Reklama

Jerzy Zięba od lat jest znany ze swoich kontrowersyjnych poglądów na temat medycyny konwencjonalnej. Propagator tzw. „naturalnych metod leczenia” wielokrotnie podważał skuteczność medycyny akademickiej, wzbudzając sprzeciw środowiska lekarskiego. Krytykował lekarzy, szczepienia oraz procedury stosowane w szpitalach, co przyniosło mu zarówno szerokie grono zwolenników, jak i licznych przeciwników.

Reklama

Jego działalność od dawna była przedmiotem zainteresowania organów nadzoru medycznego oraz instytucji państwowych. Naczelna Izba Lekarska wielokrotnie podejmowała działania w celu ograniczenia szerzenia niezweryfikowanych informacji przez Ziębę, ale tym razem postanowiła podjąć zdecydowane kroki prawne.

Szokujące oskarżenia o zabijanie dzieci w szpitalach

Przyczyną pozwu są skandaliczne wypowiedzi Jerzego Zięby na temat lekarzy. Podczas jednej ze swoich ostatnich publicznych wypowiedzi stwierdził, że lekarze w Polsce rzekomo dopuszczają się zabijania dzieci w szpitalach, prawdopodobnie miał na myśli leczenie sepsy. Te oskarżenia wywołały ogromne poruszenie w środowisku medycznym i spotkały się z natychmiastową reakcją Naczelnej Izby Lekarskiej.

Organizacja uznała, że takie słowa są nie tylko nieprawdziwe, ale również godzą w dobre imię lekarzy oraz podważają zaufanie do służby zdrowia. Przedstawiciele Izby uznali, że nie mogą pozostawić tej sprawy bez reakcji i zdecydowali się na pozew sądowy o ochronę dóbr osobistych.

Naczelna Izba Lekarska domaga się przeprosin oraz zaprzestania rozpowszechniania fałszywych informacji przez Jerzego Ziębę.

Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Zięba spotyka się z konsekwencjami prawnymi za swoje kontrowersyjne wypowiedzi. Wcześniej jego działalność była już kwestionowana przez różne instytucje. Obecnie trwa już inny proces Jerzego Zięby przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia. Zarzuca mu się sprzedaż produktów leczniczych bez odpowiednich zezwoleń.

Zięba oskarża lekarzy o zabijanie dzieci. Reakcje opinii publicznej i środowiska medycznego

Sprawa natychmiast wywołała szeroką dyskusję zarówno w środowisku medycznym, jak i wśród opinii publicznej. Lekarze w większości popierają decyzję Naczelnej Izby Lekarskiej, podkreślając, że szerzenie takich teorii szkodzi pacjentom i podważa autorytet profesjonalistów.

Z kolei zwolennicy Jerzego Zięby bronią go, twierdząc, że ma prawo do własnych opinii i krytyki systemu medycznego. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy wspierających Ziębę, ale również liczne głosy sprzeciwu wobec jego działań.

Szkodliwe teorie głoszone przez Jerzego Ziębę

Jerzy Zięba od lat promuje teorie medycyny alternatywnej, które są sprzeczne z ustaleniami naukowymi i medycznymi. Twierdził m.in., że witamina C może leczyć raka, a tradycyjne metody onkologiczne, takie jak chemioterapia, są nieskuteczne lub wręcz szkodliwe. Głosił również, że szczepienia są niebezpieczne, a naturalne suplementy diety mogą zastąpić profesjonalne leczenie.

Zięba wielokrotnie negował także skuteczność respiratorów oraz standardowych procedur leczenia chorób zakaźnych, w tym COVID-19. Jego tezy często pojawiały się w mediach społecznościowych, gdzie zgromadził dużą grupę zwolenników, przekonanych o słuszności jego alternatywnych metod.

Jednak eksperci medyczni wielokrotnie podkreślali, że jego twierdzenia są niebezpieczne i mogą zagrażać zdrowiu oraz życiu pacjentów. Lekarze i naukowcy zwracają uwagę, że szerzenie dezinformacji w medycynie może prowadzić do odrzucania skutecznych terapii przez pacjentów, co w konsekwencji może mieć tragiczne skutki.

Źródło: WP

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama