Reklama

Jeśli mówisz dziecku, że idziecie na spacer, nie skręcaj z nim nagle do dentysty czy fryzjera. Lepiej dobrze go przygotuj na nowe wydarzenia. Podpowiadamy Ci, jak to zrobić!

Reklama

W życiu każdego maluszka ciągle zdarza się coś po raz pierwszy. Czasami nieznane jeszcze miejsca i sytuacje nie robią na nim większego wrażenia i są przyjmowane całkowicie naturalnie. Jednak niektóre nowe wydarzenia bywają dużym przeżyciem nie tylko dla szkraba, ale również dla jego mamy (czasem nawet większym dla Ciebie!).

…na basenie
Maluszki uwielbiają zabawy w wodzie. To dla nich nie tylko wielka przyjemność, ale też wspaniała gimnastyka i hartowanie organizmu. Pierwsze „lekcje” pluskania najlepiej zafundować smykowi, gdy tylko zacznie sztywno trzymać główkę (zwykle już w trzecim miesiącu życia). Oczywiście na początku nie chodzi o naukę pływania, ale o to, by maluszek oswoił się z wodą, z jej charakterystycznym zapachem oraz z odgłosami, jakie panują w basenowej hali.
Zanim wybierzesz się z malcem na pływalnię, koniecznie sprawdź, czy jest ona przystosowana dla dzieci. Musi mieć cieplejszą, ozonowaną (a nie chlorowaną) wodę. Pierwsze harce nie powinny trwać dłużej niż pół godziny. Uwaga! Koniecznie zapytaj pediatrę, czy nie widzi przeciwwskazań, by iść z malcem na basen.

Ekwipunek małego pływaka
Niemowlakowi wystarczy specjalna pieluszka, która nie nasiąka wodą, i miękki ręcznik z kapturkiem lub szlafroczek. Możesz też wypróbować specjalne kółko dla niemowlaków firmy Freds Swim Academy Polska. Starszy szkrab oprócz tego powinien mieć pływaczki na ramiona, czepek i plastikowe sandałki, w których bezpiecznie przejdzie z przebieralni do hali z basenem.

…w supermarkecie
Im później maluszek go odwiedzi, tym lepiej. Centra handlowe to miejsca, gdzie malec bardzo łatwo może się przeziębić. Hałas, silne jarzeniowe światło i duże zmiany temperatury (np. przy stoiskach z chłodnią) nie służą niemowlęciu. Jeśli jednak musisz zabrać dziecko do hipermarketu, wybierz się na zakupy na początku tygodnia i do południa – jest wtedy znacznie mniej ludzi. W sklepie rozbierz malca z ciepłego kombinezonu, a czas zakupów skróć do niezbędnego minimum (zrób wcześniej listę potrzebnych produktów, a oszczędzisz sobie chaotycznej bieganiny między regałami).

…w kinie
Seans filmowy z maluszkiem, który nie skończył jeszcze roczku? To możliwe! Sieć Multikino (w Warszawie, Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie i Zabrzu) organizuje specjalne projekcje dla mam najmłodszych szkrabów. W salach jest trochę cieplej niż normalnie, a dźwięk cichszy. Światła nie są całkowicie zgaszone, więc cały czas widzisz swoje maleństwo. Możesz skorzystać ze stanowiska do przewijania maluszków, nikt się nie zdziwi, gdy przystawisz szkraba do piersi.
[CMS_PAGE_BREAK]
Nie da się ukryć, że taki seans to przede wszystkim atrakcja dla Ciebie. Dziecko w tym czasie zazwyczaj przysypia, choć z wypadu do kina też może mieć jakąś korzyść – zrelaksowaną i uśmiechniętą mamę. Na to, by maluszek sam obejrzał w kinie film, musisz poczekać co najmniej do trzecich urodzin (młodszy smyk nie będzie w stanie skupić się i wysiedzieć w jednym miejscu tak długo).

…w samolocie
W podniebną podróż możesz się wybrać nawet z kilkumiesięcznym niemowlęciem. To nie tylko najszybszy, ale też – wbrew powszechnym lękom i obawom – najbezpieczniejszy środek transportu.
Maluszkowi na pewno taka podróż nie zaszkodzi, a co więcej – do końca drugiego roku życia smyk lata za darmo. Trzygodzinna wyprawa samolotem jest dla szkraba łatwiejsza do zniesienia niż doba spędzona w samochodzie. Możesz mieć ze sobą wózek – zdaje się go na bagaż dopiero przy samym wejściu do samolotu. Dzieci zazwyczaj bardzo dobrze znoszą lot. Mogą jedynie nieco intensywniej niż dorośli odczuwać zmiany ciśnienia podczas startu i lądowania (czują nieprzyjemne zatykanie w uszach). Dolegliwości te łatwo złagodzisz, podając maluszkowi pierś lub butelkę, a starszemu po prostu coś do picia lub ssania. Podróż samolotem może powodować odwodnienie, dlatego dbaj, by maluszek pił dostatecznie dużo płynów.

…na wakacjach w górach
Zimowy wypad w Tatry czy Karkonosze możliwy jest już z trzymiesięcznym niemowlęciem. Zmiana klimatu zahartuje malca i sprawi, że będzie bardziej odporny na infekcje. Nie planuj jednak z maluszkiem wypadów w wyższe partie gór, bo jest tam zimniej i bardziej wietrznie. Dla niemowlęcia najzdrowsze są spacery po górskich dolinkach. Kiedy temperatura spada poniżej 10°C – zostań w domu. Ale gdy na dworze jest niezbyt mroźnie i słonecznie, wypuszczaj się ze szkrabem nawet na trzygodzinne spacery dwa razy dziennie! Na górskich spacerach nie sprawdzają się nosidełka – dziecku jest w nich po prostu zimno.

…u fryzjera
Na początku mama sama potrafi uporać się ze skróceniem niesfornej czuprynki maluszka. W końcu jednak przychodzi czas na pierwsze profesjonalne postrzyżyny. Wybierz zakład, który specjalizuje się w strzyżeniu dzieci – jego personel jest odpowiednio przygotowany do współpracy z małymi klientami. Niektóre smyki bardzo boją się obcinania włosków. Mogą się też przestraszyć obcej osoby, która zbliża się do nich z nożyczkami – narzędziem, przed którym pewnie nieraz ostrzegałaś malca. [CMS_PAGE_BREAK]Dlatego najpierw zaprowadź szkraba do salonu, by mógł tylko poobserwować, jak fryzjer innym dzieciom obcina włoski i że nie dzieje im się z tego powodu żadna krzywda. Możesz też w domu sama przekonać malca, że strzyżenie nic nie boli – zetnij sobie kosmyk i pozwól maluszkowi pobawić się nim. W salonie maluch może być wystraszony siedzeniem na wysokim krześle. Poproś fryzjera, byś mogła trzymać smyka na kolanach – twarzą do siebie, gdy włoski obcinane są z tyłu, a następnie do lustra, gdy trzeba skrócić je z przodu.

…w restauracji
Na uroczysty obiad czy weekendową kolację poza domem możesz iść nawet z maleńkim dzieckiem. Podczas gdy Wy będziecie się delektować specjałami, smyk w foteliku samochodowym będzie pewnie słodko spał lub rozglądał się dookoła. Co prawda nie skorzysta z karty dań, ale towarzyszenie rodzicom w nowym miejscu i obserwowanie tego, co się wokół dzieje, może być dla niego miłą odmianą. Weź dla maluszka jego własne rarytasy – ulubioną zupkę w słoiczku czy herbatniczki. Kelner w razie potrzeby podgrzeje danie i wtedy szkrab też będzie mógł jeść w restauracji. Jeśli Twój maluszek już pewnie siedzi, poproś o wysokie krzesełko dla niego (są dostępne w wielu lokalach), by mógł Wam towarzyszyć przy stole. Malec, który skończył roczek, może już popróbować niektórych delikatnych i lekkostrawnych dań (duszone mięsko z warzywami, surówki). Najtrudniej będzie znaleźć coś odpowiedniego dla smyka w lokalach z kuchnią orientalną – stosuje się w niej dużo ostrych przypraw oraz szkodliwy dla dzieci glutaminian sodu. Pamiętaj też, że w restauracji, do której zabierasz maluszka, powinien obowiązywać całkowity zakaz palenia. Unikaj miejsc zatłoczonych i głośnych.

…u dentysty
Czas na to, kiedy w buzi maluszka pojawią się pierwsze ząbki. Stomatolog sprawdzi, czy malec nie ma próchnicy i poradzi, jak najlepiej dbać o jego perełki. Koniecznie wybierz się do dentysty, który specjalizuje się w leczeniu dzieci. Będzie wiedział, jak postępować z małym pacjentem, a w nagrodę da mu kolorowe drobiazgi. Jak ognia unikaj lekarzy, którym szkoda czasu na oswajanie smyka. [CMS_PAGE_BREAK]
Starsze dziecko przygotuj do wizyty u stomatologa. Przeczytaj mu książkę o wizycie u dentysty, opowiedz, dlaczego trzeba do niego chodzić i co będzie robił. Baw się z dzieckiem w zakładanie plomb lalkom i misiom lub kup dentystyczny zestaw z ciastoliny. Najlepiej, aby pierwsza wizyta skończyła się na przeglądzie ząbków (bez leczenia).

…na spacerze bez wózka
Gdy tylko szkrab nauczy się chodzić, zazwyczaj nie chce już spędzać codziennych przechadzek w wózku. Musisz pogodzić się z tym, że od tej pory Wasze spacery całkowicie się zmienią. Zapomnij o robieniu zakupów na osiedlowym bazarku, płaceniu rachunków na poczcie i załatwianiu innych domowych spraw z malcem w wózku. Teraz dziecko będzie Twoim przewodnikiem. Zafascynowane widokiem psa, gołębia na dachu czy starej puszki w kałuży pociągnie Cię w ich stronę. Namówienie szkraba, by podążał w wybranym przez Ciebie kierunku, stanie się codziennym wyzwaniem dla Twojej pomysłowości. Pozwól mu jednak czasami zadecydować, dokąd pójdziecie. Dopóki jednak maluszek nie stanie się zahartowanym piechurem, nadal warto zabierać ze sobą wózek na spacery. Dzięki niemu unikniesz dźwigania szkraba, gdy po półgodzinie dreptania rozbolą go nogi.

…poza domem w nocy
Są maluszki, którym wszędzie dobrze, byleby tylko miały przy sobie ukochaną mamę czy tatę. Ale są i takie, dla których każda zmiana miejsca jest ciężkim przeżyciem. Szczególnie, gdy wiąże się ze zburzeniem rytuału zasypiania: inne łóżeczko, obce otoczenie, nieznane odgłosy i zapachy zakłócają ich poczucie bezpieczeństwa. Jeśli jesteś mamą takiego wrażliwego malucha, zadbaj, by jak najmniej odczuł zmianę sytuacji. Ulubiona poduszeczka, kocyk czy miś sprawią, że w nowym miejscu nie będzie się czuł tak obco. Pamiętaj, by nawet poza domem przestrzegać rytuałów: pory posiłku, kąpieli, opowiadania bajeczki przed snem.

Reklama

…w gościach
Nie ma powodu, by mama malutkiego dziecka wyrzekała się życia towarzyskiego. Gdy tylko szkrab skończy sześć tygodni, możesz iść z nim w gości (oczywiście gdy on sam oraz znajomi są zdrowi). Wybierz porę, kiedy smyk jest w najlepszej formie (zazwyczaj przed południem). Wypoczętemu maleństwu zazwyczaj wystarcza, jeśli czuje blisko siebie mamę i na czas dostanie ciepłe mleczko z piersi lub butelkę z sycącą mieszanką. Prawdopodobnie i tak większość wizyty będzie przesypiało, budząc się tylko na karmienie.
Zestaw na wyjście
– chusteczki pielęgnacyjne
– chusteczki higieniczne lub kilka listków papierowego ręcznika
– 2-3 pieluszki jednorazowe
– pieluszkę tetrową
– ulubioną starą zabawkę i jakąś nową, która zaciekawi szkraba, gdy zacznie się niecierpliwić
– picie w butelce lub kubku-niekapku (chyba że karmisz wyłącznie piersią)

Reklama
Reklama
Reklama