją. Duże zainteresowanie na Instagramie wzbudziło jej nagranie ze szpitala, na którym niemal tańczy z radości. Teraz zdecydowała się jednak pokazać także trudne chwile po porodzie. Klaudia Halejcio nie ukrywa łez i wzruszenia W materiale wideo (nagranym 4 czerwca, kiedy aktorka była jeszcze w szpitalu) zamieszczonym na InstaStories gwiazda nie mogła powstrzymać łez. Okazuje się, że dolegliwości bólowe po porodzie mocno dają się jej we znaki. „Nie jest lekko, wszystko mnie boli” – mówiła celebrytka.            Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Klaudia Halejcio (@klaudiahalejcio) Młoda mama nie ukrywała wzruszenia. Przyznała, że maluch wynagradza jej wszystkie trudy: „Nelusia jest cudowna. Dostała dziesięć punktów. W Dzień Dziecka zrobiła nam prezent. W nocy odeszły mi wody, urodziłam w sumie drugiego czerwca o 2:30. Wszystko poszło dobrze, chociaż myślałam, że będzie mi ze wszystkim łatwiej. Nie było tak łatwo. Boli potężnie. Były łzy, płacz, no ale po prostu ten brzdąc wynagradza wszystko”. Pierwsze dni po porodzie nie należą do najłatwiejszych, o czym wie każda mama. Klaudii Halejcio i maluszkowi życzymy dużo zdrowia!  Zobacz też: Klaudia Halejcio tańczy po porodzie. Koleżanka po fachu zadała pytanie, które NIGDY nie powinno paść Ida Nowakowska odpowiada na krytykę. Fani uważają, że za szybko wróciła do pracy po porodzie Kobieta urodziła DZIESIĘCIORO DZIECI i pobiła rekord Guinnessa!