Pielęgnujemy dziecięcą czuprynkę
- Artykuł sponsorowany
Nie sposób przewidzieć, jakie włoski będzie miało maleństwo: gęste czy rzadkie, ciemne czy jasne, „po mamusi”, a może „po tatusiu”. Ale to akurat chyba najmniej ważne, ponieważ bez względu na ich rodzaj, prawidłowa pielęgnacja jest równie istotna.
Niemowlęce włoski (już te właściwe) mają zwykle jasny kolor, ponieważ nie są jeszcze dojrzałe. Ich barwa z czasem się zmienia, podobnie jak karnacja skóry, która jest inna u kilkumiesięcznego dziecka i nastolatka. Jaki odcień przybiorą włosy, zależy od wielu komórek barwnikowych, uaktywniających się z wiekiem. Najczęściej ciemnieją one w okresie dojrzewania. Ale wszystko tak naprawdę zależy od genów. Działanie hormonów w okresie dojrzewania wpływa na konstrukcję włosów, więc np. z kręconych robią się jedynie falujące. Warto też wiedzieć, że podcinanie (ani tym bardziej skracanie na jeżyka albo golenie!) nie zmienia grubości, gęstości czy tempa wzrostu włosów u dziecka. U maluszków są one delikatniejsze, cieńsze i rzadsze niż u kilkulatków. Ich właściwy wygląd ustala się około szóstego roku życia. Nieważne jest jednak, jaką czuprynkę ma maluszek – istotna jest jej prawidłowa pielęgnacja.
Pora na mycie włosków
Do pielęgnacji dziecięcej fryzurki trzeba używać specjalnych kosmetyków – nie wolno stosować szamponów czy innych produktów dla dorosłych. Jedynie kosmetyki stworzone specjalnie dla dzieci gwarantują bezpieczeństwo. Szampony dla najmłodszych delikatnie myją, łatwo się spłukują i pozostawiają miękkie, gładkie włosy. Ważne jest, by „nie szczypały w oczy”, czyli były tak łagodne jak czysta woda.
Dowiedz się więcej na www.nivea.pl/baby