
Nauka higieny przez zabawę? To czysta radość dla dziecka i rodzica!
„Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda: tak się zaczyna wielka przygoda”. Nie ma chyba nikogo, kto nie znałby tej piosenki. Mycie zębów to tylko jeden z zabiegów higienicznych, których musimy nauczyć nasze dzieci. Jak sprawić, żeby je polubiły i zostały małymi czyściochami, dla których korzystanie z pasty i szczoteczki stanie się codziennym nawykiem? Są na to sposoby…

Mycie zębów
Nie trzeba chyba tłumaczyć, jak ważne jest przyzwyczajenie dziecka do ich codziennego i prawidłowego szczotkowania – wyrobienie prawidłowych nawyków już od najmłodszych lat, to najlepsza profilaktyka stomatologiczna.Co zrobić, żeby nawet najbardziej oporny przeciwnik mycia zębów polubił tę czynność?
- Rodzinna wyprawa po szczoteczkę i pastę. To podstawa, by akcesoria pomagał wybierać młody użytkownik. Oczywiście, produkty powinny być bezpieczne i odpowiednie do wieku waszych pociech – szczoteczka z właściwym włosiem i pasta z odpowiednią zawartością fluoru. Choć wcale nie musi być biała! Poza tym, wy też nie bójcie się zaszaleć. Nie tylko dziecko ma prawo mieć akcesoria z dinozaurami i różowymi księżniczkami! Rodzice też zasługują na kubek z kaczuszkami.
- Trening czyni mistrza. Nawet ten na pluszakach. Jeśli widzisz, że twój mały czyścioch jest oporny na mycie zębów, poćwiczcie użycie szczoteczki „na sucho”. Warto, żeby miśki również miały zdrowe i piękne uzębienie.
- 3, 2, 1 i… zęby umyte! Kreatywne odmierzanie czasu może okazać się niezwykle przydatne. Wspólnie możecie kupić i ozdobić własny przyrząd do mierzenia czasu – klepsydrę, czasomierz do jajek czy zwykły stoper lub zaopatrzyć się w specjalny timer wyznaczający odpowiedni czas mycia zębów. Z pomocą przychodzi również internet. Szczotkowanie trwać powinno tyle, ile ukochana piosenka, przeczytana bajka lub specjalnie przygotowany dla dzieci podcast o myciu zębów – czas przeznaczony na ich higienę wypełniony jest ciekawostkami o świecie!
Mikrobiom to cały zestaw organizmów żywych, które występują w naszym otoczeniu: choćby na skórze czy w jelitach. O tym, jakie te mikroorganizmy mają znaczenie opowiadał lek. med. Mateusz Pawełczuk, Ekspert Internetowej Szkoły Rodzenia MamoToJa.
Wieczorna kąpiel
W powiedzeniu, że brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko, jest trochę więcej niż tylko ziarenko prawdy. I choć czasem rodzicom trudno namówić pociechę do „zmycia” tego szczęścia, okazuje się jednak, że zabawa w higienę może być równie fajna, o ile nie fajniejsza. Niezależnie od tego, czy stawiacie na wieczorny prysznic, czy kąpiel w wannie, kosmetyki z bohaterami ulubionych bajek, to często za mało, żeby zaciągnąć dziecko do wody.Jak przekonać dziecko, że rytuały pielęgnacyjne są fajne?
- Kolorowe kredki. Sprawdzają się nie tylko przy biurku. Te przeznaczone do pisania po ceramice będą idealną kąpielową rozrywką. Są w pełni bezpieczne i zmywalne. Artyści mogą dzięki nim tworzyć na wannie istne kąpielowe dzieła sztuki.

- Zabawa w dorosłość. To dla wielu dzieci niezwykłe doświadczenie. Droga mamo, posmarujcie się wspólnie z córką balsamami do ciała, rozczeszcie sobie wzajemnie umyte włosy. Drogi tato, pokaż synkowi, jak ogolić brodę – niech sam spróbuje, jakie to łatwe. Czas spędzony z rodzicem jest dla dziecka czasem bezcennym, najpiękniejszym.
- Część codziennego rytuału. Podobnie, jak codziennie rano waszym zwyczajem jest jedzenie śniadania jeszcze w piżamie albo „partyjka” w memory przed wyjściem do przedszkola, szkoły i pracy, tak samo kąpiel może być elementem wieczornego rytuału. Kolacja, wybór piżamki, kąpiel i czytanie do snu…
To dziecinnie proste!
Mycie zębów i kąpiel, to tylko niektóre z nawyków higienicznych, których należy nauczyć dziecka. Tych wyzwań jest dużo więcej – mycie rączek, włosów, wycieranie pupy czy obcinanie paznokci... Ich wdrażanie ma szansę stać się ciekawą przygodą również dla was, rodzice. Kluczem do sukcesu są dobra atmosfera podczas tej nauki i wasza cierpliwość, a także powtarzalność, systematyczność i konsekwencja. Wszystko po to, żeby wyrobić w dziecku prawidłowe nawyki i stopniowo uczyć samodzielności, nie czyniąc z tego przykrego obowiązku.Nie jesteście w tej przygodzie sami – na Facebooku czeka na was specjalna grupa Rodzice, Rossnę! Samodzielna higiena – to dziecinnie proste powstała z myślą o rodzicach dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, którzy każdego dnia zadają sobie pytania: co zrobić, aby moja pociecha wyrosła na czyściocha i w jakim zakresie samodzielnie może dbać o swoją higienę? Wspólnie z jej członkami będziecie mogli wymieniać się higienicznymi doświadczeniami i trikami, a w razie wątpliwości – zadać pytania obecnym w niej ekspertkom: lekarce – Katarzynie Woźniak, stomatolożce – Aleksandrze Burczyńskiej oraz psycholożce – Ewie Sękowskiej-Molga.

Nauka przez zabawę
Grupa realizuje cele i jest częścią programu Rossnę! Junior, w ramach którego Rossmann przygotował szeroką ofertę produktów do higieny i pielęgnacji oraz liczne rabaty i specjalne promocje. Dołączyć do Rossnę! Junior można w aplikacji mobilnej Rossmann PL. Program to jednak nie tylko produkty i rabaty, ale przede wszystkim wielopłaszczyznowa edukacja. Na dzieci czekają rysunkowi bohaterowie, którzy wprowadzają w świat mycia, kąpieli i innych czynności higienicznych. Dla rodziców z kolei przygotowano materiały pomocne w nauce zdrowych nawyków w ramach akcji #zostaję w domu i Rossnę na Mistrza Higieny oraz grupę na Facebooku Rodzice, Rossnę!, by mogli dzielić się swoimi doświadczeniami.
Artykuł powstał z udziałem firmy Rossmann